PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
Wegetarianizm
Autor Wiadomość
Cyb


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 307
Skąd: WLKP/BDG
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010   

@Stan
generalnie nie mam nic przeciwko wegetaranizmowi, ale nie podoba mi sie takie 'wywyzszanie' ; pewnie sam bylbym wege, gdyby nie to, ze jak dla mnie jest to cholernie niepraktyczne
@dev
spoko, moze i sa srodki na stawy dla wege, ale wiem ze flex od animala to najskuteczniejszy srodek dostepny na rynku, nikt ze znajomych sie nie skarzyl
_________________
Limitations are limitless
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010   

Dev napisał/a:
skorupiaki i ryby są super zwierzątkami! skorupiaki masowo zabija się żywcem wrzucając do wrzątku... ryby to też jebana masówa, w tych francowatych sieciach, co również ssaki zabijają.

Pamiętacie "TESCO i inne: nie kupujemy?" i punkę? :lol: Jak to przeczytałem to była to pierwsza rzecz o jakiej myślałem.

Stan, proszę cię, 'wyższy poziom wrażliwości'? Skąd to wytrzasnąłeś? Rozumiem, wrzucanie do wrzątku płodów albo bezdomnych mogłoby budzić sprzeciw, ale korzystanie z lekarstw w których wykorzystuje się skorupiaki dla leczenia swoich stawów to zupełnie inna baja. ;-) Ludzie naprawdę mają ważniejsze problemy niż niehumanitarne zabijanie krabów przez wielkie korporacje.
Co więcej, natchnione pierdzenie o wrażliwości i cierpeniu niewinnych ryb na ogół budzą u mnie jednak politowanie - tym bardziej, gdy na byciu wege się kończy. O wiele większy mam respekt do ludzi kupujących na targowisku (zamiast w supermarkecie), udzielających się w Food not bombs i masa, masa innych. I jak będą po godzinach jeść w domu kotlety schabowe to wcale mi to nie przeszkadza. Sojowe - też nie.
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
Dev
pink queen


Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 1470
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010   

Ryszard napisał/a:
Jak to przeczytałem to była to pierwsza rzecz o jakiej myślałem.

to dziwne.
Ryszard napisał/a:
Ludzie naprawdę mają ważniejsze problemy niż niehumanitarne zabijanie krabów przez wielkie korporacje.

no i? a mnie to obchodzi, całego świata może nie zbawię, ale swój na pewno na tyle, na ile chcę..
Ryszard napisał/a:
Co więcej, natchnione pierdzenie o wrażliwości i cierpeniu niewinnych ryb na ogół budzą u mnie jednak politowanie - tym bardziej, gdy na byciu wege się kończy.

dobre chociaż to (nie odnosząc tego do siebie). natchnione to może było moje patetyczne stwierdzenie po paru piwach, ale kurwa, ja serio mam na to baczenie. ktoś ma, ktoś nie ma, nie wiem, co w tym godnego politowania, nikomu nic nie wmawiam.

każdy orze jak może i wedle swojego uznania, ja oprócz wege angażuje się w różne akcje, przyznam szczerze, że jak do tej pory głównie na rzecz zwierząt. ale jeżeli któś ogranicza się do niejedzenia mięsa to nie patrze na niego krzywo, bo przecież mógłby robić WIĘCEJ jebany "zbawca świata", a nie pokazówa, a w domu pewnie wpierdala zwyczajną jak nikt nie patrzy :lol: ;-)

nie wiem skąd ta wrogość do wegetarian takich jak ja, czyli nie odnoszących się wrogo do mięsożerców, którzy na nikim niczego nie wymuszają..
_________________
Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
 
Mecenas
Mecewąsik


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3699
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010   

Cytat:
pewnie sam bylbym wege, gdyby nie to, ze jak dla mnie jest to cholernie niepraktyczne

i gdyby nie to że mięso w połączeniu z warzywkami jest przepyszne
... napisał mecenas wpierdalając gulasz
_________________
Si Deus nobiscum, quis contra nos?
 
Arbuz


Dołączył: 13 Sie 2004
Posty: 212
Skąd: Wawa
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010   

Ryszard napisał/a:
Co więcej, natchnione pierdzenie o wrażliwości i cierpeniu niewinnych ryb na ogół budzą u mnie jednak politowanie - tym bardziej, gdy na byciu wege się kończy. O wiele większy mam respekt do ludzi kupujących na targowisku (zamiast w supermarkecie), udzielających się w Food not bombs i masa, masa innych. I jak będą po godzinach jeść w domu kotlety schabowe to wcale mi to nie przeszkadza. Sojowe - też nie.

Tekst bomba, rece mi opadly. Moglbys wyjasnic dlaczego twierdzenie, ze przemyslowe zabijanie krow, swin czy ryb jest czyms zlym, budzi politowanie? A juz tekst o respekcie za kupowanie na bazarze (dzieki za szacun) to w ogole jakas padaka :lol: Wiekszosc wegetarian ktorych znam (w tym ja) ma totalnie wyjebane co jedza inni ludzie, w tym ich dobrzy znajomi. Nie jest to jakiekolwiek kryterium oceny drugiego czlowieka, wiec mnie tez chuj obchodzi kto jakie je kotlety. I tym bardziej uwazam za slabe posty w kazdym temacie o wege sugerujace ze czlowiek ktory nie je miecha jest jakims skonczonym debilem.
Ryszard napisał/a:
Ludzie naprawdę mają ważniejsze problemy niż niehumanitarne zabijanie krabów przez wielkie korporacje.

Bomba, to sie nimi zajmij, chyba ze chciales po prostu popierdolic bzdury. Co to w ogole za argument, kazda sprawe mozna skwitowac wzruszeniem ramion i stwierdzeniem "to jest bez sensu, ludzie naprawde maja wieksze problemy". :crazy:
Mecenas napisał/a:
gdyby nie to że mięso w połączeniu z warzywkami jest przepyszne
... napisał mecenas wpierdalając gulasz

Hahahaha, zajebisty zart :lol: :lol: :lol: ;-)
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Mar, 2010   

Arbuz napisał/a:
Bomba, to sie nimi zajmij, chyba ze chciales po prostu popierdolic bzdury. Co to w ogole za argument, kazda sprawe mozna skwitowac wzruszeniem ramion i stwierdzeniem "to jest bez sensu, ludzie naprawde maja wieksze problemy".
:!: :!: :!:
_________________

 
mqrcin

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 499
Skąd: giedlarowa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

dev ja prosze tylko o odpowiedz na jedno pytanie
czy kilka skorupiakow warte jest tego zeby do konca zycia odczuwac bol przy kazdym ruchu reka?
to twoja sprawa jak sie zywisz i podziwiam cie za to
ale pamietacie sprawe sprzed kilku lat kiedy malzenstwo wega zaglodzilo swoje dziecko karmiac go tylko sokiem jablkowym i mlekiem sojowym o ile dobrze pamietam
wydaje mi sie tylko ze jezeli bol jest juz silny to zanim znajdziesz cos bez skorupiakow to moze byc zapozno
i nadal mozesz byc wega tylko ze zdrowymi stawami :*
_________________
spotkalem barykady
ludzkiego umyslu
gorsze sa niz wojna
gorsze od faszyzmu
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

Cytat:
ale pamietacie sprawe sprzed kilku lat kiedy malzenstwo wega zaglodzilo swoje dziecko karmiac go tylko sokiem jablkowym i mlekiem sojowym o ile dobrze pamietam

Wychowanie dzieci to odpowiedzialność, skoro nie potrafili zadbać o zdrowie dziecka, to po prostu nie potrafili być rodzicami. Ale takich przypadków jest znacznie więcej i nie trzeba być wege aby zagłodzić dziecko. Ostatnio była sprawa jak matka zagłodziła na śmierć syna, który był chory na dałna, tylko dlatego że się go wstydziła i nie wypuszczała z domu, zapominając o żywieniu go. Najlepsze było w tym to, że sąsiedzi o wszystkim wiedzieli, a ich tłumaczenie było: nie moja sprawa, nie wtrącam się. Zajebiście bagno i 3 metry muły zwane Polską. Jak widać nie trzeba być wege, aby dzieci głodzić. :roll:
_________________

 
mqrcin

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 499
Skąd: giedlarowa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

QkiZ napisał/a:
nie trzeba być wege aby zagłodzić dziecko

doskonale o tym wiem. chodzi mi tylko o to ze sa wazniejsze rzeczy w zyciu niz udowadnianie za wszelka cene swoich ideologii
_________________
spotkalem barykady
ludzkiego umyslu
gorsze sa niz wojna
gorsze od faszyzmu
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

Hmm... też jestem w wege i nie zależy mi na udowadnianiu innym że można inaczej. W moim przypadku chodzi o życie w zgodzie z własnym sumieniem.
_________________

 
mqrcin

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 499
Skąd: giedlarowa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

QkiZ, dalej sie nie rozumiemy
powiedz mi co bys zrobil gdyby jedynym lekarstwem na reke ktora maja ci obciac byl boczek dajmy na to?
_________________
spotkalem barykady
ludzkiego umyslu
gorsze sa niz wojna
gorsze od faszyzmu
 
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

Cytat:
Stan, proszę cię, 'wyższy poziom wrażliwości'? Skąd to wytrzasnąłeś? Rozumiem, wrzucanie do wrzątku płodów albo bezdomnych mogłoby budzić sprzeciw, ale korzystanie z lekarstw w których wykorzystuje się skorupiaki dla leczenia swoich stawów to zupełnie inna baja.
Nie chodzi o sprzeciw "na zewnątrz", tylko "do wewnątrz" – tzn. w stosunku do tego co się robi samemu.

Wrzucanie płodów do wrzątku może "budzić wątpliwości natury moralnej", może "nie być do końca etyczne", ale co to ma wspólnego z moją własną etyką, na użytek własny, która może się rządzić takimi prawami jakie jej sobie sam nadam.
Jeśli nie chcę przyczyniać się do śmierci jakiś skorupiaków i źle mi z tym, to stratą czasu jest dyskutowanie czy to etyczne, czy nie. Oczywiście możesz przyjść i powiedzieć, że to głupota – ale życie to dokonywanie wyborów, i na pewne rzeczy łatwiej się zgodzić, na inne mniej – to zależy od człowieka.

Ja akurat nie jestem ascetą w takich sprawach, ale śmieszy mnie to niezrozumienie i wyśmiewanie takich postaw.
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
Arbuz


Dołączył: 13 Sie 2004
Posty: 212
Skąd: Wawa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

mqrcin napisał/a:
powiedz mi co bys zrobil gdyby jedynym lekarstwem na reke ktora maja ci obciac byl boczek dajmy na to?

:lol: :lol: :lol: " A gdyby tu bylo przedszkole w przyszlosci i synek wasz malutki tedy przechodzil i nie mowicie mi ze synka nie macie bo w kazdej chwili miec mozecie"
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

Arbuz napisał/a:
mqrcin napisał/a:
powiedz mi co bys zrobil gdyby jedynym lekarstwem na reke ktora maja ci obciac byl boczek dajmy na to?

:lol: :lol: :lol: " A gdyby tu bylo przedszkole w przyszlosci i synek wasz malutki tedy przechodzil i nie mowicie mi ze synka nie macie bo w kazdej chwili miec mozecie"

:rotfl: :lol: o kurwa. Już myślałem, że nie muszę odpowiadać na to pytanie po takiej odpowiedzi.
Co do jedzienia mięsa z mojej strony: nie podoba mi się fakt hodowania zwierząt, a potem masowego ich zabijania jak to odbywa się w rzeźniach. Oglądając relację w tego typu miejsc pierwsze co mi przychodzi do głowy to obóz zagłady. Zamienić zwierzątka na ludzi i prezentuje się jak Ałszwic-Birkenał (sialalala ;-) ). Uważam, że najuczciwsze zabicie zwierzęta w celu jego skonsumowania to tak jak robi natura: drapieżnik chwyta ofiarę i je zjada. Wydawać by się mogło, że to prymitywne jak na dzisiejsze czasy, ale najbardziej naturalne (równe zasady). I nie mówię tu polowaniu przy pomocy broni palnej, które jest dla mnie kurestwem, które jest przez nie których traktowane jak sport. Ale hodowla i produkcja zwierząt dla mięsa przybiera dziś groteskowe rozmiary. Zwierzęta są uprzedmiotowiane, a gorsze jest jeszcze to, że zmienia się ich ciała tak aby dawały jeszcze więcej mięsa, czy to przez środki chemiczne, czy też uszkadzanie ich ciał. Jakbym miał już jeść mięso to najlepiej z takiego zwierzęcia, które żyło jak najbardziej zgodnie z naturą.
_________________

 
mqrcin

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 499
Skąd: giedlarowa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

i w pelni sie z toba zgadzam pytam tylko czy uwazasz ze gdyby twoje zdrowie zalezalo od zjedzenia miesa to nadal bys go nie jadl albo poszedl do lasu na nie polowac
_________________
spotkalem barykady
ludzkiego umyslu
gorsze sa niz wojna
gorsze od faszyzmu
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

Pewnie musiałbym iść na ustępstwo. Ale chory nie jestem i mam wybór.
_________________

 
Dev
pink queen


Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 1470
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

mqrcin napisał/a:
dev ja prosze tylko o odpowiedz na jedno pytanie
czy kilka skorupiakow warte jest tego zeby do konca zycia odczuwac bol przy kazdym ruchu reka?
to twoja sprawa jak sie zywisz i podziwiam cie za to
ale pamietacie sprawe sprzed kilku lat kiedy malzenstwo wega zaglodzilo swoje dziecko karmiac go tylko sokiem jablkowym i mlekiem sojowym o ile dobrze pamietam
wydaje mi sie tylko ze jezeli bol jest juz silny to zanim znajdziesz cos bez skorupiakow to moze byc zapozno
i nadal mozesz byc wega tylko ze zdrowymi stawami


to nie chodzi o kilka skorupiaków, tylko o moje wew. prawo, które sobie świadomie i dobrowolnie jakiś czas temu narzuciłam i którego jako jedynej rzeczy w życiu jak do tej pory (...) skrzętnie się trzymałam. Równie dobrze mogłabym dwa razy do roku zjeść rybkę, albo kurczaka - przecież to tak niewiele..
nie wiem jeszcze co zrobię z tym moim problemem, jestem szczerze podłamana, byłam dzisiaj w 4 aptekach i nic nie znalazłam oprócz środka Tumerin, zna to ktoś? tyle, że to taki ziołowy wspomagacz, nic więcej..
najwyżej będę musiała podjąć ciężką decyzję, ale na korzyść dla mojego zdrowia.

btw. to co qukiz napisałeś popieram w zupełności.
_________________
Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
 
mqrcin

Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 499
Skąd: giedlarowa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

Dev napisał/a:
najwyżej będę musiała podjąć ciężką decyzję, ale na korzyść dla mojego zdrowia.
:*
i tylko o to mi chodzilo a nie o to ze powinnas przestac byc wega albo ze to jest glupie
_________________
spotkalem barykady
ludzkiego umyslu
gorsze sa niz wojna
gorsze od faszyzmu
 
 
Dev
pink queen


Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 1470
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

ja wiem, że nie o to chodziło, chciałam ci tylko naświetlić, że tego typu decyzja dla mnie nie będzie łatwa z podanych wyżej względów ;-)
_________________
Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
 
Cyb


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 307
Skąd: WLKP/BDG
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

QkiZ napisał/a:
Arbuz napisał/a:
mqrcin napisał/a:
powiedz mi co bys zrobil gdyby jedynym lekarstwem na reke ktora maja ci obciac byl boczek dajmy na to?

:lol: :lol: :lol: " A gdyby tu bylo przedszkole w przyszlosci i synek wasz malutki tedy przechodzil i nie mowicie mi ze synka nie macie bo w kazdej chwili miec mozecie"

:rotfl: :lol: o kurwa. Już myślałem, że nie muszę odpowiadać na to pytanie po takiej odpowiedzi.
Co do jedzienia mięsa z mojej strony: nie podoba mi się fakt hodowania zwierząt, a potem masowego ich zabijania jak to odbywa się w rzeźniach. Oglądając relację w tego typu miejsc pierwsze co mi przychodzi do głowy to obóz zagłady. Zamienić zwierzątka na ludzi i prezentuje się jak Ałszwic-Birkenał (sialalala ;-) ). Uważam, że najuczciwsze zabicie zwierzęta w celu jego skonsumowania to tak jak robi natura: drapieżnik chwyta ofiarę i je zjada. Wydawać by się mogło, że to prymitywne jak na dzisiejsze czasy, ale najbardziej naturalne (równe zasady). I nie mówię tu polowaniu przy pomocy broni palnej, które jest dla mnie kurestwem, które jest przez nie których traktowane jak sport. Ale hodowla i produkcja zwierząt dla mięsa przybiera dziś groteskowe rozmiary. Zwierzęta są uprzedmiotowiane, a gorsze jest jeszcze to, że zmienia się ich ciała tak aby dawały jeszcze więcej mięsa, czy to przez środki chemiczne, czy też uszkadzanie ich ciał. Jakbym miał już jeść mięso to najlepiej z takiego zwierzęcia, które żyło jak najbardziej zgodnie z naturą.


Takie coś brzmi dla mnie mądrze i jestem w stanie to zaakceptować (co nie oznacza, że nie akceptuje reszty wegetarian), choc mi osobiscie nie chcialoby sie ukladac diety tylko wege, bo wiem, ze to oznaczaloby czas w plecy no i kase.
co do flexa to sam chyba wezme troche znajomego
_________________
Limitations are limitless
 
Ryszard

Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1598
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

Stanzberg napisał/a:
Nie chodzi o sprzeciw "na zewnątrz", tylko "do wewnątrz" – tzn. w stosunku do tego co się robi samemu.

Wrzucanie płodów do wrzątku może "budzić wątpliwości natury moralnej", może "nie być do końca etyczne", ale co to ma wspólnego z moją własną etyką, na użytek własny, która może się rządzić takimi prawami jakie jej sobie sam nadam.
Jeśli nie chcę przyczyniać się do śmierci jakiś skorupiaków i źle mi z tym, to stratą czasu jest dyskutowanie czy to etyczne, czy nie. Oczywiście możesz przyjść i powiedzieć, że to głupota – ale życie to dokonywanie wyborów, i na pewne rzeczy łatwiej się zgodzić, na inne mniej – to zależy od człowieka.

Mi też chodziło o sprzeciw "do wewnątrz". Doskonale wiem, że to jest zupełnie indywidualna kwestia i nie zamierzam nikogo zmuszać do jedzenia skorupiaków; nie, nie o to chodzi. Dla mnie płody we wrzątku nie są okej tak samo jak wiele innych rzeczy. Uważam natomiast, że rezygnowanie z krabów dla ich dobra (podkreślam, że ciągle ćmi jeszcze w tle kontekst własnego zdrowia) jest przegięciem pałki. Mogę tak uważać i mam do tego prawo. Tak samo jak nie zamierzam odmawiać tobie prawa do uważania inaczej. Moja sprawa, twoja sprawa i chuj. Aczkolwiek wywód o 'wrażliwości' wydał mi się już przesadą skierowaną m.in. we mnie (choć nie uważam się za osobę o szczególnej wrażliwości ;-) ). Myślę, że zgodni będziemy co do tego, że dieta to zupełnie prywatna sprawa i dopóki nie będziemy się nawzajem indoktrynować to wszystko hajhitla.
_________________
nie umiemy się bawić w dyskotece
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

Cyb napisał/a:
ze to oznaczaloby czas w plecy no i kase.

To typowe myślenie ludzi, którzy spojrzeli na półkę ze zdrową żywnością w sklepie i się przestraszyli cen. Tak się składa, że jestem żywym przykładem tego że na wege można zaoszczędzić. Prowadzę w arkuszu kalkulacyjnym wydatki. Mam ładnie wszystko rozpisane co na ile idzie. Stwierdzam że po porzuceniu mięsa wydaje mniej kasy. Mało tego wydaje kasę na Evergreen'a gdzie zaopatrzam się w kostki sojowe i inne takie wege żarcie i nadal mniej na żarcie idzie. Jedna dostawa z Evergreen'a starcza na sporo czasu.
Ryszard napisał/a:
Uważam natomiast, że rezygnowanie z krabów dla ich dobra (podkreślam, że ciągle ćmi jeszcze w tle kontekst własnego zdrowia) jest przegięciem pałki.

Czego akurat krabów :?:
Ryszard napisał/a:
Myślę, że zgodni będziemy co do tego, że dieta to zupełnie prywatna sprawa i dopóki nie będziemy się nawzajem indoktrynować to wszystko hajhitla.

Ja nie chce nikogo indoktrynować. Wolałbym swoją postawą dawać przykład. To, że ja nie jem mięsa nie wiele zmieni w życiu świń czy kurczaków, choć nie wiem jakbym chciał aby się zmieniło. Wiem na pewno i mam poczucie, że do ich cierpienia nie przykładam ani złotówki. (Nawet jajka kupuje od kur z wolnego chowu). Choć tak naprawdę w głębi serca chciałbym aby ludzie byli bardziej świadomi cierpienia zwierząt zmienili na tyle nawyki żywieniowe, aby masowe mordowanie zwierząt w rzeźniach było nieopłacalne.
_________________

 
Cyb


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 307
Skąd: WLKP/BDG
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

@Ryszard
+1
@QkiZ
ja sie akurat zdrowo odzywiam. ale mam wyliczona diete, ktorej staram sie przestrzegac, generalnie z mies jadam tylko ryby i kurczaki, ale mam tez pewnie kilka produktow z udzialem zwierzecym jak owe biedne skorupiaki i cos mi sie wydaje, ze byloby mi ciezko przerobic to na wege.
_________________
Limitations are limitless
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Wto 23 Mar, 2010   

A co to za produkty :?:
_________________

 
Cyb


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 307
Skąd: WLKP/BDG
Płeć:
Wysłany: Śro 24 Mar, 2010   

nie sprawdzam, ale jestem pewien, ze w niektorych suplementach, ktore tu i owdzie sobie spozyje na pewno cos sie znajdzie - szczegolnie, ze serio sam dziabne sobie flexa przez tydzien
_________________
Limitations are limitless
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12