Podpalic gówno zawiniete w gazete na wycieraczce oczywiscie dzwoniac przed tym do drzwi i wysmarowac klamki auta jej meża gównem jak to zrobił BRYLEWSKI kiedys
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
kurwa moje współlokatorki są tak jebnięte ,że płyn do mycia naczyń zwinęły ;p ja pierdole łyżeczki i widelczyki też, bo się brzydzą jak je ktoś dotyka, jakbym je miała do dupy wsadzić... są pojebani sąsiedzi i są pojebani współlokatorzy
_________________ "W czasach powszechnego oszustwa,
mówienie prawdy staje się prawdziwie rewolucyjnym aktem"
Na temat moich sąsiadów to można pisać i pisać.
1. "Ty jesteś taka i owaka"- drze się na mnie starsza facetka którą znam jedynie z tego, że zawsze pcha łapy do mojego psiaka. Stoję sobie w spokoju, dopalam papierosa i z błogim uśmiechem słucham obelg. W końcu mi się znudziło i pytam na jakiej podstawie mnie obraża. "A, bo mi Bożenka powiedziała, że w kościele nic na tace nie rzuciłaś to siem ja zdenerwowała i postadowiła do ciebie przyjść antychryście ty"- normalnie śmiech na sali, w kościele nie byłam od 5 lat.
2. Sąsiad techno fan. 3 w nocy a tu z góry "jeb jeb jeb". Odwróciłam się na drugą stronę. Też urządzam od czasu o czasu "imprezki" więc czepiać się nie będę. Następnego dnia rano musiałam posprzątać. Kulturalnie muzyka żeby umilić czas nie za głośno. Nie mija 5 minut wbiega wkurwiony delikatnie mówiąc sąsiad z twarzą do mnie, że mam wyłączyć te wrzaski, bo ON ŚPI! ; o
3. Czekam sobie pod bramą, idą dwa urocze mohery. Oczywiście, a jakby inaczej łapka przez furtkę i próbują macać psa. Przyglądam się temu z lekkim uśmiechem, ponieważ naprzeciwko pań wisi oczojebna blaszka "jeśli on cię nie zagryzie, ja cię zastrzelę". Między babciami wywiązał się taki dialog.
-Ten pies to mnie Grażynko lubi. Zna mnie bardzo dobrze. Ja mu często daje jakieś resztki z obiadu (w tym momencie wyjaśniły się częste wymioty mojej Viki). Ale jak mnie ujebie to ja to zgłoszę, że taki bydlak bez kagańca.
4. Miałam mały wypadek. Samochód mi dachował przez rów, na szczęście skończyło się to tylko na podbitym oku i bolących plecach. Wracam obolała z zakupów, a tu zaczepia mnie jakaś wypudrowana lalunia z tekstem: "tak to jest jak ma się męża narkomana".- i potruchtała na swoich szpileczkach do domku obok.
Ale się tego zebrało... A wypisałam tylko te co się często powtarzają... Chyba pomyślę nad przeprowadzką...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum