Mecenas napisał/a:
ja tam się nie znam ale podobno panrok ma łamac schematy, a jesli tak to zajebistym antyschematem jest widok brudasa w kościele
Chodzenie do kosciola jako lamanie schematow w kraju w ktorym robi to regularnie 60-70% ludzi, litosci.
No cóż,w tym wypadku Mecenas ma akurat trochę racji.W większym mieście to może i jest tolerowane ale zapraszam do kościoła na prowincji lub w ogóle jakiegoś wiejskiego kościółka.Poczujesz jak to jest kiedy patrzą na ciebie "wszyscy święci".Ja idę czasami do kościoła ale raczej by poobcować z ludzimi,żeby mi nie odjebało i nie zaczął czuć się lepszy od nich.Modły odprawiam wszędzie gdzie jestem,nie musi to być kościół{jako budynek}.Zresztą od tego trzeba by zacząć,że niektóre pojęcia mają szersze znaczenie.Kościół-dla jednych budynek,dla innych wspólnota ludzi.Trzeba zawsze pamiętać,że ksiądz także należy do kościoła,czyli wspólnoty ludzi,a nie kościół do niego{to dość prymitywne myślenie}.Nie czuję się jednak sędzią aby niesfornych klechów,którzy o tym zapominają karać.Ich zadaniem w moim rozumieniu jest mówić i przypominać o Bogu,natomiast odszukanie Go jest indywidualnym zadaniem każdego człowieka.
Arbuz napisał/a:
klekanie przed drewniana kukla = niepankrok.
Klękanie przed rzeźbami też mnie trochę wkurwia u nas są nawet zwyczaje całowania rzeźb,ja tego nie robię,zresztą zgodnie z nauką Pisma Św.Dlaczego nie reagują na to księża?Nie wiem,może nie wszyscy?Może myślą że tak trzeba czy wypada?Moja wiara opiera się na tym co jest napisane,dlatego na mszy głównie interesuje mnie czytanie PŚ{które lubię przejrzeć i w domu},a kazanie jest już dla mnie mniej ważne.
Klękanie przed drewnianą kukłą jest rzeczywiście słabe,pozostaje kwestia modlitwy do niewidzialnego.
To przykre i nie powinienem z tego żartować ale jako pank czuję się uprzywilejowany,dlatego powiem,że to i tak wielki postęp,że te rzeźby czy obrazy chociaż człowieka przedstawiają,a nie jak kiedyś modlono się do olbrzymiego kamienia,pioruna czy karalucha
Nie wiem skad ten gość mieszka i dlaczego sam okresla sie chrześcijaninem. Dzis prawdziwych chrzescijan juz nie ma. Przynajmniej w Europie. Chrzescijanie był to ruch przed utworzeniem istytucji kościoła. Teraz jest to wyłacznie tradycja chrzescijańska. Tradycja a żywe chrześcijaństwo to jednak coś innego. Jak można nazwać chrześcijaninem członka społecznosci, ktora wysla go lub jego brata z karabinem by zabijał innych. Litosci. Chrzescijanin musialby odstapić od zycia w tak zorganizowanej spolecznosci.
Chrzescijanin na ta chwile to ktos kogo mozna zobaczyc jeszcze trudniej niz obalonego komuniste w Polsce.
Aida
Dołączyła: 14 Kwi 2011 Posty: 467 Skąd: stąd Płeć:
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011
janek_janusz napisał/a:
Nie wiem skad ten gość mieszka i dlaczego sam okresla sie chrześcijaninem. Dzis prawdziwych chrzescijan juz nie ma. Przynajmniej w Europie. Chrzescijanie był to ruch przed utworzeniem istytucji kościoła. Teraz jest to wyłacznie tradycja chrzescijańska. Tradycja a żywe chrześcijaństwo to jednak coś innego. Jak można nazwać chrześcijaninem członka społecznosci, ktora wysla go lub jego brata z karabinem by zabijał innych. Litosci. Chrzescijanin musialby odstapić od zycia w tak zorganizowanej spolecznosci.
Chrzescijanin na ta chwile to ktos kogo mozna zobaczyc jeszcze trudniej niz obalonego komuniste w Polsce.
Z tego wywnioskowałam, że tylko Jezus był chrześcijaninem
_________________ " Punk jest w nas, w naszych sercach, w naszej duszy, w naszej muzyce. Robimy wiec to co chcemy, a nie to co robia inni"
Prawie dobrze wnioskujesz. Chrzescijanstwo przypada na lata w których zył Jezus oraz na lata zycia tych co pisali kolejne ewangelie i dzieje apostolskie. Podobno jest to okres w ktorym zdarzylo sie wszystko. Na obecna chwile chrzescijanin to osoba ktora umie odbyc duchowa podroz w tamte czasy.
Dołączył: 06 Cze 2011 Posty: 590 Skąd: od bociana Płeć:
Wysłany: Śro 08 Cze, 2011
Rotten82 napisał/a:
Old Crewman napisał/a:
Mecenas napisał/a:
pank może wszystko
Dupa tam, jak jest chrześcijaninem to pewnych rzeczy nie może
ale przecież jeden z najważniejszych polskich zespołów pankowych śpiewał, że "bóg zawsze był z pankami"
'Jezus kiedyś zapytany,
Potwierdził, że on też nosił
glany,
Chociaż w glanach w
Palestynie
Zagorąco jest nawet w zimie.' ja tam jestem pankiem i chodze do kosciola a nawet od 5lat ministrantem. Moi animatorzy to akceptuja, 2 ksiezy niby bylo punkami. W kosciele nie znosze wiekszosci kleru a szczegolnie tych nadzianych biskupow, no i oczywiscie starsze panie zwane dewotkami
Teraz to lepiej myśl jak tu się wytłumaczyć z faktu pójścia do kościoła, nie wspominając już o spowiedzi
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Teraz to lepiej myśl jak tu się wytłumaczyć z faktu pójścia do kościoła, nie wspominając już o spowiedzi
tak naprawdę w duszy jestem pankiem tylko muszę się spowiadać bo całą rodzina chodzi ,poza tym wstyd przed świętami jak cała miejscowość się gromadzi nie pójść... ale walczę z systemem,notorycznie przy spowiedzi kłamię. przecież wiem,że wszyscy księża to grube i bogate pedofile
_________________ culture is not your friend
recze bere !
ja nie chodzę już - odkąd podczas komunii mi sie w cycki ksiądz gapił - i podczas spowiedzi wypytywał o szczegóły 'nieczystości' - na huj mu to - chyba, ze się zadowalał w konfesjonale -
Dołączył: 06 Cze 2011 Posty: 590 Skąd: od bociana Płeć:
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011
Prompto napisał/a:
ja nie chodzę już - odkąd podczas komunii mi sie w cycki ksiądz gapił - i podczas spowiedzi wypytywał o szczegóły 'nieczystości' - na huj mu to - chyba, ze się zadowalał w konfesjonale -
ja nie chodzę już - odkąd podczas komunii mi sie w cycki ksiądz gapił - i podczas spowiedzi wypytywał o szczegóły 'nieczystości' - na huj mu to - chyba, ze się zadowalał w konfesjonale -
jak jest na co to tez bym sie gapil
Przez takich jak Ty, Prompto przestała chodzić do kościoła
_________________ nie jestem wojownikiem, juz o nic nie walcze
ale kudłaty nie jest księdzem - ale co wczoraj się wkurzyłam - jechał zaa mną radiowóz chyba 10km - cały czas na ogonie - nie wyprzedzali w dogodnych momentach jak zwykle - więc jechałam przepisowo - i w końcu zatrzymali mnie - no ok - a ten wychodzi - i ani się przedstawił ani odznaki nie pokazał - i pyta 'a co pani tak przepisowo jedzie - - dowód auta i prawko proszę' myslałam, ze padnę - ciekawe czy nie mieli co robić, czy tak długo mi się w lusterko patrzyli -
Dołączył: 06 Cze 2011 Posty: 590 Skąd: od bociana Płeć:
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011
nie no to musiałaś być nieźle obsrana i wkurwiona. a tak w ogóle czego wy dziewczyny dziwicie się że chłopaki patrzą wam na cycki. cieszy oczy, mile w dotyku...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum