_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
wiadomo ze temat drugów był zwiazany z punkiem , ni episałem ze nie.. Ale nie bez powodu nawet w wielu prawdziwych squatach w UK(Britsolu itd,) był po prostu zakaz wnoszenia hery i innych. Budapreny jeszcze uchodziły, rozne specyfiki do picia też, ale narkotykom NIE i chuj. Widać wiedzieli co robią.
To powiedzcie w takim razie czy wejdę na skłot z paroma skrętami grzejącymi się w paczce obok papierosów
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Szczerze powiedziawszy nigdy nie brałem żadnych narkotyków(a miałem propozycje, oj miałem), jakoś nie mam do tego ‘pociągu’, wydaje mi sie ze do dobrej zabawy nie są one potrzebne, liczba minusów po zażyciu narkotyków znacznie przewyższa liczbę plusów.
Z dwóch specjalnie hodowanych i selekcjonowanych odmian konopi Cannabis sativa pozyskuje się składniki preparatu o nazwie Sativex. Wykazano, że kannabinoidy zawarte w ekstrakcie z konopi (głównie THC i kannabidiol) mogą skutecznie znosić silne bóle neuropatyczne. Wskazania obejmują bóle neuropatyczne w przebiegu stwardnienia rozsianego (SM), leczenie wspomagające średniego i silnego bólu u chorych z zaawansowanym nowotworem, cierpiących mimo stosowania największych tolerowanych dawek opioidów. Lek aplikowany jest w postaci aerozolu na błonę śluzową jamy ustnej. Sativex został zarejestrowany do leczenia tylko w Kanadzie, ale może być też używany ze specjalnych wskazań w Wielkiej Brytanii .Pewnie chorzy byliiiiiiiiiiiii
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
coś ostatnio czytałem że ganja blokuje produkcje przeciwciał... przydatne bardzo przy różnego rodzaju zapaleniach czy przeszczepach organów... szkodliwe przy grypie.
_________________ Piss and love!
hightower94 [Usunięty]
Wysłany: Pią 29 Kwi, 2011
Jak dla mnie narkotyki- jedno wielkie, twarde i stanowcze NIE. Nie ważne czy to trawa, czy jakieś tablety, czy kłucie.
Co więcej, narkomani to chyba jedyna "grupa społeczna" której szczerze nienawidzę i jestem wobec nich naprawdę nietolerancyjny. Widziałem co potrafią zrobić dla tych paru groszy. Niestety, przez ten syf bardzo bliska mi osoba skończyła pod ziemią.
Nie warto, naprawdę nie warto.
zależy też co rozumiesz pod pojęciem narkotyk np. Marihuana.... mówi się że narkotyk to coś o czego się uzależniamy, co nas odurza etc. czyli można potraktować alkohol jako narkotyk??? wątpię żeby ktoś przyznał mi racje gdybym publicznie nazwał picie alkoholu ĆPANIEM no proszę kto??
sęk w tym chłopaku że jest różnica między typem palącym dżointa na weekendzie, a gościem walącym krechy żeby wstać z łóżka. Podpowiem - ten drugi jest ćpunem, pierwszy sobie popala. Taka sama jest różnica między gościem który wypija pod mecz 4 piwka, czy tam lubi się upodlić na weekendowej imprezie, a menelem ze spleśniałymi butami i zardzewiałym rozporkiem.
I dragi i alko to substancje odurzające od których można się uzależnić. (mistrz oczywistości mode on)
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Zostałem hba źle zrozumiany..
Nie mówię że popijanie piwka raz na jakiś czas czyni człowieka alkoholikiem..
po poprstu chodziło mi o to że popalanie ganji uznawane przez "Normalną Część Społeczeństwa" jest za objaw uzależnienia.. | od razu się leczyć bo już żyć bez tego nie może| BZDURA chciałem porównać to z czymś naturalnym ja picie alkoholu (cały czas o GANJI bo anfetaminy i inne gówna to.. gówna ) które bywa nawet bardziej szkodliwe...
1125
Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 12 Skąd: Lublin Płeć:
Wysłany: Pon 23 Maj, 2011
Okej Normalna Część Społeczeństwa - możesz sprecyzować?
Popalanie raz na tydzień, okej, zalegalizować?
Problem w tym kto krzyczy teraz najbardziej za legalizacją? Średnia wieku krzykaczy 12-25 lat.
Druga sprawa, wyobraź sobie co by się działo. Ludzie nie potrafią z rozsądkiem podejść to takiej używki jak alkohol, którą ma mniejsze "skutki działania" niż ganja. Więc co by było jakby to zalegalizować?
Okej teraz zyski ma z tego tylko mafia, ale masz prawo posadzić dilera i tym sie powinna psiarnia zająć, a jakoś nie chce mi sie wierzyc w opowiesci o zamykaniu kogoś za to, że ma 0,01 grama.
Kolejna rzecz, jak wpadniesz w nałóg to kto cie z tego bedzie leczył? Za czyje pieniądze? Państwowe.
Okej Normalna Część Społeczeństwa - możesz sprecyzować?
Pani Ewa Drzyzga (Rozmowy w Toku)...żart Zauważ że wziąłem to w cudzysłów! Chodzi mi głównie o osoby które nazywają siebie samych tymi "NORMALNYMI" Ludzi dla których inny = NIENORMALNY
1125 napisał/a:
Ludzie nie potrafią z rozsądkiem podejść to takiej używki jak alkohol, którą ma mniejsze "skutki działania" niż ganja. Więc co by było jakby to zalegalizować?
Ja nie krzyczę za legalizacją człowieku... i nie mowie tu o osobach które nie podchodzą z rozsądkiem do takich używek... a właśnie czy radzimy sobie z LEGALNYM alkoholem???
wyjrzyj przez okno a kogo zobaczysz?? tzw. ŻULA który całe życie przepił... mogę się założyć że więcej jest osób które uzależnione są od alko i zaczynają dzień od flaszeczki bo inaczej nie mogą niż palaczy którzy muszą zapalić z tych samych powodów i to nie dlatego że palenie jest nielegalne... tylko dlatego iż ganja jest mniej uzależniająca od alko i jest to udowodnione... Dlatego mowie <żę> popalanie sobie raz na jakiś czas (z rozsądkiem) ma bardzo wiele wspólnego w popijaniu piwka (oczywiście z rozsądkiem ) tyle że to pierwsze uznawane jest za <dokładnie> GRZECH ŚMIERTELNY I NARKOMANIZM I WSZYSTKIE DIABŁY RAZEM WZIĘTE... PUKNIJCIE SIĘ LUDZIE!
Palenie dżointów: zaiste, plaga społeczna, nic tylko leczyć tych wykolejeńców z państwowych pieniędzy.
Codziennie widzę gówniarzy sępiących na hasz, unurzanych we własnych rzygach, rozbite rodziny, gdzie ojcowie-marihuaniści katują dzieciaki, a matki puszczają się za pojarę blanta.... Nie wspomnę o ofiarach walk gangów haszyszowych, które są najbrutalniejsze na świecie, wiadomo: już parę buchów wzmaga agresję i uzależnia na całe życie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum