laska jak nien słuchasz zespołu pt the Fraks to możesz ciągnać kable w elektrociepłowni.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
kinder punków
old punków
true punków
żul punków
pozer punków
niedzielny punk
itd..
Normalnie że jak jakiś old punk z 30 na karku spotka jakiegos kolesia 18 lat odpicowanego od dołu do góry w najpiękniejsze ciuchy to pierwsze co pomyśli to pozer... Można mieć swoje poglądy siedzieć w klimacie dłuższy czas, i nagle można spotkać "punka" który wszystko wie i zacznie głosić swoje poglądy i mówić jakimi to jesteśmy pozerami. Tak samo jak żul punk spotka tru punka to niemal na pewno będzie mówił że prawdziwy punk nie powinien mieć domu bo to strasznie pozerskie...
Niedzielny punk będzie skromy i powie że "ja to tylko na koncert przyszedłem ale jutro do roboty żona i rodzinka czeka skórę będę musiał do szafy odstawić"
Są punki o bardzo różnych poglądach i ktoś może mieć 15 lat i być akceptowanym przez innych punków, może mieć dużo znajomych i czuć się dobrze w klimacie a wystarczy że pojedzie do innego miasta gdzie panują inne kryteria oceniania kinderstwa i będzie skazany na nie....
Co do ciuchów to myślę że jak ktoś lubi ramone ćwieki i glany to niech sobie je nosi każdy ma swój styl.... Przynajmniej ładnie wygląda... Może chodzić na koncerty raz na jakiś czas, a może być codziennie pijany, może przykładać wagę do swojego zachowania, może być pierdolnięty, a może być grzeczny... Kodeks prawdziwego punka jest taki że go nie ma
i nikt nie powiedział że tu jesteś punkiem, ale tu już nie...
No i są ludzie z szarych ulic tym co w życiu nie wyszło, ojciec pije i bije a matka nie żyje... a są też ludzie którym się green day spodobał a potem usłyszał w internecie o koncercie analogsów bo słyszał od znajomego kolegi ze to dobry zespół... No i jeden jak i drugi mogą zostać "punkami" i będą się uważać za "tru" bo będą mieli swoje poglądy i swoje przekonania...
Do tego dochodzą jeszcze poglądy na lewo na prawo w górę i w dół, anarchia, white power i czarny wałek...
Są więksi i mniejsi pozerzy, ale chciałem tu zaznaczyć, że jak pozer spotka pozera to będą uważać się za prawdziwych punków z prawdziwego zdarzenia..... Tak samo jak się spotka żula, on powie że jest najprawdziwszym punkiem bo jebie system na 200% i prawdziwych punków oprocz niego to nie ma....
...a mnie to wszystko jebie, ważne żeby piwo było i było go z kim wypić Do zobaczenia na GNWP
kinder punków
old punków
true punków
żul punków
pozer punków
niedzielny punk
itd..
Normalnie że jak jakiś old punk z 30 na karku spotka jakiegos kolesia 18 lat odpicowanego od dołu do góry w najpiękniejsze ciuchy to pierwsze co pomyśli to pozer... Można mieć swoje poglądy siedzieć w klimacie dłuższy czas, i nagle można spotkać "punka" który wszystko wie i zacznie głosić swoje poglądy i mówić jakimi to jesteśmy pozerami. Tak samo jak żul punk spotka tru punka to niemal na pewno będzie mówił że prawdziwy punk nie powinien mieć domu bo to strasznie pozerskie...
Niedzielny punk będzie skromy i powie że "ja to tylko na koncert przyszedłem ale jutro do roboty żona i rodzinka czeka skórę będę musiał do szafy odstawić"
Są punki o bardzo różnych poglądach i ktoś może mieć 15 lat i być akceptowanym przez innych punków, może mieć dużo znajomych i czuć się dobrze w klimacie a wystarczy że pojedzie do innego miasta gdzie panują inne kryteria oceniania kinderstwa i będzie skazany na nie....
Co do ciuchów to myślę że jak ktoś lubi ramone ćwieki i glany to niech sobie je nosi każdy ma swój styl.... Przynajmniej ładnie wygląda... Może chodzić na koncerty raz na jakiś czas, a może być codziennie pijany, może przykładać wagę do swojego zachowania, może być pierdolnięty, a może być grzeczny... Kodeks prawdziwego punka jest taki że go nie ma
i nikt nie powiedział że tu jesteś punkiem, ale tu już nie...
No i są ludzie z szarych ulic tym co w życiu nie wyszło, ojciec pije i bije a matka nie żyje... a są też ludzie którym się green day spodobał a potem usłyszał w internecie o koncercie analogsów bo słyszał od znajomego kolegi ze to dobry zespół... No i jeden jak i drugi mogą zostać "punkami" i będą się uważać za "tru" bo będą mieli swoje poglądy i swoje przekonania...
Do tego dochodzą jeszcze poglądy na lewo na prawo w górę i w dół, anarchia, white power i czarny wałek...
Są więksi i mniejsi pozerzy, ale chciałem tu zaznaczyć, że jak pozer spotka pozera to będą uważać się za prawdziwych punków z prawdziwego zdarzenia..... Tak samo jak się spotka żula, on powie że jest najprawdziwszym punkiem bo jebie system na 200% i prawdziwych punków oprocz niego to nie ma....
...a mnie to wszystko jebie, ważne żeby piwo było i było go z kim wypić Do zobaczenia na GNWP
długoś nad tym myslał
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
No i są ludzie z szarych ulic tym co w życiu nie wyszło, ojciec pije i bije a matka nie żyje... a są też ludzie którym się green day spodobał a potem usłyszał w internecie o koncercie analogsów bo słyszał od znajomego kolegi ze to dobry zespół... No i jeden jak i drugi mogą zostać "punkami" i będą się uważać za "tru" bo będą mieli swoje poglądy i swoje przekonania...
Dobrze chłopak pisze.W sumie można nauczyć się w towarzystwie dostatecznie współżyć z ludźmi z wszelkich sfer.Poznać życie kacapa,menela,burżuja itp.Na co dzień później umieć z nimi wszystkimi rozmawiać i nie czuć zażenowania w żadnym towarzystwie.Wielu niestety z tej nauki rezygnuje przed czasem i tego co najlepsze w życiu nigdy nie osiąga.Niektórzy okres bycia pankiem próbują wykreślić z życiorysu jako coś złego,wstydzą się nawet,chcą potem pouczać cię,chorują potem umysłowo aby w końcu dojść do wniosku,że nie wszystko było złe.Mnie też próbowali "uczłowieczać" na swoją melodię inni ale się nie udało.
Przecież pank to dobra szkoła prawda czy nie?
Patrząc na większość "panków" dzisiaj to nie.
Ale możemy tu jałowe dyskusje prowadzić w nieskończoność, tylko po co?
Tutaj nawet nie dojdziemy do porozumienia kto pankiem jest a kto nie.
skunx - mocna rozkmina. Sam to w ogóle pisałeś?
Jest w Twoich słowach trochę prawd, ale jak latek Ci przybędzie to zmienisz patrzenie na temupodobne apele
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Tak sam to pisałem A co do zmiany patrzenia, wiesz na pewno z wiekiem zmienia się podejście do życia i punkowe BUM przechodzi... Sam widze jaki jestem teraz, a jaki byłem rok temu... Za rok będę jeszcze inny i będę wspominał jakim to teraz byłem gnojkiem.. Każdy kiedyś miał te swoje 18 i uważał ze może podbić świat gdy zamiast do szkoły poszedł na wypierdol pić tanie wina...
ja sądze, że skunx pisze dobrze. może zbytnio encyklopedycznie ale może byc
_________________ Zdaje się, że bycie sobą, wymaga wielkiej ODWAGI i SIŁY !!
Ahmed
Dołączył: 19 Gru 2010 Posty: 16 Skąd: Sułkowice/Kraków Płeć:
Wysłany: Nie 19 Gru, 2010
O skunks dobrze napisał , wogóle jest lepiej gdy sam sobie wytaczasz granice , w punk roku jest zajebiście właśnie w ten sposób.Kierujesz sam sobą , a co do pozerstwa to jest to właśnie dobrze ujęte , stary nie pojmie w 100% tego zbuntowanego 16 latka ,a ten 16 latek nie pojmie idiotyzmu który "propaganduje" 14 letnia tru pankoówa
_________________ anarchia to nie bezsensowne niszczenie siebie i otoczenia, a świadoma i
konsekwentna odpowiedzialność za swoje życie, kierowanie się swoimi
własnymi zasadami ...
O skunks dobrze napisał , wogóle jest lepiej gdy sam sobie wytaczasz granice , w punk roku jest zajebiście właśnie w ten sposób.Kierujesz sam sobą , a co do pozerstwa to jest to właśnie dobrze ujęte , stary nie pojmie w 100% tego zbuntowanego 16 latka ,a ten 16 latek nie pojmie idiotyzmu który "propaganduje" 14 letnia tru pankoówa
Sądzisz, że stary nigdy nie był młody
Albo, że pomiędzy 16-letnim buntownikiem a 14-letnią tru pankówą jest taka duża przepaść
"Gdzie się podziały tamte prywatki, tamte dziewczyny, gdzie tamten czas ..."
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum