Pewnie chodzi o to, że Anale grają też po juwenaliach itp.
Jak dla mnie spoko, bo ja akurat potrafię jechać 200 i więcej km na zajebistą kapelę, jak jest za 50 zł. Skład na prawdę dobry - nawet jakby było drożej, to i tak mógłbym to zrozumieć. W końcu rozumiem, że tacy Angelic Upstarts muszą też za coś tam dolecieć, kimać, jeść itp.
ja akurat potrafię jechać 200 i więcej km na zajebistą kapelę, jak jest za 50 zł.
ja potrafię pojechać tyle nawet na chujową kapelę
Święta racja.
Angelic Upstarts w Radiu to jest pozycja obowiązkowa, do bijatyki o bilety zostały niecałe 2 tygodnie, wszyscy lokalni, scenowi celebryci zrobią wszystko żeby tam być!
Cóż za zaskoczenie, dobry koncert w Warszawie nie odbywa się w Środę bądź Wtorek ale w Sobotę. Rozważam poważnie przybycie w związku z powyższym faktem
Dziś rozpoczynamy przedsprzedaż biletów! Możecie je kupic w dwóch miejscach na terenie Warszawy: Klub Punkt & Radio Luxembourg ul. Górczewska 67 (otwarte codziennie od 17 do ost. Klienta). Sklep Luka Bandita ul. Chmielna 2 (otwarte od poniedziałku do piątku 11-19, sobota 11-16). Można także dokonac zakupu przelewem internetowym. Szczegóły na http://gnwp.pl/
No i po imprezie dla mnie osobiscie bardzo udana pierwszych kapel nie pamietam bo i nie ma o czym pisac. Eye for an eye zagrali zywiołowo i z wykopem , Volxsturm fajnie tylko żeby nie ten jezyk niemiecki, Analogsi o nich się mówi na miescie ze to juz nie to że odcinają kupony itp.... gówno prawda porwali publike spiewem i tańcem w młynskim kole -jak zwykle w swietnej formie. Gwiazda wieczoru Angelic Upstarst chociaż juz dziadki ale mieli kopa na scenie troche nie zgadzam sie z ich textami bo jak to sie ma spiewac ze czerwona flaga powiewa zawsze i wszedzie a potem zagrac Solidarity ale .....warto było ich znów zobaczyc ..I jeszcze jeden plus że człowiek spotkał wielu starych punkowców z lat 80 Ich punkrock zakonserwował dobrze no i mnie tez
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
Świetny koncert, żałuję że nie przyszedłem wcześniej, ale liczyłem na tradycyjną obsuwę i... się przeliczyłem. Księgowym to nie będę.
Stare, poczciwe Radio Luxembourg przeszło metamorfozę przepoczwarzając się w słusznych gabarytów tancbudę! Myślałem, że darmowa sauna będzie w cenie biletu, a tu zaskoczka: mimo sporej ciżby żaden morświn nie nasączył mnie swym potem, nikt nie wylał mi na łeb zaplutego browara, nie obmacywał narzeczonej korzystając z tłoku etc. Czyli: miejsce było. W powietrzu czuć grube dolary wydane na nagłośnienie, teraz nikt z artystów już nie powie że słabo zagrał, bo nic nie słyszał albo akustyk popił. Nic z tych rzeczy, solidne, potężne, selektywne brzmienie, że aż boję, się co tam by się działo przy jakimś crust/grind feście: taki Doom sporo by stracił gdyby teksty dało się spisać spod sceny.
Przejdźmy do najmniej ważnej kwestii wizyty, czyli muzyki.
Volksturm: niemiecki, kwadratowy oi. Gdyby neandertalczycy umieli ciosać krzemienne gitary, pewnie tak właśnie by grali. Nazwa świetnie się nadaje na miano dywizji SS i takie budzi odczucia, tekstów na szczęście nie zrozumiałem. Niemcy próbowali jak mogli nadać temu graniu jakiś melodyjny wyraz, ale piętno urodzin za Odrą jest nad wyraz trudnozmywalne.
EFAE: totalne zmiażdżenie, zespół wciąż w szczytowej formie, porywa, rozrywa na kawały i wypluwa. Oczywiście jestem fanem i zdradzę, że w grudniu nagrywają kolejną płytę.
Analogsi: następny świetny występ. Wprawdzie ich propozycja muzyczna rusza mnie coraz mniej, ale nie da się ukryć, że stare numery wciąż się bronią a kapela umie je po mistrzowsku zdetonować na koncercie.
Angelic Upstarts: występ, który w pamiętniku wspomnień zapisałem złotym atramentem. Rewelacyjna mimo wieku forma, same największe hity i dwa covery na bis. Gitary grają, sala szaleje w przerwach skandując "antifa, antifa", bramkarze udaremniają skoki na scenę (pierwszy raz coś takiego widziałem w Radiu). Jedyny minus, jak wspomniał Suchy to ten nieszczęsny numer "Powiewaj czerwona flago", chyba dość wycierpieliśmy od czerwonych skurwysynów, żeby tego już nigdy nie słyszeć.
Niemniej jednak jedno z niewielu w 101% udanych wydarzeń, miliardy spotkanych znajomych, świetna atmosfera i najnowsze plotki, czyli to po co w ogóle się zjawiam na takich spędach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Święta racja.
