nowe NAPALM DEATH - miazga! wreszcie porzadny, hardcore`owy old school grind, a nie jakis death metal (choc kapka tegoz też jest, ale przede wszystkim mamy tu punkowy grind). polecma fanom szybkiego GC jak Nasum czy Phobia
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
Spodoba się, jeśli podpadnie pod jedną z moich dwóch kategorii - pierwsza to muza, która może polecieć w domu, bo nie męczy Anety i druga, muza która nadaje się do czytania gazety w drodze do pracy.
Jest jeszcze trzecia kategoria: muza nadająca się do katowania w pracy, ale nie sądzę, żeby Napalm Death się w niej kiedykolwiek zmieścił.
Spodoba się, jeśli podpadnie pod jedną z moich dwóch kategorii - pierwsza to muza, która może polecieć w domu, bo nie męczy Anety i druga, muza która nadaje się do czytania gazety w drodze do pracy.
Jest jeszcze trzecia kategoria: muza nadająca się do katowania w pracy, ale nie sądzę, żeby Napalm Death się w niej kiedykolwiek zmieścił.
are you punk or pussy?
mysle ze jednak ND moze sie spodobac, bo wyjatkowo energetyczny wyszedl im ten grind i nawet tych blastow jakby mniej, za to tempo konkretne!
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
...z jednej strony panki, oburzajace sie lamaniem przepisow /z ktorymi sami czesto sie nie zgadzaja/, bluzganiem na politykow i instytucje, czy nieplaceniem podatkow, a z drugiej uspolecznione panki-pantoflarze, ktorzy moga 'byc soba' jedynie w wybranym towarzystwie... crass mial racje.
a u mnie dzisiaj post-metalowo... zreszta jeden chuj, bo nawet gdybym sluchal "grania na trabce, myslalbym ze slucham punka"
wiec skonczyl sie a storm of light - porywajacy oi/street o ruchaniu lasek na imprezach, a teraz wchodzi huliganski '77 electric wizard, czyli picie piwa i napierdalanie pedalow na paradzie rownosci, po uprzednim rozprawieniem sie z komunistycznymi bojowkami antify. oi!
Wieś-panki z Was, przecież to było napisane żartobliwie!
Idę się spytać mamy, czy pozwoli mi ściągnąć ten Napalm Death, bo to chyba szatany, poza tym sąsiedzi mnie będą wytykać palcami, że jestem złodziej muzyki.
Cytat:
crass mial racje
Yeah, that's right, punk is dead.
Będę musiał spalić wszystkie swoje niepunkowe płyty, a jest ich bardzo wiele, ale niestety, trzeba być true; wszystkie zespoły, które nigdy nieopatrznie nie ułożyły kawałka antykościelnego, antywojennego, albo chociaż o niejedzeniu mięsa pójdą na stos.
Cytat:
uspolecznione panki-pantoflarze, ktorzy moga 'byc soba' jedynie w wybranym towarzystwie
Doskonaly tekst!
Wiesz, jakbym puścił ten Napalm w pracy, mogłoby się okazać, że kolega z biurka obok zamiast pracować, zacznie nucić te przeboje i gorzej wykona swą robotę.
Wieś-panki z Was, przecież to było napisane żartobliwie!
oderalem to pol-zartobliwie i takie charakter miala miec moja odpowiedz natomiast nazbieralo mi sie troche obserwacji i wnioskow - glownie inspirowanych tematem o apatii z wiadomego forum, oraz paroma osobami z hc.pl, i tymze wnioskom dalem ujscie akurat tutaj, pod pretextem odpowiedzi na twoj post.
pretext wybralem marny, zbyt wiele poszlo na raz i calosc wyszla slabo. w dodatku byla zupelnie zbedna
Cytat:
Idę się spytać mamy, czy pozwoli mi ściągnąć ten Napalm Death, bo to chyba szatany, poza tym sąsiedzi mnie będą wytykać palcami, że jestem złodziej muzyki.
sasiedzi to ci raczej powiedza, zebys kurwa wylaczyl te pralke i przestal zarzynac knura w jej 'tle' ;p
Cytat:
Yeah, that's right, punk is dead.
bardziej chodzilo mi o to, ze coraz czesciej 'panki' nie maja nic wspolnego z pankiem, poza naciagana 'tozsamoscia' czy subtelna stylistyka.
Cytat:
Będę musiał spalić wszystkie swoje niepunkowe płyty, a jest ich bardzo wiele, ale niestety, trzeba być true; wszystkie zespoły, które nigdy nieopatrznie nie ułożyły kawałka antykościelnego, antywojennego, albo chociaż o niejedzeniu mięsa pójdą na stos.
dobrze, ze mam glownie mp3... ;p
Cytat:
Wiesz, jakbym puścił ten Napalm w pracy, mogłoby się okazać, że kolega z biurka obok zamiast pracować, zacznie nucić te przeboje i gorzej wykona swą robotę.
ej, ja wiem, ze sie przy marnej okazji czepilem, ale az tak doslownie tego nie odbieraj, bo wyjdzie sytuacja podobna z sasiadem i chuj bombki strzeli ;p
swoja droga fajnie masz, skoro w pracy mozesz sobie siedziec przy wlasnej muzie...
Mecenas napisał/a:
kurcze poróbcie se kolorowe avatary bo mi się mylicie w trzej
kup sobie lepsze okulary
Lidka [Usunięty]
Wysłany: Czw 04 Gru, 2008
w sumie to jak mnie muzyka męczy (czyt:najczesciej wypierdalam z domu bo mi łeb peka) to z szacunku do mnie stara sie jej nie puszczać jak jestem w domu. Czy szacunek to zbrodnia obrażająca punka??
oderalem to pol-zartobliwie i takie charakter miala miec moja odpowiedz natomiast nazbieralo mi sie troche obserwacji i wnioskow - glownie inspirowanych tematem o apatii z wiadomego forum, oraz paroma osobami z hc.pl, i tymze wnioskom dalem ujscie akurat tutaj, pod pretextem odpowiedzi na twoj post.
Wybacz, ale nie chce mi się sięgać do tekstów "źródłowych" i szukać nitki rozumowania na tych wszystkich forach...
Nie wiem co ma do tego Apatia, ale tak: nigdy nie lubiłem tej kapeli.
dis napisał/a:
sasiedzi to ci raczej powiedza, zebys kurwa wylaczyl te pralke i przestal zarzynac knura w jej 'tle'
No tak, coś w tym jest.
dis napisał/a:
coraz czesciej 'panki' nie maja nic wspolnego z pankiem, poza naciagana 'tozsamoscia' czy subtelna stylistyka.
Już nie raz pisałem, że wg mnie punk rock to muzyka, estetyka, tożsamość i postawa... co jeszcze?
Cytat:
fajnie masz, skoro w pracy mozesz sobie siedziec przy wlasnej muzie...
Nie ma czego zazdrościć, taki zawód.
Kończmy ten offtop, jak przesłucham ten Napalm to się wpiszę.
i niech to będzie przejście do tematu Apatii i nieszczesnego topicu o niej na pewnym forum. Napiszę krótko: jesli opinie o totalnej ignorancji na cp/dp mogły się komuś wydawać przesadzone, to polecam lekturę tego topicu każdemu wątpiącemu. Mecenas pisał bzdury na forum o tym bandzie (że niby to jakas młucka bez sensu), ale to kropelka w porównaniu do tego, co zawarte jest w tym temacieteksty Apatii traktują wyna wspomnianym forum. Można się tam dowiedziec m.in. , że teksty Apatii traktują wyłącznie o prawach zwierząt i walkce z faszyzmem (nie pomyliło sie wam z Włochatym?). gusta gustami, ignorancja i zupełnei nieuzasadniona arogancja to drugie. ok, w tym topicu kilka osob pisze sensownei, ale ma się wrażenie że tych "głosów rozsądku" jest zaledwie kilka, a reszta troche na oślep podąża za nimi.
dobra, koniec teog off topa. to miało być tylko gwoli wyjasnienia kontrowersji a propos topicu o Apatii
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
jesli opinie o totalnej ignorancji na cp/dp mogły się komuś wydawać przesadzone, to polecam lekturę tego topicu każdemu wątpiącemu
Nie chcę ciągnąć tego offtopa, ale przydałoby się wyjaśnić kilka kwestii... przede wszystkim, nie dziwi mnie brak wiedzy na temat tego zespołu na cp, bo nikt tam tego raczej nie słucha. Co do wyrażania opinii na podstawie błędnych przypuszczeń, to już każdy sam siebie musi spytać, czy jest w porządku.
W tematach zespołów uwielbianych przez con-punków raczej nie ma mowy o ignorancji.
Ogólnie jestem z boku tego konfliktu, bo Apatia nie wywołuje we mnie żadnych emocji, nie słucham, nie interesuję się. Nie dlatego, że mam jakiś problem z ich przekazem, tylko zwyczajnie: nie znoszę tej muzyki, i to odkąd ją usłyszałem w roku bodajże 95.
EOT.
Wybacz, ale nie chce mi się sięgać do tekstów "źródłowych" i szukać nitki rozumowania na tych wszystkich forach...
tym razem ty wybacz, bo piszac taka 'zbiorowa' konkluzje, ktora nie dotyczyla ani za bardzo ciebie, ani nawet tego forum, powinienem sam je przytoczyc aczkolwiek, nie chce mi sie tego robic.
Cytat:
Nie wiem co ma do tego Apatia, ale tak: nigdy nie lubiłem tej kapeli.
apatia wlasciwie nic, bardziej madrosci ktore niektorzy stworzyli przy okazji tematu o niej na cp/dp ja sama apatie lubie, a jako muzyk, uwazam za jedna z lepszych technicznie polskich kapel hc/punk - co jest w duzej mierze kwestia detali. ale raczej nie o podejscie do ich muzyki /swoja droga nie do konca 'mojej'/ mi chodzilo.
Cytat:
Już nie raz pisałem, że wg mnie punk rock to muzyka, estetyka, tożsamość i postawa... co jeszcze?
nic, jesli do tej pory tego nie napisalem, moj post mial marny punkt zaczepienia
Cytat:
Nie ma czego zazdrościć, taki zawód.
moje skromne spostrzezenia sa takie, ze duzo fajniej sie pracuje przy odpowiedniej muzie.
offtop koncze. oi!
natalia 2 Gość
Wysłany: Pią 05 Gru, 2008
odnośnie wyżej się wtrącę - apatii studyjnej nie trawiłam odkąd usłyszałam. za to rozwaliła mnie na koncertach. a mino to nadal nie lubię.
a dziś słuchałam i inni wraz ze mną też słuchali - szytwny pal azji.
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Mecenas pisał bzdury na forum o tym bandzie (że niby to jakas młucka bez sensu),
wypraszam sobie, mój wpis na cpdp
Cytat:
az byłem na koncercie, zresztą grali wtedy z włochatym, bawiłem się dobrze, a pamiętam że jakoś nieświadomie sama mi prawa ręka do góry chodziła,
niszcz nazizm=sieg heil
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum