Nie da się ukryć, że KSU okres świetności ma już za sobą. Ale czynniki, które się na to złożyły, są różnorodne. Niestety to też wina postawy Siczki. KSU nie wykorzystało wielu szans na przebicie się. Dziwi mnie wiele rzeczy, np. to, że Siczka pozwala tak wpływać Jasiowi Kidawie na brzmienie płyt KSU, że okres miedzy jedną płytą a drugą musi wypełnić jakiś składak...Są kapele wydające płyty rzadko ale nie zapychające dyskografii składankami. Ale co sięd ziwić, skoro gitarzysta i producent KSU jest z popowej bajki. A Siczka raczej nie ma na tyle silnego charakteru żeby się kłócić, bo jemu to pasuje, że ktoś mu pomoże zrobić płytę. Mimo wszystko Siczka nadal tworzy i to tworzy dobre utwory i jeśli okoliczności pozwolą, to miejmy nadzieję, że ejszcze nas czymś pozytywnym zaskoczy.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
po 3 numerach zaprosili na scenę kandydata na prezydenta miasta (jakoś 3 tygodnie przed wyborami to akurat było) wręczyli mu koszulkę kilka płyt, zachęcali do głosowania na niego, Siczka wygłosił krótkie przemówienie jaki to Pan Maćkała jest fajny i że prawdziwi pankowcy powinni głosować na jego i jego partię
Ale chujnia, w życiu bym się nie spodziewał po nich czegoś takiego.
Bieda w chuj.
Cytat:
Przecież nawet na radnego startował z ramienia SLD.
Ależ ja jestem niedoinformowany.
Pora zmienić zdanie o KSU o 180 stopni.
nie chcę obgadywać znajomych, ale nie do końca Siczka stoi za tymi trochę dziwnymi sprawami. bardzo mało nawet ma do powiedzenia. on raczej zajmuje się czyms innym, niestety.
Siczka na kierowaniu zespołem ani się zbytnio nie zna ani nie ma do tego charakteru raczej. skąd się wzięło to, że tylu meagerów i wydawców wyjebało KSU na kasę... Może w innych okolicznościach sytuacja zespołu wyglądałaby dziś inaczej, ale najważniejsze, że Siczka dalej robi to co lubi. Prawda jest taka, że dopóki mu zdrowie pozwoli, będzie grywał... Już w 2001 roku w wywiadzie mówił, że ma problemy zdrowotne i może ejszcze ze 3 lata pogra. A tu jednak nadal ciągnie ten wózek.
do KSU pasuje tytuł ich własnego kawałka "korycianie łajno".
Lubię sobie posłuchać wczesnych nagrań, ale to jaki syf jest wokół tego zespołu. wydają non stop jakiejś nowe wersje tych samych kawałków, z czego każda gorsza od oryginału i zazwyczaj gorsza od poprzedniej.
Skorzystali z okazji jak parę lat temu dali im miejsce w legendach punkrocka i grają. Nowe kawałki raczej ciężko strawne, a Siczka źle śpiewa nawet jak na punkrock. Dla mnie KSU się skończyło.
Siczka stoczył się już dawno. Przecież nawet na radnego startował z ramienia SLD.
KSU (czyli Siczka) powinno kilkanaście lat temu przestać się wygłupiać z wydawaniem co raz płyt z odgrzewanymi kotlatemi. Perfekt kiedyś dobrze zaśpiewał: "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść"
Obecnie fani KSU to zauroczeni fanatycy, którzy wzdychają przy portrecie Siczki.
masz rację, ja jestem fanem KSU a właściwie to pierwszych trzech płyt tego zespołu, w pozniejszych nagraniach nie ma nic dla mnie..
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
jak to gdzie - w domu kultury pankrok as fak nie znam aktualnych śremskich realiów, ale chyba kiedyś odbywały się tam jakieś pankrokowe koncerty, pamiętam coś bodaj około 2005 roku
a tak btw. ten cały Alk.11 kiedyś u nas grał, chyba jakiś saport nie wypalił i ktoś ściągnął tę kapelę, bo mieli blisko - kuuuurwa, jakie dno do dzisiaj mam w pamięci tego perkusistę, który nie trafia w talerz i granie totalnie zgwałconych kołwerów włochatego
No bylo kiedys KSU u nas, z tego co pamietam, ale jescze nie bylem "w klimacie" zeby byc na tym koncercie, ale to jak jescze funkcjonowal jakis klub w sremie. teraz w tym miejscu jest najwiekszy klub dla dresiarni teraz w sremie jakis koncert sie trafial przy szczesciu raz na 2 miechy, i to jescze jakiejs malo znanej kapeli albo sremskiej jakiejs. dobra koniec offa.
_________________ "Chodź i posadź ze mną kwiaty, kwiaty wolności"
............................
a tak btw. ten cały Alk.11 kiedyś u nas grał, chyba jakiś saport nie wypalił i ktoś ściągnął tę kapelę, bo mieli blisko - kuuuurwa, jakie dno do dzisiaj mam w pamięci tego perkusistę, który nie trafia w talerz i granie totalnie zgwałconych kołwerów włochatego
pewnie grali "Każdy krok..."
Obecnie to najlepsza kapela w mieście od czasów Łory Rywy. Taki np. "Dżihad" wedle mnie wymiata
Co do tego koncertu to jednak nie wypali, bo jak mi dzisiaj gadał obecny wokal Alków, do klubu w którym miał się odbyć koncert któraś z kapel musiałaby przywieźć własne nagłośnienie. Więc niestety WC w Śremie odpada
_________________ "To jest punk rock, stary - tu się kradnie i morduje!"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum