Konan wszystkie wylądowały w pamiętniku mojej żony i nie mam do tego dostępu, ale jak zbiorę się do następnego to mogę coś wrzucić, ale ostrzegam że to lektura raczej mocna
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Jebniety wrzucam z innej strony texty kolezki Nikodem15isback i jak porównasz je z twoimi wtedy zrozumiesz coś nieco
Cytat:
Parę moich tekstów, pisanych póki co "do szuflady", choć może dożyję dnia gdy wyśpiewam je z akompaniamentem muzycznym.
„Zamki na lodzie, domki z kart”
W jednej chwili wszystkie barwy świata zlały się
w szarość, która gorsza i straszniejsza jest niż czerń
Tyle dni za nami i przed nami tyle dróg
Każdy nocą kończył się, każda wiedzie w dół
Przedref.
Chyba się nigdy nie dowiemy
ile naprawdę każdy z nas jest wart
Zamki na lodzie dzisiaj zbudujemy,
bo trwalsze są niż domki z kart
Ref.
Rozmieniamy życie na chwile
Rozmieniamy jawę na sny,
siebie na „my i „oni”,
nas na „ja” i na „ty”
Oto wszystkie dźwięki naraz tworzą jeden zgiełk
Głupi ten, kto muzykę w nim usłyszeć chce
W jednej chwili cały świat legł u naszych stóp
w gruzach i w ruinach, w pyle wzbitym z wielu dróg
Przedref.
Ref.
(10 IV 2010)
***
„Żal”
Dziś żal wypełnia moje serce jak butelkę,
Dłoń zaciskam na niej tak jak na szyi pętlę,
nocno aż na tysiąc części wreszcie pęknie,
wbije się w mą duszę, zrani ją śmiertelnie
Bo toczę życie swoje jak kamień pod górę
Życie toczy mnie jak robak, weszło mi pod skórę
Tyle kłód pod nogi rzucił mi już los,
że sto razy mógłbym z nich zbudować sobie stos
Ref.
Najpierw słodko śnię, potem gorzko płaczę
Kwaśno się uśmiecham, za wszystko słono płacę
Łzy nie drążą skały choć płakać tysiąc lat,
a ja od lat umarły chcę nimi podlać kwiat
Żal mój jest daremny, trud mój bywa próżny,
bo zawsze światu winny będę coś i dłużny
Po co więc się lękać, po co się obawiać,
że nie będzie przed kim klękać i na baczność stawać?
Gdy ze starych zdjęć drżącą ręką ścieram kurz,
patrzę na te twarze, co zza mgły nie wrócą już
i nie wiem sam czy warto jeszcze wracać do tych miejsc,
co może zapomniały mnie, choć ja pamiętam je,
do dni co w sercu tkwią głęboko niby cierń
Choć jątrzą starą ranę, niewyrwane bolą mniej
Jak w zakurzonej skrzyni od lat ukryte już
Czasem kusi coś by wrócić lub wyrzucić klucz
Ref.
By z wiatrem odpłynąć, by postawić żagle
Skrzydła swe rozwinąć i odlecieć nagle
Zniknąć tak bez śladu, odejść tak bez słowa,
Przepaść tak bez wieści i nic nie żałować
By z wiatrem odpłynąć i postawić żagle
Skrzydła swe rozwinąć i odlecieć nagle
Zniknąć tak bez śladu, odejść tak bez słowa,
przepaść tak bez wieści żeby nie zwariować
(5 VII 2010)
***
„Kowale naszych losów”
Kowale naszych losów przekują słowa w czyn,
bo kuć żelazo trzeba dopóki jest gorące
Więc niech zapłoną stosy a kadzidlany dym
palonych ciał pod niebo wzleci i otuli słońce,
na które czeka świat przez dwa tysiące lat
Tak rodzi się historia pełna czarnych kart
Tak rodzi się historia pełna smutnych dat
Tak rodzi się historia pełna białych plam
Kowale naszych losów przekują słowa w czyn,
bo kuć żelazo trzeba dopóki jest gorące
Więc niech zapłoną serca a rozum zmąci dym
Zza niego wschodnie niebo rozjaśni nowe słońce
Pół świata przez pół wieku niech widzi je zza krat
Tak rodzi się historia pełna czarnych kart
Tak rodzi się historia pełna smutnych dat
Tak rodzi się historia pełna białych plam
Kowale naszych losów przekują słowa w czyn,
bo kuć żelazo trzeba dopóki jest gorące
Więc niech kominy staną; gdy krematoriów dym
opadnie, to cynicznie wciąż będzie swiecić słońce,
bo po tym, co się stało, niegodnym jest go świat
Tak rodzi się historia pełna czarnych kart
Tak rodzi się historia pełna smutnych dat
Tak rodzi się historia pełna białych plam
(30 VII 2010)
***
Są nasze serca jak pęknięty dzwon,
co bijąc bije wciąż w fałszywy ton
Tam grzywy piany nad grzbietami fal,
co jak spienione konie biegną w dal
Tu cztery ściany zamiast świata stron
Bywają nasze oczy niczym grom,
Bywają nasze myśli niczym ptak,
A my bywamy niczym... i tak!
Ref.
Niech powieki co noc tulą oczy twe do snu
nim zapadniesz w inny sen głęboki na sześć stóp
Zanim w niej nie spoczniesz, możesz czuć jej zew
Czuć jej oddech co twarz smaga, możesz pić jej krew
Choć w wodach słońce się przegląda tam
a tu w kałużach światła miejskich lamp,
rozgarnia nasze włosy ten sam wiatr,
co liście, zboża kłosy, łany traw
Ref.
Ciągła pogoń za tym co niedoścignione
Uciekanie przed tym, co nieuniknione
Ciągła praca nad tym co niedokończone
Oto nasze życie, piękne i szalone
(29 XI 2010)
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
ja sobie przypomniałem swój pierwszy text po angielsku - "shit, fuck suck my butt, fuck, shit, suck my dick" - czy jakoś tak
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
no nic, miałem po prostu trochę bardziej poetycką interpretacje tego wiersza. jednak jego sens jest zupełnie inny, przez co stracił w moich oczach wszystko
No cóż, tak bywa
Nie mam jakichś umiejętności jeśli o to chodzi, ale czasem maznę parę wersów.
Nie mam hajsu na jabola,
ale pić się chce!
Tańczę jak Equrola!
W gardle suszy mnie.
Weź dorzuć stary, groszy mi parę,
ja w podzięce pożyczę ci gitarę,
i będziesz młody na niej pięknie grać,
ja skocze do kibla bo chce mnie się srać!
Wino podrożało,
alko poszło w gore,
poproszę babcie da mi konfiturę,
ona w piwnicy może sfermentuje!
A jak wypije to się nie otruje!
Człowiek by się napił,
szczególnie w ciepłe dni,
przynieś chłopie jabola i weź nalej mi.
Bo ja bez grosza po mieście se chadzam
i czasem popijam to co mi dadzą,
Nie wybrzydzam, pije co jest i co leci,
więc jakie piwo przynieście mi dzieci.
Wino podrożało,
alko poszło w gore,
poproszę babcie da mi konfiturę,
ona w piwnicy może sfermentuje!
A jak wypije to się nie otruje!
Dziewczęta patrzą na mnie z odrazą,
dla nich człowieka jestem obrazą,
ja mam to w dupie, niech liżą mi jaja,
ja mam to w dupie jak polska jest cała.
Ale to nie przeszkadza, dalej pić się chce,
jak ciężkie jest zycie, oja jebie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum