[Apacz]

Mam od lat problemy ze skórą głowy – łuska, zaczerwienienia, swędzenie. Jeden dermatolog mówi „łuszczyca”, inny twierdzi „AZS”. Nie chcę brać leków na ślepo. Czy ktoś z Was robił dodatkowe badania, np. wycinek skóry albo testy genetyczne?

[orgg]

Jeśli są wątpliwości, najlepsza jest biopsja skóry. To jedyny sposób, żeby mieć 100% potwierdzenie. Mnie też najpierw leczono „na oko”. Po pobraniu wycinka okazało się, że to faktycznie łuszczyca skóry głowy. Dopiero wtedy dobrano mi leczenie i zaczęłam stosować płyn Psorisel jako pielęgnację między zaostrzeniami – w końcu przestałam się drapać do krwi.

[zox]

Łuszczyca może, ale nie musi mieć podłoża genetycznego. Gen HLA-Cw6 tylko mówi, że masz predyspozycję – nie że zachorujesz. Jeśli diagnoza jest niepewna, badanie wycinka skóry to dużo lepszy kierunek niż genetyka. Ja choruję razem z córką – u niej wcześniej się zaczęło – żadnych genów nie badaliśmy. Dermatolodzy „na oko” to potwierdzali, ale i tak do pielęgnacji używam emulsji Psorisel, żeby utrzymać skórę w ryzach.
https://www.aptekaolmed.p...0ml,138737.html