Wysłany: Sob 09 Maj, 2009 ULICZNY OPRYSZEK - Na zawsze punk
ULICZNY OPRYSZEK - Na zawsze punk
„Na zawsze punk” to płyta której symbolem jest las magnetofonów nagrywających na festiwalu w Jarocinie lat 80-tych, muzykę nieobecną w ówczesnym radiu i na płytach. Uliczny Opryszek przypomina tutaj w swoich wersjach 20 punkowych hymnów z lat 78-98. W większości nigdy nie wydanych na żadnej płycie, nie zarejestrowanych w studiu, znanych tylko z szumiących kaset magnetofonowych marki Stilon-Gorzów, a czasami najzwyczajniej zapomnianych. Fascynacja punk rockiem lat 80-tych w wykonaniu Ulicznego Opryszka łączy się też z kolekcjonerskim zacięciem jego wokalisty - Bunta, który zgromadził prawdopodobnie największą w Polsce kolekcję nieznanych, unikalnych nagrań, głównie demo i live polskich zespołów punk. Nikogo nie powinno dziwić, że nagrywa taką płytę i ratuje od zapomnienia te utwory, ten właśnie zespół, dodatkowo wplatając w każdą swoją wersję kilka czy kilkanaście sekund oryginalnego wykonania.
Usłyszymy tu nowe, studyjne wersje piosenek m.in. zespołów Mamusiu Ratuj, Zakon Żebrzących, Poerocks, Gruba Berta, Kanada, Lumpersi, Rebeliant, Nocne Szczury, Detonator BN, Defloracja, Post Regiment, Walek Dzedzej Punk Band i jeszcze kilku innych. Poza 20-stoma coverami Opryszek przypomina także 5 swoich starszych numerów, w tym ich największy szlagier koncertowy „Na zawsze punk” - prawdziwe wyznanie punkowej wiary.
Dla starszych może być to fascynująca wycieczka w czasy „punkowej młodości” i hołd dla polskiego punk rocka, umownie nazywanego „jarocińskim”; dla młodszych zestaw melodyjnych i prostych punkowych kawałków z tekstami, które wciąż i bawią i chwytają za serce.
1. Tym, co odeszli... (GRUBA BERTA)
2. Zapytaj Boga (POST REGIMENT)
3. Ballada (KANADA)
4. Polska (ZAKON ŻEBRZĄCYCH)
5. Hymn punk’s (POEROCKS)
6. Czerwień i biel (KONWENT A)
7. Jesteś (MAMUSIU RATUJ)
8. Rób to co chcesz i mów to co myślisz (LIBERUM VETO)
9. Kamienie kwiaty (REBELIANT)
10. Potrzebny cios (LUMPERSI)
11. Dla nadziei (DEFLORACJA)
12. ‘77 (RAMZES & THE HOOLIGANS)
13. Zjednoczeni (NOCNE SZCZURY)
14. Piwo (BORYGO)
15. Zabili mnie (CORPUS X)
16. Pomnik (STRESS)
17. Kultura (MOCZ TENORA)
18. Wszystko jest piękne (DETONATOR BN)
19. Punk jest w nas (ROBOTNIK)
20. Nie jestem... (WALEK DZEDZEJ PUNK BAND)
bonusy
21. ZAPIERDOL FASZYSTOWSKICH MORDERCÓW
22. PRACA
23. BUTAPREN
24. DO SZEREGU CHUJU
25. NA ZAWSZE PUNK
Spodziewałem się poziomu takiego, jak na pozostałych produkcjach, a tu - zaskoczka.
Bardzo dobra płyta, często do niej wracam.
Uczciwie zrobiona okładka, niezły dobór kawałków (tylko kilka mi nie podchodzi), brzmienie nienajgorsze, wreszcie sam pomysł: zamiast nagrywania znanych coverow sięgnąć po te, które należy ocalić od zapomnienia, uzupełniwszy nagrania wstawkami z jarocińskich taśm. W sumie jedynym minusem jest totalnie wolno-amerykankowe wykonanie numeru Walka Dzedzeja, oraz nie wiadomo po co dołączone bonusy - autorskie kawałki Opryszka, które już przecież wcześniej doczekały się wydania.
A mega-hity to nie są.
Wreszcie, specjalnie dla scenowych miliicjantów i niespełnionych śledczych zamieszczono małą niespodziankę, w postaci coveru zespołu Mocz Tenora z Koszalina.
Czy po tym Opryszki dalej będą wpuszczani na krajowe skłoty?
Płyta zajebista, gdyby nie autorskie kawałki dałbym 11/10 tak "tylko" 9/10
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Pomysł na płytę bardzo dobry. Realizaja jednak poniżej pasa.
Argumenty, argumenty - zaraz będziemy się napinać coś czuję
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Pomysł na płytę bardzo dobry. Realizaja jednak poniżej pasa.
Argumenty, argumenty - zaraz będziemy się napinać coś czuję
Bez przesady. Bez napinania się. Nie podeszla mi ta składanka. Z kilku względów. Wokaliza oraz umiejętności muzyczne albo może brak pomysłu jak to zagrać? Fajowo, że jest taka płyta. Ale bardzo małe szanse abym do tej płyty powrócił. Ale tak to już jest z tym Uliczny Opryszkiem czy innym N.O.G.-iem lubi się albo nie.
Opryszka lubię od zawsze ale na tej płycie, z wyjątkiem dosłownie kilku coverów, podobają mi się tylko bonusy. Jakieś takie sztuczne wydają mi się te covery w ich wykonaniu. Za to bardzo podoba mi się ta nowa wersja "do szeregu chuju".
_________________ Poczekałem kilka lat, zobaczyłem kto ma rację
Pierdole wasze piwo, idę na demonstracje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum