Jak w temacie. Jestem kawoszem z krwi i kości. Bez kawy świat byłby uboższy, a jesli w niebie nie będzi mozna jej pić a w piekle tak, to bede złym człowiekiem.
Oprócz smaku i aromatu kocham ten poranny napęd jaki kawusia aplikuje.
Wiem że z ciepłych napojów ludzie pijają także herbaty, której rodzajów i gatunków jest cała gama. Mój kolega zwierzak naprzykład pija jakąś taką specjalną herbatę która mu oczyszcza organizm z zanieczyszczeń cywilizacyjnych oraz dziala na potencję dobry humor oraz receptor pankrokowy co ostatnio można zauważyć gdyż stał się weselszy i rezolutniejszy.
No właśnie co z napojami na ciepło? Pijecie kawy herbaty bądź ziółka? Ja osobiście raz dziennie przyżadzam sobie kawkę po mojemu (przepis ten nazwałem "Ździra"). Robiąc ździrę sypię kilka łyżeczek sypanej kawy, zalewam, spodeczkiem na pół godzinki zakrywam, słodzę, dodaję szczyptę soli ( ma ona na celu zlikwidowanie w kawusi tego kwaśno-gorzkiego posmaku i nadanie łagodniejszej formy, a w tak małych ilościach w kawie sól nie jest wyczuwalna)
Od razu piszę że u mnie przechodzi tylko Jacobs żółta lub MK Cafe.
alfa
Dołączyła: 27 Mar 2007 Posty: 79 Skąd: Gdańsk Płeć:
Wysłany: Śro 04 Lip, 2007
o raju, nie wiedziałam, że można się tyle o kawie rozpisać, widać rzeczywiście wielki fan się ujawnił . Ja kawy nie piję, nie lubię jej zapachu, smaku też nie. Z gorących napojów to piję przeróżne herbaty oprócz czarnej. Tą to tylko w gościach mi się zdarza u kogoś kto mnie rzadko widuje i ma do wyboru to lub kawę, brr.
_________________ Jestem skrawkiem lądu, z bijącym sercem pod powierzchnią
www.kazamuko.bloog.pl
emmmmmmmmm..."kaaaaawa moja wspaniała kaaaaawa, NIKT zabierać jej nie ma mi prawa!..." oczywiście, uwielbiam.
Ostatnio najczęściej 2 łyżeczki rozpuszczalnej + 1 łyżeczka cukru, od czasu do czas normalną sypaną - uwielbiam, sam nie wiem czemu teraz rzadziej piję, a i inką z mlekiem nie pogardzę która jest wręcz idealna ze świeżymi bułkami posmarowanymi masłem i truskawkowym dżemem!
_________________ IQ jeden z drugim ma 102 a punk 77.
ale jeśli już musze odpowiedziec na tą ubogą ankiete to oczywisice kawa, mocna jak skurwysyn, bez cukru, bez mleka. pankrok, a co !
mrożona też zajebista
_________________ "po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
kawa to dobra rzecz, ale staram sie nie pic bez wyraznego zmeczenia. tak to herbatka kanapeczki z dobra herbata obowiazkiem
przybysz fragment o zwierzaku najlepszy
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
ostatnio nic tylko to co napisał przybysz - czyli yerba mate
wczoraj zamowilem sobie nowa - jedyne 30 zł za 0,5 kg
jak tylko przyślą, to będe jeszcze bardziej weselszy i zajebiściejszy
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Noo szpinaczek jest wchuj pankrokowy, tylko trzeba umieć go przyrządzić. 70 procent ludzi nie umie dlatego urósł mit że szpinak to coś najgorszego na świecie. Mój ojciec np. potrafi robić szpinak z jajkiem lub z różnymi strączkowymi warzywami do tego cebulka. Jest to niebanalny smakowo specjał, a tez kiedys sapalem ze szpinak to scierwo. Radze poczytac dokladne przepisy i se czasami pojesc bo jest bardzo zdrowy i dobrze nazik prawi bogaty w magnez
Jest sprzedawany za grosze, zamrożony, w postaci sprasowanej (wygląda jak zielony haszysz )
paliwoda [Usunięty]
Wysłany: Czw 05 Lip, 2007
kawa cztery piec razy dziennie, pozniej dolewki w nieskonczonosc. czesto z piwem nawet wygrywa.. trzy czybate łyżeczki i kawa
Jedz sobie co drugi/trzeci dzień magnez z witaminą b6, a prawie codziennie jakiś zespół witamin, a będziesz miał lżejsze zjazdy po trzech czarnych mocnych.
Piwo to nie ta kategoria, więc nie zaznaczam.
Kawa w mojej ulubionej postaci: bez żadnych dodatków, ew. 1-2 łyżeczki cukru, ale innymi też nie gardzę.
Herbaty lubię przeróżne, tylko nie te tanie granulkowane ani wynalzki typu Minutka czy jak tam się te syfy nazywają.
W sumie nie wiem, co wolę. Oba trunki bardzo sobie cenię.
A i nie piłem jeszcze yerby, przymierzam się już od dawna do zakupu, a wciąż nie kupiłem.
_________________ shame on a nigga who try to run game on a nigga
wu buck wild with the trigger!
shame on a nigga who try to run game on a nigga
owszem moze lżejsze, ale w kawie nie chodzi o sam napęd przecież.Zresztą kawka działa na mnie napędzająco tylko rano a gdybym chciał się nakręcic kupiłbym se efedryne amfe abo inne paskudztwo. Mnie chodzi o smak. A kawa mocno wypłukuje kości z wapna i magnezu. Witamin nie jem, ale uzupełniam je wmiarę gdyż jadam z książek wegetariańskich i witamin dostarczam sporo.
a właśnie gdzie mogę dostać tą herbate co ją zwierzak spija? Tą yerba costam bo normalnie jest ostatnio tak zajebisty i tajemniczy że aż imponuje. Tymbardziej ze kiedys tam dał mi łyka i twierdzę ze niezła a do tego kilka osób mówi że to prawdziwe serum. Dawajta tą szarlatańską stronkę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum