A ja mam w dupie te kościoły i inne pierdoły. W Boga (jaki by nie był) lub inną siłę wyższą nie wierze. Wcześniej to miałem wstret do kościoła za min. Inkwizycje, przekręty itp. teraz nie wierze i chuj.
Bóg i szatan to bajki dla małych dzieci zeby robiły "dobrze" a jak sie nie słuchają to pójdą do piekła. Zwykły szantaż emocjonalny.
Hm, a ja wierzyłam dość mocno. Teraz coraz rzadziej fatyguję się do kościoła, a jak już stamtąd wychodzę to z ulgą a czasem całkowicie rozwalona tekstami typu: "Teraz to tylko smsa do babci! A kartki, listy powinno się wysyłać!" albo "Geje i inne takie pomioty szatańskie!"... Co skłoniło mnie do zmiany przekonań? Jest zbyt wiele wiar i żadna nie ma potwierdzenia. Może i są te całe ewangelie, jakieś relikwie... Ale to tak samo jak dowody w sprawie zabójstw, a chuj wie ile niewinnych ludzi siedzi za kratkami. Poza tym to całe 'na tace', przez które babcie mają coraz mniej kasy na dobre whisky to przecież jakieś miliony forsy co niedzielę. I co się z nią potem dzieje, hein?
Poza tym to całe 'na tace', przez które babcie mają coraz mniej kasy
to całe jak to nazwałaś "na tacę" jest dobrowolne - nikt nie ma przymusu dać tej złotówki, czy ile tam sie chce.
mortal0drug napisał/a:
I co się z nią potem dzieje, hein?
w kościele koło mnie otwarto np. kółka zainteresowań dla młodzieży - pracownie informatyczną, warsztat modelarski, ping ponga itd.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
w kościele koło mnie otwarto np. kółka zainteresowań dla młodzieży - pracownie informatyczną, warsztat modelarski, ping ponga itd.
U mnie na osiedlu Kościół sponsorował dość udanie miejscową scenę kinder pankową. Były to głównie średnie zespoły, ale cóż..... małolaty miały zajęcie (ja przez czas pewien też). Po latach tylko jeden z nich istnieje, za to jakoś sobie radzi.
W samej kaplicy odbyło się kilka naprawdę niezapomnianych koncertów, i to zespołów dość znanych: Skankan, Stage of Unity, Transmisja, Good Religion (to akurat katole).
Co oczywiście nie znaczy, że to przekonało mnie do katolicyzmu.
No to akurat u Was jest jeszcze ok. Ale w niektórych kościołach to te pieniądze naprawdę "giną w niewyjaśnionych okolicznościach", a potem ksiądz podjeżdża czarnym kabrioletem pod kaplicę. Śmiech na sali.
A co do tego, że dawanie jest dobrowolne - niby tak, ale te moherowe babcie to zawsze się prześcigają w tym, która dała piątaka, a która dychę. Jak tak chodzą codziennie do kościoła to prawie cała emerytura idzie na kościół, "bo to w imię Boga" niby. A potem się żalą, że za mało od państwa dostają.
Ja bym nie zagrał koncertu w żadnej kaplicy.
A w stosunku do wiary, to skłaniam się ku agnostykowi.
Jasne, ale na lewackim skłocie u boku zespołów Trocki, Ulrike Meinhoff czy Czołgosz, to nie ma problemu.
A ku któremu konkretnie agnostykowi się skłaniasz?
Bo mam wrażenie, że masz na myśli agnostycyzm.
A ku któremu konkretnie agnostykowi się skłaniasz?
Bo mam wrażenie, że masz na myśli agnostycyzm.
Mea culpa, faktycznie pokracznie to zdanie skonstruowałem W każdym razie sens rozszyfrowaleś dobrze
Cytat:
Jasne, ale na lewackim skłocie u boku zespołów Trocki, Ulrike Meinhoff czy Czołgosz, to nie ma problemu.
Po prostu nie mam ochoty być narzędziem ewangelizacji. A na skłocie bym zagrał, choć może nie w takim zestawie kapel. Z tych co wymieniłeś najbardziej wolałbym z Czołgoszem
W każdym razie nie uważam się za katolika, więc z jakiej racji miałbym grać w kaplicy?
Stan rzucił ten nazwy kapel bo mu sie wydaja anarcho-lewackie
Nie chodzi nawet o to, że są ultra-lewackie, tylko otwarcie promują morderców, terrorystów i skurwysynów. W dodatku bez cienia refleksji...
Ja wiem, powiecie, że prowokacja, że anty-system itd., ale mnie to nie przekonuje. To jest taka prowokacja, jak np. zespół nazywający się Rudolf Hess na scenie RAC.
Nie wiem, jak kapela Czołgosz, ale zespół Trocki przyznaje się do pewnych fascynacji osobą Lwa Dawidowicza, a zespół Ulrike Meinhoff wręcz się podniecał tą psychopatką..... So sorry.....
Biały napisał/a:
nie mam ochoty być narzędziem ewangelizacji. (.....) W każdym razie nie uważam się za katolika, więc z jakiej racji miałbym grać w kaplicy?
Ja się nie uważam za lewaka, za to na skłocie mógłbym zagrać bez problemu. Tu nie chodzi o stawanie się czyimś narzędziem, czy udział w jakiejś propagandzie, tylko o granie muzyki... Jeślibyś grał kawałki o jakimś faktycznie anty-kościelnym przesłaniu, to występ na koncercie w kaplicy faktycznie trącił hipokryzją. Ale jak się jest normalnym (nieprofilowanym) zespołem, to co za różnica?
Można na to też spojrzeć z drugiej strony: wtedy to Ty wykorzystujesz Kościół do głoszenia swojej (złej) nowiny....
Na imprach na których tam byłem nie było mowy o żadnej ewangelizacji, poza jednym przypadkiem.
Najwięcej bredzenia o religii słyszałem na koncercie Radical News - wiadomo w którym kierunku. Było to mega-niesmaczne w pewnym momencie.... proponuję się wybrać posłuchać Smalca osobom narzekającym na religijne zaangażowanie kapel typu Armia czy standardowe zespoły reggae.
A co do tego, że dawanie jest dobrowolne - niby tak, ale te moherowe babcie to zawsze się prześcigają w tym, która dała piątaka, a która dychę. Jak tak chodzą codziennie do kościoła to prawie cała emerytura idzie na kościół, "bo to w imię Boga" niby. A potem się żalą, że za mało od państwa dostają. Rolling Eyes
Ale robią to z WŁASNEJ WOLI! to że chcą się ścigać ile która zetów na tace położy, to tylko i wyłącznie ich sprawa. Ba - nikt ich nie nakłania nawet do przychodzenia do kościoła, więc za przeproszeniem - pierdolisz.
mortal0drug napisał/a:
w niektórych kościołach to te pieniądze naprawdę "giną w niewyjaśnionych okolicznościach", a potem ksiądz podjeżdża czarnym kabrioletem pod kaplicę. Śmiech na sali. Neutral
Widziałaś na własne oczy? śmiem wątpić. Tan przykład podawany w kółko z mistycznym już wręcz "Czarnym mercedesem" jest już tak przereklamowany że ja jebie. Nie każdy ksiądz nazywa sie Tadzio Rydzyk (pomijając już fakt, że on maybachem posuwa).
nie twierdze, że wszyscy księża są święci - bo jak wszędzie tak wśród nich zdarzają się skurwysyny. Ale odgórna generalizacja to chujówa i tyle.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Jeślibyś grał kawałki o jakimś faktycznie anty-kościelnym przesłaniu, to występ na koncercie w kaplicy faktycznie trącił hipokryzją. Ale jak się jest normalnym (nieprofilowanym) zespołem, to co za różnica?
A jaka jest roznica pomiedzy graniem na lewackim squocie u boku zespolu Trocki a w kaplicy obok wzmiankowanego wyzej Good Religion? To juz nie traci towarzystwem Rudolfa Hessa na imprezie RAC??
_________________ Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
anty-kościelnym przesłaniu, to występ na koncercie w kaplicy faktycznie trącił hipokryzją.
to też powód dla którego bym nie zgarał.
Cytat:
Można na to też spojrzeć z drugiej strony: wtedy to Ty wykorzystujesz Kościół do głoszenia swojej (złej) nowiny.... Razz Wink
To jest faktycznie argument
Cytat:
Było to mega-niesmaczne w pewnym momencie...
Masz rację, mi też wydawało się to troszkę nachalne. Za to kiedyś rozmawialiśmy sobie ze Smalcem na spotkaniu przed ich urodzinowym koncertem (jakoś jesienią tego roku chyba) o jego stosunku do religii i na prawdę spoko się z nim rozmawiało. Nie było w nim zaślepienia, takiego jak np. w krisznowcach z którymi gadaliśmy o teorii ewolucji na Woodstocku
Jeślibyś grał kawałki o jakimś faktycznie anty-kościelnym przesłaniu, to występ na koncercie w kaplicy faktycznie trącił hipokryzją. Ale jak się jest normalnym (nieprofilowanym) zespołem, to co za różnica?
Jest jeszcze opcja że grasz w kaplicy dla czystej prowokacji.
jaka jest roznica pomiedzy graniem na lewackim squocie u boku zespolu Trocki a w kaplicy obok wzmiankowanego wyzej Good Religion? To juz nie traci towarzystwem Rudolfa Hessa na imprezie RAC??
Trąci, i to jak. Różnicy jakiejś wielkiej jakościowej też nie widzę.
Good Religion również uprawia(-ło?) dość jasno, ewangelizacyjną misję co do tej kapeli skutecznie mnie zraziło.
Nie cierpię w muzyce religii prawie tak jak polityki, dlatego nie przepadam za tego typu twórczością.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Religia to opium dla mas. Takie moje zdanie na ten temat
_________________ Numerek w krzaczkach jak dwa zwierzaczki,
numerek w krzaczkach z tobą, z tobą
numerek w krzaczkach jak pieski dwa,
numerek w krzaczkach ty, ty i ja.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Według Wikipedii:
Opium było w przeszłości używane głównie jako środek przeciwbólowy, uspokajający, nasenny i odurzający.
Tak samo działa religia. Uspokaja cię, bo masz świadomość, że ktoś nad Tobą stoi, że czuwa nad Tobą. Działa łagodząco na każdy ból, gdyż wiesz, że to wszystko ma jakiś głębszy sens, wiesz, że po śmierci będzie lepiej. Odurza, bo nie potrafisz z czasem samodzielnie myśleć, przyjmujesz za prawdziwe wszystko co powie Kościół.
Może to niezbyt trafna ocena, może mówi tylko o skrajnościach, ale mimo wszystko, wydaje mie się, że coś w tym jest.
_________________ Numerek w krzaczkach jak dwa zwierzaczki,
numerek w krzaczkach z tobą, z tobą
numerek w krzaczkach jak pieski dwa,
numerek w krzaczkach ty, ty i ja.
Religia to opium dla mas.
(...) wydaje mie się, że coś w tym jest.
Gówno w tym jest człowieku.
Dla Twojej informacji, to subiektywna opinia pana Marksa, który w swój ulubiony sposób ubrał ją w słówka naukowej teorii, o której, gdyby nie poparcie czerwonoarmijnych bagnetów nigdy byś się nie dowiedział.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum