Dołączył: 22 Gru 2005 Posty: 40 Skąd: dirty streets of Radom
Wysłany: Sob 18 Lut, 2006
Lubię ciemnowłosych facetów: bruneci i szatyni mrauuu, ale w życiu tarafiają mi się sami blondyni jak na złośc
Ale nie narzekam, bo kolor włosów nie jest najważniejszym kryterium.
w sumie wszystko zależy od twarzy. Jak jest twarz ciekawa to kolor wlosów jej nie zjebie. jak twarz nieciekawa to wtedy można się ratować czerwieniami, różami itp
_________________ z gówna kryształu nie zrobisz...
jak twarz nieciekawa to wtedy można się ratować czerwieniami, różami itp
z czerwieniami, różami i miedziami to nie jest wcale tak prosto bo to ni chuja nie jest kolor który cokolwiek ratuje(takimi "ratującymi" odcieniami są te uniwersalne jeśli chodzi o paletę tj fiolet, burgund, bakłażan). Wręcz przeciwnie żeby jakoś w takim odcieniu wyglądać trzeba mieć jasne oczy, brwi i karnację bez skłonności do rumieńców, względnie szczupłą twarz (dla pyzatych sie nie nadaje bo poszerza optycznie) i dobrze zarysowaną szyję(bo skraca). Uczyłam się stylizacji i wizażu koloru i prawda jest taka że zeby bylo fajnie to trzeba naprawdę dobrze i krytycznie się sobie przyjżeć bo do kazdej twarzy pasuje co innego i tak samo jak wady mozna poprawić czerwienią tak mozna nią nieźle spierdolić wygląd.
_________________ And life is like a pipe. And I'm a tiny penny rolling up the walls inside
Hehe A ja uwielbiam czern!!! I troszke krwistej czerwini A propos kolorów włosów to mam bzika na punkcie kręconych brunetek . Blondynki zawsze bywały u mnie chwilowo!!! Dobrze ze moja terazniejsza miłość jest brunetka !
musze sie przyznac ze mam malutką słabość do rudych ,piegowatych facetow tak po za tym to kolor włosów akurat u faceta jest mało ważnym kryterium.
najbardziej to żałuje ze sama sie nie urodziłam z płomienno rudymi włosami i musze je farbować
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
dla mnie najważniejsze aby kolor włosów był nautralny farbowane odpadają
eeee,no co ty...ja mam naturalne jakieś takie myszowate.Co w tym ładnego?
_________________ z gówna kryształu nie zrobisz...
smutny pies
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 60 Skąd: się biorą sztruksowe marynarki ?
Wysłany: Pon 04 Gru, 2006
texpolar napisał/a:
rude oblesne, ale ciemne jak najbardziej- moje faworytki. mam awersje do blondynek
w sumie to jest kwestia gustu ale nie pisz ,ze rude włosy są obleśne .mi akurat rude dziewczyny się bardzo podobają ….a wiesz jaki kolor włosów łonowych mają rude dziewczyny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum