Zespół Satellites to Stare Dobre Małżeństwo dwóch formacji, legionowskiego P.D.Su i Ramones - wymiataczy z Dumbs. O ich inklinacje
muzyczne nie trzeba się obawiać, gdyż mieszczą się one w szerokiej pojętej palecie punk rocka tego znad Wisły, jak np. ongiś granego przez Kryzys i B.Kryzys oraz tego zza wielkiej wody, tworzonego przez nikomu nie znane tuzy, takie jak Ramones, Screeching Weasels, Riverdales, czy kanadyjscy bracia Hansonowie. Beczki z prochem może nie wymyślą, natomiast w ich graniu niejedną beczkę by rozsadziło, gdyż nie biorą jeńców i cały czas jadą na wysokich obrotach. Skóry i trampki w akcji...więc nudy tu nie doświadczysz;) Poniżej próbka ich możliwości z letniego festiwalu w Chotocimiu. Lejdis and Gentelmen przed Państwem Satellity.
Werwolf 77- Tych czterech Panów nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, a każdy kto miał z nimi choć raz namacalny kontakt, wie czego można się spodziewać po tej trupie. Warszawscy cinkciarze i doliniarze wracają z nowymi szlagierami po krótkiej rehabilitacji, co zwiastuję nam zabawę na sto fajerek. Ich poczynania sceniczne można porównać tylko do zespołów z pierwszej fali punk rocka, takich jak Johnny Moped czy Nipple Erectors lub innych zespołów zaczynających się na the:)
Mają na koncie 2 świetne płyty i wierne rzesze fanów. Przy taktach "Teściowej'. "Kolegach, którzy są najważniejsi"," Dziewczynach z SS", czy "Człowieku trzeżwym, który nudny jest" nikt nie ma ochoty na ziewanie, a więc bądzcie czujni i nie przegapcie ich występu, bo każdy jest niepowtarzalny. A więc łykaj i nie...;)
Inhalators- Super Grupa Punk Rockowa, jak mawiają o nich niektórzy złośliwi na Punk pudelkach i w innej kolorowej prasie. Niestety jako "Dziad Punki", nie nadają się do Must be the Music i nie będzie z nich zespołu na miarę One Direction, Jednak pomimo tego na koncertach prezentują się godnie i dają z siebie wszystko- a nawet więcej;) Jeżeli więc lubisz granie w stylu starych zespołów( z przed 82 roku), możesz śmiało zaryzykować i bukować termin wypadu na koncert. Uwaga!!! Ministerstwo Zdrowia ostrzega- Zespół Inhalators powoduje trwałe uzależnienie od punk rocka, na każdym gigu inhalują do odbiorców jego, co najmniej 200%. Więc jeżeli nie jesteś cykor to wal pod scenę i przekonaj się na o tym na własnym ciele. God save Punk Rock!!!
LIpsztift- to kapela punk rockowa ze Śląska, który od zawsze był kopalnią dobrych zespołów oraz dzwięków. Chopy z Bieruńia i Lędzin mają dosyć wysokie poczucie humoru- patrz vide,(okładka ich premierowej Epki) i chwała im za to, bo nie od dzisiaj wiadomo, że większą popularnością cieszył się w naszym kraju zazwyczaj punk nostalgiczny sic.;)
Na okładce w/w epki pręży się pies rasy Bernardyn, w dziwnej pozie z wystającym tym czymś- właśnie"Lipsztiftem", która w gwarze śląskiej oznacza szminkę. Zespół przyznaje się do inspiracji p. rockiem pokroju ery CBGS i 100 CLUB MUSIC.
Masztalski z Ecikiem wzieli się za instrumenta więc stypy tutaj nie bydzie. Nie bądzcie ciule i dyjcie na nich pozor bo naprawdę warto. Więc chodż i pomaluj świat...Lipsztiftem;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
