A steele polecacie, bo w pewnym sklepie są za 190 ?
Steele są losowe.
Do 200zł kupisz za to NESy jeśli gdzieś jeszcze znajdziesz, robili je w tej samej fabryce co teraz Solovairy o ile mam dobre info.
O jeszcze taka polska firma KMM robi całkiem dobre glany i cen wygurowanych nie mają.
Możesz też poszukać na bazarze, czasem udaje sie trafić jakieś perełki- kumpela dorwała podróby martensów za 180zł.
Marzenie!
Przy takich butach wszystkie martensy soliwary i wszystko inne wymięka...
Buty szyte ręcznie na indywidualne zamówienie. Obrysowywuje się stopę na kartce wysyła do nich a oni szyją Ci buty specjalnie na twoją stopę. Można samemu sobie wybrać ilość dziurek, wysokość i rodzaj podeszwy, a nawet można sobie je pokolorować na różowo jak by ktoś chciał...
Glany większe niż 10 są dla mnie obciachem. Nie na moją nogę.
Za 230 zł albo kup hadeki albo kup sobie porządne buty nieglany na lata Lafumy polecam na zimę
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Co do glanów za 230. Można zaryzykować
http://allegro.pl/glany-r...1227939289.html
niby nie markowe, ale mają to co glany powinny mieć, tyle ze jak sie rozpierdolą po miesiącu to nie nie będzie niczyja wina...
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
jak byś przyszedł do mojego białego domu w ćwiekowanych japonka to bym ci do nich nasrał chyba i to tylko dlatego, że ciężko w nich naparzyć kawy
PS: na zdjęciach buty reklamuje laska a nie gość.
Ćwiekowane słabizna ale japonki fajna sprawa - ale chyba na plaże. Ja zdecydowanie wole sandały, są wygodniejsze i wszechstronniejsze - w klapeczkach już np ciężko gdzieś podbiec.
Wiem że istnieją ludzie dla których noszenie glanów w dzień mający 30 stopni to normalka ale ja do nich nie należę. Mam martensy które zakładam 10 razy do roku -- inne buty są o niebo wygodniejsze.
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
dla mnie najwygodniejsze buty, to buty skejciarskie. a jak lód pokryje chodniki, to wtedy glany, ale nigdy się kurwa nie potrafię szybko przyzwyczaić...
jak wyżej, zresztą wyglądałbym w skejt butach jak gimbusowy młodziak. Jakoś mi takie buty nie pasują do wąskich portek a ja innych jeansów raczej nie uznaje. Mam jedną parę portek, których nie zwęziłem/nie kupiłem zwężonych. obecne popierdalam w tym:
zajebiście wygodne i krój mają wąski niczym trampki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum