Dla mojej siostry pewnie też, tak się składa że ma wtedy urodziny
Ja nie obchodzę walentynek, moja luba się o to nigdy nie upomina, sama też nie wyskakuje z jakimiś prezentami "chodź do kina, na kolacje za pół wypłaty" itd.
Za to mam kumpla który jest dziwny i w zeszłym roku jak podliczył koszta swoich walentynek to wyszło 400zł. Prezent, restauracja i kwiaty....4 BAŃKI. Jak to zrobił? Co to był za lokal, nie wiem, było w Warszawie, więc to chyba możliwe
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Pamiętam jak mnie wkurwiały anonimy, które dostawałem na 14 lutego. Czy to był kurwa wielki problem się podpisać A tak po za tym to w liceum najcześciej dostawałem walentynki od kolegów z klasy
a to to standard nie ma to jak kartki z pokracznie napisanym "czekam na Ciebie przystojniaku"/ Po pismie od razu bylo widać ze to nie laska, a po głębszej analizie wychodziło że to ziomek z ławki
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
ot, kolejne konsumpcyjne święto, osobiscie mam na nie wyjebane
może wkurwiac gdy chcemy wybrac sie do kina, i nagle w srodku tygodnia musimy walczyc o miejsce z tlumami "zakochanych". szczeniackie zabawy w anonimy etc. sa spoko, jak sie ma kilkanascie lat, potem dostrzega sie dopiero ze to tylko taki "folklor"
niemniej zawsze mozna siegnac po "swiateczny" klasyk, ostatnio zgrabnie przerobiony na 3D:
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
jeżeli to jest ta historia z koplanią, to wcalne nie tak ostatnio, bo już chyba z prawie roktemu widziałem to gdzieś na necie do zassania.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
może i racja, ale to pobudza niektórych zajebiście ciężko kapujących gości, że czasem kobiecie można dać kwiaty czy sprawić jakąś przyjemność bezinteresownie (akurat)
nazik swój zawalisty prezent dostał
_________________ "Nawet ludożerca może nauczyć się klepać pacierz"
to już wyższy stopień wtajemniczenia niż nakurwić się z okazji Prima Aprilis.
Jeszcze nigdy nie piłem z okazji Prima Aprilis "Imieniny miesiąca" też hucznie obchodzisz? (>> data dzienna równa cyfrze miesiąca, czyli np. 2 lutego, 3 marca, 4 kwietnia etc.).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
A tak po za tym to w liceum najcześciej dostawałem walentynki od kolegów z klasy 
oni mają wtedy nowy rok 
Jeszcze nigdy nie piłem z okazji Prima Aprilis 
zwięczając go puszką paprykarza szczecińskiego... 
? no co Ty 
