Nie był głową państwa wyłącznie dlatego że nie chciał nią być, ale mimo wszystko był tak naprawdę najważniejszą osobą w państwie, więc w tym miejscu nic to nie zmienia.
Jeśli ktoś chciałby się koniecznie do czegoś przyczepić, to chyba tylko do tego, że demot może sugerować iż Hitler był na pogrzebie Piłsudskiego, a faktycznie jego samego na nim nie było. Zdjęcie przedstawia uroczystość żałobną po śmierci Piłsudskiego w kościele w Berlinie, a trumna jest oczywiście tylko symboliczna.
Nie był głową państwa wyłącznie dlatego że nie chciał nią być, ale mimo wszystko był tak naprawdę najważniejszą osobą w państwie, więc w tym miejscu nic to nie zmienia.
He he, jeśli prawdą jest że nie był głową państwa, to nią nie był – i kropka. Liczą się fakty historyczne, to kto faktycznie miał na co wpływ, to już publicystyka.
Dobra, EOT, bo to nie należy do tematu.
Jakoś kompletnie mnie to nie dziwi
Wczoraj leciał na "jedynce" jakiś ewidentnie nacechowany politycznie program w którym leciały urywki wypowiedzi Polaków(idiotów) stojących pod pałacem prezydenckim. "Ja tu stoję 17 godzin! Już ledwo stoję! (ale taki ze mnie zajebisty patriota, że będę stał dalej!)". Program ostatecznie mnie zamordował gdy usłyszałam, że Tusk ma na rękach polską krew bo pojechał na zaproszenie Putina wcześniej niż Kaczyński, było jeszcze dużo pierdół ale sprowadzało się to do tego, że wszyscy którzy tam dolecieli są zdrajcami i powinni zginąć zamiast prezydenta.
Szybka i skuteczna terapia w kwestii żałoby narodowej i odczuwania współczucia wobec kogokolwiek
Wolność dla krzyżaków! Stać, krzyczeć, mówić, modlić się. Kiedy słyszę z ust Andrzeja Celińskiego, jednego z założycieli KOR-u, człowieka lewicy, że trzeba ich przymknąć na 2-3 godziny, że stoją tam ludzie, którzy niczego nie osiągnęli, są marginesem, to pytam: a dlaczego mamy w konstytucji zapisaną równość wszystkich? Od kiedy to i kto ma decydować, komu wolno publicznie korzystać z jego konstytucyjnych praw? Dziennikarze? Policjanci? Politycy? Księża? Psychiatrzy? Co tu się stało w tym kraju? A czy na manifestacjach w sprawach „mało ważnych” można spotkać tych, którzy coś znaczą? Którzy coś osiągnęli?
W zasadzie ten cytat mówi wszystko.
p.s. Pierwsze co nalezaloby zrobic dla wolnosci i odciążenia ekonomicznego podatników to rozwiazac straże miejske w całym kraju. A strażników posłać na zbitą dupę do pośredniaka.
A ja dla odmiany się zgadzam.
Nie uważam, żeby obrońcy krzyża mieli coś istotnego do powiedzenia, to raczej zbiorowy przypadek kliniczny, natomiast pałowanie ich to taka sama klęska, jak pałowanie uczestników np. eko-demonstracji.
Ja uwżam że cała afera z krzyżem jest sztucznie rozdmuchana i mocno na rękę elitom które dzięki temu jak zwykle nie muszą się tłumaczyć ze swoich poczynań lub ich braku po społeczeństwo ma ważniejsze sprawy na głowie
_________________ spotkalem barykady
ludzkiego umyslu
gorsze sa niz wojna
gorsze od faszyzmu
Z terrorystami wolisz pertraktować Jakby pod pałacem prezydenckim stała hołota stadionowa też byś tak pisał
Qkiz, z jakimi terrorystami....? Goście mają trochę nierówno od pod kopułą od życia na klęczkach, a to jeszcze nie jest żadne przestępstwo.
Pod akt terroru podpada ew. koleżka który przyniósł granat, ale zwinęli go w 5 sek.
Ale już koleś który rzucił gównem w tablicę, to akurat 100% punk rocka, kto z was nie chciałby obrzucić gównem pałacu prezydenckiego....?
I nie rozumiem, po co jakieś pertraktacje, przecież to towarzystwo zmyje pierwszy jesienny deszcz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum