PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Aneta
Pią 20 Sie, 2010
co sądzicie o muzyce TECHNO?
Autor Wiadomość
cat lady


Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 87
Płeć:
Wysłany: Nie 02 Mar, 2008   

prodigy no kiedyś sie słuchało na dobrej bani.teraz jeśli siegam po inna muzykę to zwracam się bardziej w stronę dark electro,industrial 'Panzer' jest zajebisty na 'białą' ,nieprzespaną nocke ,potęguje emocje ,mnie zawsze rozwala:D ale pewnie słyszeliście
http://youtube.com/watch?v=lCCQ3_cN0cY
_________________
Młotki zmienią wam myślenie, a pieniądze świata smak. Samochodu, nie wolności, będziesz chciał.
 
Dev
pink queen


Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 1470
Płeć:
Wysłany: Nie 02 Mar, 2008   

http://pl.youtube.com/watch?v=4fJZ6DwmBXU

http://pl.youtube.com/watch?v=rfr40TDfmM0

hehe, zwłaszcza drugi teledysk rozpierdala brzydko mówiąc 8)
_________________
Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
 
Kamyla


Dołączyła: 19 Sty 2008
Posty: 596
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Nie 02 Mar, 2008   

gooy napisał/a:
ok, wiec do rzeczy Very Happy czym jest to prawdziwe techno Question

Tez na to czekam...naobiecywał naobiecywał i poszedł
 
 
69


Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 44
Skąd: poznan
Płeć:
Wysłany: Nie 02 Mar, 2008   

Oleczek16 napisał/a:
Uważam, że dużo więcej pracy wymaga gra na instrumencie, niż stworzenie kawałka z gotowych bitów na kompie w domu


a jakie to ma znaczenie ? chyba najwazniejszy jest efekt
 
prozac

Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 13
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

rozwal napisał/a:
prozac napisał/a:
rozwal napisał/a:
electric rudeboyz

beton <tańcze> hm.. wiekowy jesteś, stare czasy ;-)
nic nie zrozumialem, o co chodzi? :)

siódma pozycja z "kolejnego kroku", czyli "beton" - mój ulubiony kawałek z tego albumu.

wiekowy - bo to release z 2001 roku :P

stare czasy
- grupa podobno się rozpadła, choć są aktywni na myspace :P
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

ok, juz jasne :)
wcale wiekowy nie jestem, jak sie przy nich bawilem to mysle ze to byl 2004 rok czy cus, wczesniej nikt mnie nie przytargal na dramowe imprezy :) smiesznym mi sie wydaje, ze wowczas bywalem na kazdym koncercie analogsow, a nie wiedzialem ze bawie sie do elektroniki robionej przy wspoludziale jednego z jej czlonkow z pierwszego skladu z polowy lat 90 :) kawalki electric znam tylko te, co sa na youtube, bo z imprez to nic nie pamietam, ale nie pomyslalem ze moga miec myspace, zaraz obczaje, dzieki za info :)
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
Oleczek16

Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 30
Skąd: Szczecin
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

69 napisał/a:
Oleczek16 napisał/a:
Uważam, że dużo więcej pracy wymaga gra na instrumencie, niż stworzenie kawałka z gotowych bitów na kompie w domu


a jakie to ma znaczenie ? chyba najwazniejszy jest efekt


ale znaczenie ma również praca włożona w wykonanie utworu
_________________
Józek nie poszedł do szkoły
Józek poszedł na wagary
Poszedł zakopac ojca i matkę,
tak by nikt ich nie mogł znaleźć!
 
 
69


Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 44
Skąd: poznan
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

moim zdaniem nie.

jesli ktos jest w stanie w ciagu 5 minut wymyslic i nagrac zajebisty kawalek to tym lepiej dla niego :>
 
cat lady


Dołączyła: 18 Lut 2008
Posty: 87
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

'who is your daddy?' hahaha rzeczywiscie mocne ;p :lol: okrotny masakrator,straszna muzyka,ale chyba o to ci chodzilo;>
_________________
Młotki zmienią wam myślenie, a pieniądze świata smak. Samochodu, nie wolności, będziesz chciał.
 
Oleczek16

Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 30
Skąd: Szczecin
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

69 napisał/a:
moim zdaniem nie.

jesli ktos jest w stanie w ciagu 5 minut wymyslic i nagrac zajebisty kawalek to tym lepiej dla niego :>


nie będę się kłócić, ale oni trochę na łatwiznę idą moim zdaniem. ;) ale wykłócac się zamiaru nie mam :)
_________________
Józek nie poszedł do szkoły
Józek poszedł na wagary
Poszedł zakopac ojca i matkę,
tak by nikt ich nie mogł znaleźć!
 
 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

rozne zajecia wymagaja roznego czasu, koszenie trawnika idzie mi szybciej niz ciecie zywoplotu i nie wydaje mi sie zadnym argumentem, ze dlatego koszenie trawnika jest lepsze :wink: czyli innymi slowy, nie ma co oceniac dwoch roznych rodzajow muzyki przez czas, ktory jest potrzebny do ich zrobienia. nie o to w muzyce chodzi :)
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
69


Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 44
Skąd: poznan
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

Oleczek16 napisał/a:
nie będę się kłócić, ale oni trochę na łatwiznę idą moim zdaniem. ;) ale wykłócac się zamiaru nie mam :)


no ja tez nie chce sie klocic

tylko, ze dla mnie czas potrzebny na zrobienie kawalka nie ma wplywu na jego 'fajnosc' ;>

pozdrowy
 
Kamyla


Dołączyła: 19 Sty 2008
Posty: 596
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

69 napisał/a:
tylko, ze dla mnie czas potrzebny na zrobienie kawalka nie ma wplywu na jego 'fajnosc' ;>

Tak, ale chyba każdej kapeli marzy się zagranie koncertu przed publicznością(może się mylę nigdy w żadnym zespole nie grałam/śpiewałam...:wink: )
A jak zagrać coś co stworzyłeś na komputerze i nie jest to wytwór bezpośrednio Twoich rąk?:)
 
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

Kamyla napisał/a:
A jak zagrać coś co stworzyłeś na komputerze i nie jest to wytwór bezpośrednio Twoich rąk?Smile

a czyich w takim razie? ja do obsługi komputera używam rak, no ale nie wiem jak ty...
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
Kamyla


Dołączyła: 19 Sty 2008
Posty: 596
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

Zwierz@k napisał/a:
a czyich w takim razie? ja do obsługi komputera używam rak, no ale nie wiem jak ty...

Nie rżnij głupa to chyba jasne o co mi chodzi 8)
poklikać a poszarpać struny-jest chyba różnica?
 
 
Dev
pink queen


Dołączyła: 08 Paź 2006
Posty: 1470
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

poza tym na koncert techno nie pójdziesz. chyba, że na scenie staną sobie komputery. o ile się nie mylę ludzie słuchający techno chadzają na rave'y. i ja tu od razu widzę znaczną przewagę muzyki tworzonej przez ludzi. autentycznośc dźwięków, czasem wkradnie się fałsz, czasem pomyli się nuta, ale taką muzykę ja kupuję bez zastrzeżeń. a wbijająca się w mózg zawsze perfekcyjna i niezmienna linia melodyczna nie jest dla mnie warta funta kłaków. równie dobrze mogę słuchać miksera, jak w jednym z najbardziej suchych dowcipów.
_________________
Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

Kamyla napisał/a:
poklikać a poszarpać struny-jest chyba różnica?

jaka? do jednego i drugiego potrzebujesz rąk, zdolności - czy to grania na gitarze, czy obsługi mixera/programu do robienia muzyki. proponuje usiąść za takim nawet magic miusic makerem, nie wspominając o czymś bardziej skomplikowanym, żeby zauważyć, że to wcale nie taka prosta sprawa jak się wydaje.
Żeby nie było - nie jestem zwolennikiem techno i muzyki elektronicznej samej w sobie - ale jej twórcy TEŻ muszą włożyć w nią dużo pracy a wcześniej nauczyć się obsługi swojego instrumentu.
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
Kamyla


Dołączyła: 19 Sty 2008
Posty: 596
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008   

Zwierz@k napisał/a:
jej twórcy TEŻ muszą włożyć w nią dużo pracy a wcześniej nauczyć się obsługi swojego instrumentu.

z tym akurat się zgadzam
 
 
prozac

Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 13
Wysłany: Wto 04 Mar, 2008   

Oleczek16 napisał/a:
(być może się mylę, nigdy nie tworzyłem "muzyki" na komputerze)

no i sam odpowiedziałeś sobie na swoje pytanie :D polecam obczaić cubase SX, FLstudio czy też Reason. Do obsługi namacalnego instrumentu nie potrzeba Ci języka, do obsługi programu język angielski to podstawa... + umiejętności posługiwania się komputerem.. to też są lata pracy ;-)

Kamyla napisał/a:

Tak, ale chyba każdej kapeli marzy się zagranie koncertu przed publicznością(może się mylę nigdy w żadnym zespole nie grałam/śpiewałam...:wink: )
A jak zagrać coś co stworzyłeś na komputerze i nie jest to wytwór bezpośrednio Twoich rąk?:)

w Elektronice tzw. Live Act - artysta gra na żywo z syntezatorów, używa mixera + gramofonów (coraz częsciej CDpayery ;/), laptopów i innych sprzętów :P , jeżeli nagrywa z jakimiś wokalistami, oni też występują na scenie ;-)

http://pl.youtube.com/watch?v=sWv2juM01T0
http://pl.youtube.com/watch?v=w6QAlR34szQ
http://pl.youtube.com/watch?v=aUnkXAaUtoU
Ostatnio zmieniony przez prozac Wto 04 Mar, 2008, w całości zmieniany 1 raz  
 
Lidka
[Usunięty]

Wysłany: Wto 04 Mar, 2008   

Ale ta muzyka jest wtedy taka sztuczna...
 
Oleczek16

Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 30
Skąd: Szczecin
Płeć:
Wysłany: Wto 04 Mar, 2008   

bardzo sztuczna, równie dobrze mogliby wsadzić kasetę do odtwarzacza
_________________
Józek nie poszedł do szkoły
Józek poszedł na wagary
Poszedł zakopac ojca i matkę,
tak by nikt ich nie mogł znaleźć!
 
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Wto 04 Mar, 2008   

Równie dobrze możesz nie chodzić na koncerty, tylko słuchać muzyki z płyt.
dlaczego ujmujecie wartości mixera, gramofonu, i syntezatorów wobec instrumentów takich jak gitara, perkusja, bas, czy cokolwiek innego?
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
prozac

Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 13
Wysłany: Wto 04 Mar, 2008   

Oleczek16 synku...

narysuj obrazek kredkami na kartce, następnie taki sam z użyciem painta i myszki... nie powiedział bym , że
Oleczek16 napisał/a:
dużo więcej pracy wymaga gra na instrumencie, niż stworzenie kawałka z gotowych bitów na kompie w domu
 
Kaczma


Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 318
Skąd: Wrocław
Płeć:
Wysłany: Wto 04 Mar, 2008   

dobry jestes 8)
_________________
bu
 
 
Oleczek16

Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 30
Skąd: Szczecin
Płeć:
Wysłany: Wto 04 Mar, 2008   

a mnie sie wydaje, że granie na koncercie i za każdym razem samodzielne wykonywanie swojego kawałka wymaga dużo więcej pracy niż nagranie go raz i potem puszczanie tylko gotowca... dla mnie muzyka to muzyka i tyle ;)
_________________
Józek nie poszedł do szkoły
Józek poszedł na wagary
Poszedł zakopac ojca i matkę,
tak by nikt ich nie mogł znaleźć!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 14