mam pytanie do wszystkich apolitycznych i na prawo.
Więkrzość sympatyków takich poglądów nazywa anarchistów lewakami.
Dlaczego?
Przecież lewica to w rządzie jedna ze stron domagająca się władzy, a anarchizm neguje takie działania.
mam pytanie do wszystkich apolitycznych i na prawo.
Więkrzość sympatyków takich poglądów nazywa anarchistów lewakami.
Dlaczego?
Przecież lewica to w rządzie jedna ze stron domagająca się władzy, a anarchizm neguje takie działania.
W jaki sposob neguje takie dzialania? Poprzez manifestacje domagajace sie przywileji dla homoseksualistow, gdzie ramie w ramie z lewicowymi organizacjami ida anarchisci?
Zreszta lewakiem potocznie nazywa sie osobe o okreslonym swiatopogladzie...
_________________ Dzieciom uśmiech, światu pokój a pijakom dajcie spokój
Nasza armia jest zwycięska, Jaruzelski kurwa męska
Se Gość
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
a jakieś argumenty?
Wiem że niektozi anarchiści łączą swoje poglądy z poglądami lewicowymi np. Anarcho-komunizm
Ale moim zdaniem anarchizm sam w sobie nie jest lewicowy
r271 Gość
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
prawdziwy anarchizm z lewicą nie ma nic wspólnego...zresztą nie tylk oz lewicą....wogóle z rzeczywistością
Gość
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
Cytat:
W jaki sposob neguje takie dzialania? Poprzez manifestacje domagajace sie przywileji dla homoseksualistow, gdzie ramie w ramie z lewicowymi organizacjami ida anarchisci?
to że łączą sie w sprawie równości społeczenstwa z lewicą nie oznacza, żę nią są.
Kler przyłączający się do wykrzykujących narodowców krzczących "homoseksualizm to chorba" jest faszystą ?
W jaki sposob neguje takie dzialania? Poprzez manifestacje domagajace sie przywileji dla homoseksualistow, gdzie ramie w ramie z lewicowymi organizacjami ida anarchisci?
to że łączą sie w sprawie równości społeczenstwa z lewicą nie oznacza, żę nią są.
Ale stawia ich juz posrod lewakow
Cytat:
Kler przyłączający się do wykrzykujących narodowców krzczących "homoseksualizm to chorba" jest faszystą ?
aha, narodowcy = faszysci good to know...
_________________ Dzieciom uśmiech, światu pokój a pijakom dajcie spokój
Nasza armia jest zwycięska, Jaruzelski kurwa męska
se Gość
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
Cytat:
To raczej Ty powinienes podac argumenty na to ze anarchizm nie jest lewicowy
Przeciez ten kolo to prowokacja, po chuj z nim prowadzic jakiekolwiek dyskusje?
ja tam czekam, az w koncu pojawi sie temat typu: "yogurth prostestuje przeciw banom dla prowokacji z cp/dp". to by bylo wydarzenie medialne na skale calego pankowego internetu
Wg tego co pamiętam z lekcji WOS'u w podstawówce, anarchizm to nurt ultralewicowy. Co zresztą potwierdza postawa anarchistów świetnie odnajdujących się w stricte lewackich pomysłach jak protesty antywojenne, ekologiczne, alterglobalizm, sprzeciw wobec kapitalizmu i walka o zwiększenie praw homoseksualistów.
Ja rozumiem, że niektórzy anarchiści nie lubią być nazywani lewakami, ale niestety tak to wygląda z zewnątrz.
Cytat:
anarchokapitalizm jest uwazany za prawicowy nurt anarchistyczny
Taak. Prawica w lewicy, czyli i tak lewica.
Cytat:
to że łączą sie w sprawie równości społeczenstwa z lewicą nie oznacza, że nią są.
Oczywiście, że nie. Są nią dlatego, że łączy ich dużo więcej spraw - moim zdaniem znacznie więcej niż dzieli -
Oczywiście, że nie. Są nią dlatego, że łączy ich dużo więcej spraw - moim zdaniem znacznie więcej niż dzieli -
zwykle ich laczylo to, ze jak czerwone doszlo do wladzy to ich pomocnicy anarchisci dostawali kule w tyl glowy.
ale jakos kiepsko anarchistom idzie wyciaganie wnioskow z historii
laczylo to, ze jak czerwone doszlo do wladzy to ich pomocnicy anarchisci dostawali kule w tyl glowy.
To może być również argument "za", jako, że w warunkach zamętu najpierw eliminuje się najbliższych poglądowo jako najniebezpieczniejszych konkurentów do koryta.
Tak jak bolszewicy wycięli mieńszewików. (a SS długimi nożami wykosiło SA)
Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 81 Skąd: Mama mnie szuka od urodzenia
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
gooy napisał/a:
ja tam czekam, az w koncu pojawi sie temat typu: "yogurth prostestuje przeciw banom dla prowokacji z cp/dp". to by bylo wydarzenie medialne na skale calego pankowego internetu
ja tam czekam na samospalenie w celu protestu
Yo Gość
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
Stanzberg napisał/a:
Co zresztą potwierdza postawa anarchistów świetnie odnajdujących się w stricte lewackich pomysłach jak protesty antywojenne, ekologiczne, alterglobalizm, sprzeciw wobec kapitalizmu i walka o zwiększenie praw homoseksualistów.
wynika z tego, że ty jako antylewak chcesz wojny, chcesz żyć w zatrutym środowisku i pić skażoną wodę, rywalizować z robotnikiem z Chin, monopolizować rynek, być wyzyskiwanym itd. a na końcu jeszcze ci przeszkadza by wszyscy byli równi wobec prawa (homoseksualiści nie chcą żadnych praw ponad innych chcą mieć jedynie te same prawa co inni )
Co zresztą potwierdza postawa anarchistów świetnie odnajdujących się w stricte lewackich pomysłach jak protesty antywojenne, ekologiczne, alterglobalizm, sprzeciw wobec kapitalizmu i walka o zwiększenie praw homoseksualistów.
wynika z tego, że ty jako antylewak chcesz wojny, chcesz żyć w zatrutym środowisku i pić skażoną wodę, rywalizować z robotnikiem z Chin, monopolizować rynek, być wyzyskiwanym itd. a na końcu jeszcze ci przeszkadza by wszyscy byli równi wobec prawa (homoseksualiści nie chcą żadnych praw ponad innych chcą mieć jedynie te same prawa co inni )
1. Nie jestem anty-lewakiem, ja po prostu nie jestem lewakiem.
2. Gdzie ja napisałem, że chcę wojny? Nie chcę tylko przeciwko niej protestować, a to nie to samo.
3. Gdzie napisałem, że chcę pić skażoną wodę? Nie interesuje mnie za to przykuwanie się do drzew w obronie "czegoś tam". To też coś innego.
4. Gdzie napisałem, że chcę rywalizować z robotnikiem z Chin? Nie jestem robotnikiem, więc jak niby miałoby do tego dojść? A globalny rynek jest faktem.
5. Organizacje homoseksualistów chcą większych praw od innych - np. sugerują, żeby wyeliminować z języka potocznego wyrażenia, które wg nich obrażają gejów (odsyłam do ostatniej kampanii city-lightowej tow. Biedronia).
Dzięki za nową sygnaturkę, jesteś w tym niezastąpiony.
1. Nie jestem anty-lewakiem, ja po prostu nie jestem lewakiem.
ja też nie jestem lewakiem
Stanzberg napisał/a:
2. Gdzie ja napisałem, że chcę wojny? Nie chcę tylko przeciwko niej protestować, a to nie to samo.
w jaki sposób ma jej nie być jeśli nie będziesz przeciw niej?
Stanzberg napisał/a:
3. Gdzie napisałem, że chcę pić skażoną wodę? Nie interesuje mnie za to przykuwanie się do drzew w obronie "czegoś tam". To też coś innego.
pytanie jak wyżej, jak masz pić czystą wodę skoro nie protestujesz przeciw jej truciu?
Cytat:
4. Gdzie napisałem, że chcę rywalizować z robotnikiem z Chin? Nie jestem robotnikiem, więc jak niby miałoby do tego dojść? A globalny rynek jest faktem.
ojojoj niech bedzie że z grafikiem z indii jak taki ciemniak jesteś i nie rozumiesz nic nie jest stałe na tym świecie więc wszystko można zmienić (jeśli się chce) - negatywne aspekty globalizacji też
Stanzberg napisał/a:
5. Organizacje homoseksualistów chcą większych praw od innych - np. sugerują, żeby wyeliminować z języka potocznego wyrażenia, które wg nich obrażają gejów (odsyłam do ostatniej kampanii city-lightowej tow. Biedronia).
Katolicy zabraniają wyświetlania filmów, spektakli teatralnych i organizowania wystaw i dziesiątków innych rzeczy więc?
r271 Gość
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2007
pederaści maja takie same prawa jak inni obywatele...
to że chcą takie prawa PRZYWILEJE jak małżeństwa nie oznacza że są dyskryminowani
gdyż pewne PRZYWILEJE przysługują wyłącznie małżeństwom a że para homo nie jest małżeństwem więc tych praw mieć nie może
to tak jak gdybym ja nie budując domu domagał się prawa do ulgi budowlanej
5. Organizacje homoseksualistów chcą większych praw od innych - np. sugerują, żeby wyeliminować z języka potocznego wyrażenia, które wg nich obrażają gejów (odsyłam do ostatniej kampanii city-lightowej tow. Biedronia).
Jak wszędzie:
są ludzie wporządku i są i debile, są katolicy i moherowe berety
Może w ten sposób: nie uważasz się za lewaka. Nie wiem, czy jesteś bo Cię nie znam, ale ton Twoich wypowiedzi jest momentami ultralewacki.
Yo napisał/a:
Stanzberg napisał/a:
2. Gdzie ja napisałem, że chcę wojny? Nie chcę tylko przeciwko niej protestować, a to nie to samo.
w jaki sposób ma jej nie być jeśli nie będziesz przeciw niej?
1. Czy fakt, że będę protestował przeciwko wojnie oznacza, że automatycznie jej nie będzie?
2. Średnio interesuje mnie, czy na np. Bliskim Wschodzie będzie jeszcze jakaś wojna, czy nie.
Yo napisał/a:
Stanzberg napisał/a:
3. Gdzie napisałem, że chcę pić skażoną wodę? Nie interesuje mnie za to przykuwanie się do drzew w obronie "czegoś tam". To też coś innego.
pytanie jak wyżej, jak masz pić czystą wodę skoro nie protestujesz przeciw jej truciu?
Czy mam to rozumieć tak, że dopóki nie protestuję przeciwko truciu wody, to piję skażoną? Absurd w Twoim, doskonałym stylu.
Yo napisał/a:
Cytat:
4. Gdzie napisałem, że chcę rywalizować z robotnikiem z Chin? Nie jestem robotnikiem, więc jak niby miałoby do tego dojść? A globalny rynek jest faktem.
ojojoj niech bedzie że z grafikiem z indii jak taki ciemniak jesteś i nie rozumiesz nic nie jest stałe na tym świecie więc wszystko można zmienić (jeśli się chce) - negatywne aspekty globalizacji też
Dowcip polega na tym, że globalny rynek nie powstał przedwczoraj, ale jest logiczną konsekwencją cywilizacyjnego rozwoju społeczeństw. Więc nie da się go po prostu odwołać. A to, że ten system nie działa sprawnie to jest inna kwestia. Co nie znaczy, że bezwarunkowo popieram oszołomów podpalających kolejne szczyty G8 - nasza ocena sytuacji jednak b. się różni.
Yo napisał/a:
Stanzberg napisał/a:
5. Organizacje homoseksualistów chcą większych praw od innych - np. sugerują, żeby wyeliminować z języka potocznego wyrażenia, które wg nich obrażają gejów (odsyłam do ostatniej kampanii city-lightowej tow. Biedronia).
Katolicy zabraniają wyświetlania filmów, spektakli teatralnych i organizowania wystaw i dziesiątków innych rzeczy więc?
Co mają do tego katolicy?
Jestem przeciwko cenzurze obyczajowej, więc trafiłeś kulą w płot.
Poza tym, w tym kraju mieszkają głównie katolicy, więc nie ma się co dziwić, że paragrafy pt. "obraza uczuć religijnych" spotykają się ze społecznym poparciem.
anarchokapitalizm jest uwazany za prawicowy nurt anarchistyczny
Taak. Prawica w lewicy, czyli i tak lewica.
Tu sie z Toba nie zgodze. Anarchokapitalizm to liberalizm na maxa, a liberalizm jest z reguly traktowany jako koncepcja centrowa. Chociaz bywa tez klasyfikowany zarowno na prawo, jak i na lewo, bo laczy w sobie watki obecne na obu "skrzydlach". Ale wracamy do starego zuzytego juz tematu Political Compass
_________________ Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum