Na stronie www.parawino.pl w dziale mp3 umieszczony jest utwór bonusowy do płyty "Punk twoja mać" zatytułowany "kurwa twa", sł. i muz. D. "Para" Paraszczuk.
Dołączył: 21 Maj 2004 Posty: 411 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Śro 29 Wrz, 2010
Nikodem15 is back! napisał/a:
gitary i wokale też są nagrane w Madnessie?
w naszej sali prób, bo przy ludziach nie da się śpiewać ze słuchawkami na uszach podczas gdy oni słyszeliby tylko nasze ryki wyniknęłaby komedia... a formuła "lepiej nagranej próby" Wam się nie spodobała i stąd zmiana koncepcji. Mamy ten komfort, że nikt w studiu nie liczy nam godzin. Każdy z uczestników chce dobrze po starej znajomości no i chłopaki lubią to co gram. Do jutra.
Na stronie www.parawino.pl w dziale mp3 umieszczono utwór bonusowy do płyty "Punk twoja mać" pt. "wspieranie systemu" (1994), sł. i muz. D. "Para" Paraszczuk.
Brutalnie to brzmi - prawie koncertowo Oryginał zdecydowanie bardziej profesjonalny (poziom całej płyty jest bardzo wysoki), ale i takie wykonanie jako bonus do nowej płyty mi pasuje. Zawsze jakaś odmiana. Czekam z niecierpliwością.
Dołączył: 21 Maj 2004 Posty: 411 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010
Nikodem15 is back! napisał/a:
I co z tą płytą?
Nie wiem; nie mam czasu; dzisiaj po raz drugi rozmawiałem o wydaniu winyla z Dzidkiem z JIMI Records ze Szczecina, ale ustaliliśmy że w tym roku to nie nastąpi na bank, bo nawet Analogsi się jemu nie opłacają i cxały rok ma w plecy.
Nie wiem; nie mam czasu; dzisiaj po raz drugi rozmawiałem o wydaniu winyla z Dzidkiem z JIMI Records ze Szczecina, ale ustaliliśmy że w tym roku to nie nastąpi na bank, bo nawet Analogsi się jemu nie opłacają i cxały rok ma w plecy.
Analogsi? Ostatnia płyta? A ja głupi kupiłem.
Ale Para, nie baw się w winyle, to mało kto odtworzy, kombinuj dalej z Dzidkiem, chociaż niewielki nakład (będę miał blisko : D), żeby zaspokoić pierwszy rzut.
Dołączył: 21 Maj 2004 Posty: 411 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010
tom napisał/a:
Para Wino napisał/a:
Nikodem15 is back! napisał/a:
I co z tą płytą?
Nie wiem; nie mam czasu; dzisiaj po raz drugi rozmawiałem o wydaniu winyla z Dzidkiem z JIMI Records ze Szczecina, ale ustaliliśmy że w tym roku to nie nastąpi na bank, bo nawet Analogsi się jemu nie opłacają i cxały rok ma w plecy.
Analogsi? Ostatnia płyta? A ja głupi kupiłem.
Ale Para, nie baw się w winyle, to mało kto odtworzy, kombinuj dalej z Dzidkiem, chociaż niewielki nakład (będę miał blisko : D), żeby zaspokoić pierwszy rzut.
I tu Cię zaskoczę, ponieważ winyle w tej chwili schodzą co najmniej 3000 sztuk na całym świecie, produkcja kosztuje 15zł, a sprzedaje się je za co najmniej 40zł, natomiast CD kupują tylko polskie empiki i na próbę biorą maksymalnie 50sztuk, chociaż mają Polsce 123 sklepy i to w dodatku biorą w komis i zwracają np. po roku wszystkie niesprzedane sztuki.
Fonografię zabiły mp3 z internetu i powie Ci to każdy polski zespół, a empiki są jedynym konkretnym odbiorcą, bo mediamarkty padły.
W latach 90-tych sprzedawałem od 20tys-100tys. każdą płytę, a Charakteropatii sprzedałem pół miliona.
W latach 92-93, na płytach zarobiłem 2 miliardy złotych (dziś 200 000), dzisiaj moi tamtejsi wydawcy wspominają to z łezką w oku i się przebranżawiają, jeszcze kilka lat i pozostaną i Tobie i zespołom tylko koncerty.
Pozdrawiam.
Masz racje, jednak 3000 sztuk to ciągle mało, odbiorców kompaktów zdaje się być więcej. Winyle biorą głównie kolekcjonerzy a nie szarzy odbiorcy, ponieważ nie mają możliwości ich odtworzenia (dla przykładu mój rupieć padł jakiś czas temu, teraz gdzieś się kurzy). Kompakty są też bardziej poręczne, kilka minut i mam cała płytę na komputerze a potem na odtwarzaczu, z gramofonem to już jebanie się.
A jak empiki nie chcę brać to sprzedawaj na własną rękę, przez neta, jak koszulki. Chodzi o na prawdę niewielki nakład rzędu kilkudziesięciu sztuk, bo jak widzisz fani się pytają : )
No a o koncertach też można pomyśleć, ale to inny temat.
A czy chociaż płyta będzie lepiej brzmiała niż te kiszkowate, wiejące amatorszczyzną próbki ze strony? Zresztą co to za premierowa płyta z 12 kawałkami a reszta to zapchajdziury...?
500 tys. Charakteropatii? Jeśli liczysz piraty, to może. Zawsze mówiłeś o 60 tys. oficjalnie...
Dołączył: 21 Maj 2004 Posty: 411 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Śro 17 Lis, 2010
tom napisał/a:
A jak empiki nie chcę brać to sprzedawaj na własną rękę, przez neta, jak koszulki. Chodzi o na prawdę niewielki nakład rzędu kilkudziesięciu sztuk, bo jak widzisz fani się pytają : )
no ale widzę kolego, że na temat realiów nie masz zielonego pojęcia, pół tysiąca CD w najtańszej polskiej wytwórni, czyli u Melona kosztuje 4,80zł/szt +VAT (od nowego roku 23%) plus koszta dystrybucji, więc nie ma mowy o nakładzie poniżej pół tysiąca, a tym bardziej kilkadziesiąt sztuk, bo żeby namówić Melona na taką małą ilość, to musiałbym mu zapłacić kilkadziesiąt złotych za sztukę, poza tym ludzie pracujący nad płytą jak każdy inny robol chcą pieniądze natychmiast, czyli w moim przypadku 2200zł za głupi mastering, ponieważ samo nagranie kosztowało głupie 700zł, czyli i tak jest to wydatek natychmiastowy 3000zł i policz sobie w takim razie ile bym musiałbym sprzedać płyt i za ile w ekspresowym tempie t.j. góra miesiąc, żeby zapłacić ludziom.
Nikodem15 is back! napisał/a:
A czy chociaż płyta będzie lepiej brzmiała niż te kiszkowate, wiejące amatorszczyzną próbki ze strony?
na stronie te premierowe kawałki nie są studyjne i specjalnie taką amatorkę umieściłem, bo nikt by ode mnie nie kupił materiału, gdybym go opublikował w wersji finalnej, natomiast bonusy są przed zgraniami i bez masteringu, ponieważ na to mogłem sobie pozwolić, bo te utwory są już sprzedane co najmniej wiele razy od 20 lat. Natomiast te finalne nagrania na moim osiedlu zrobiły furorę, ponieważ osoby, które mam na myśli wiedzą w jakich podłych warunkach zostały nagrane i są zszokowani brzmieniem.
Bonusy na całym świecie i od zawsze są zapchajdziurami.
Nikodem15 is back! napisał/a:
500 tys. Charakteropatii? Jeśli liczysz piraty, to może. Zawsze mówiłeś o 60 tys. oficjalnie...
Zawsze mówiłem, że 60 tysięcy to był pierwszy strzał sprzedany w ciągu kilku dni, tzn. Silverton za pierwszym razem wydał Charakteropatie w nakładzie 60 tys. szt. Przypominam, że był to rok 1993 i złota passa kaset trwała jeszcze kilka lat kiedy to Silverton sprzedał 600 tys. szt. Big Cyca Makumby lub 500 tys Pawła Kukiza, prócz wymienionych w Silvertonie królował wówczas Defekt, sedes i ja.
Mówiac o "amatorskim skaszanionym brzmieniu" miałem na myśli bonusy i klipy a nie nagrania z prób. Bo te bonusy i klipy brzmią, jak na nagrania studyjne, słabiutko i szczerze to chbya mało kogo zachęcą do zapoznania się z płytą. Już głupi "Okrutny świat" brzmiał profesjonalniej. Tym bardziej jestem ciekaw efektów dogrania drugiego wiosła przez Ziarno ale na jakąs próbkę póki co pewnie brak szans.
Sorry za tę krytykę ale naprawdę takiej "kupki" się nie spodziewałem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum