czytał ktoś "Hardcore zen Punk rock filmy o potworach i prawda o rzeczywistości" ? zastanawiam się nad kupnem bo nie mam innej możliwości przeczytania.ale jako,że nie mam również możliwości szastania forsą na prawo i lewo muszę się upewnić,czy się opłaca
Szastnij sobie!
Opłaca się, zwłaszcza, jeśli interesuje Cię buddyzm. Ja sobie zafundowałam, chociaż bardziej jednak ze względu na punk i japońskie filmy klasy B.
Mądra, zabawna, wciągająca książka.
pewnie dopiero po wakacjach się szarpne bo w wakacje zawsze z kasą lipa.chyba że zarobię na ulicy jakiegoś większego z planowanych do odwiedzenia miast (nie,nie dupą ) ale lista książek na czas wolno-wakacyjny już jest,teraz się biorę za mechaniczna pomarańczę
_________________ ODDAJCIE MI PIEC PODOBNY DO BRAMY TRIUMFALNEJ ! ! !
Właśnie obejrzałem, podobało mi się i to bardzo. Lubię te filmy w których na końcu widz jest przez momencik zdezorientowanyi sam już nie wie jak to jest naprawdę.
shutter island urwya jaja. Zajebisty film, juz dwa razy go obejrzalem
Wczoraj zrobilem sobie tez powtórkę "28 dni później" dziś chyba obczaje 28 tygodniu później
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
ostatnio nie ma opcji, żeby w połowie albo nawet już na początku filmu nie domyślać się końcówki.
a tu niespodzianka, tzw element zaskoczenia
w ogóle połaziłabym trochę do kina.
rzygam już koncertami
koniu, jak wrócisz z tego swojego zadupia to idziemy do kina, ok ?
tak, tak, wiem, że masz dziewczynę, weźmiemy ją ze sobą, ostatecznie.
haha spoko, możemy się wybrać jak coś godnego uwagi będą grali. Ze swojego urokliwego miasta, krainie nicnierobienia wracam pojutrze. Możemy się jakoś zgadać na sobotę tak mi się zdaje, będziemy w kontakcie. Jak u nas też grają tą Metropie to można by się wybrać bo w sumie wygląda to ciekawie.
obejrzałem przed chwilą "Lemoniadowy Joe"
czeski western-komedia, no kurwa tak idiotycznego (w pozytywnym sensie) filmu to mi sie jeszcze nie zdarzyło oglądać, polecam
"panie pistolniku, tu są damy"
limoniada kolaloka, panowie goodman i badman i cała masa gagów w fenomenalny sposób wyśmiewających stereotypowe westerny
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
zaraz zabieram się do tego Lemoniadowego Joe. Ukradłem sobie z netu i o godzinie 23:00 zachciało mi się przy okazji jeść więc robię smażone ravioli z cebulką...sam podziwiam siebie za chęci
a ja w ciągu ostatniego +/- tygodnia przeczytałam 3(!) grube knigi
1. książka 'na raz' o ciekawym tytule "Gdzie miszka seks" (polecam mimo iż jeden rozdział jest całkiem do pominięcia)
2. ''Wywiad z wampirem'' - pewnie film każdy z was widział (ale jak to zazwyczaj jest - książka lepsza)
3. żeby było ciekawie "Zbrodnie SS-Aufseherin Irmy Grese'' (co niby miało być biografią, ale nied o końca nią jest...)
żeby zachęcić do tej oststniej pozycji dam kilka fot...
Ta kobieta w slużbie SS była dosyć ładna przez co nazywano ją (podczas procesu) Piękną Bestią. Wymyślała nowe metody torturowania ludzi w obozach... i była kochanką Mengele...
dziś w ramach zwieńczenia jednego z niewielu ostatnio dni podczas których absolutnie nic nie robie, obejrzałem "Y tu mama tambien"
film naprawde dobry, można go odebrać na kilka sposoóbów, ten najbarzdiej dosłowny najmniej mi pasuje, sceny seksu zawsze mnie w tego typu filmach irytują a kulminacyjna jest wręcz obrzydliwa, za to świetne zdjęcia, rewelacyjne komentarze, kóre podają suche fakty, ale każdy może sobie dopowiedzieć o co biega
krótko pisząc kawał dobrego kina
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum