Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Pią 14 Maj, 2010
mi. napisał/a:
samo opracowanie to 5 punktów na 20, więc jeszcze nie tyle, żeby zdać. reszta to rozmowa z komisją. no i ta rozmowa bardzo przypomina starą maturę, która egzekwowała wiedzę.
moje zeszłoroczne pytania:
-skąd u pani zainteresowanie literaturą fantastyczną?
-dlaczego taki dobór lektur?
-jaki jest obraz polaków w literaturze fantastycznej?
faktycznie, wiedzę sprawdzają niesamowicie
to chyba najgorsze pytania jakie można dostać, a cała moja klasa się spuszczała nad nimi
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
no świetnie. warto zauważyć, że każda szkoła jest inna. u mnie akurat nie było tak łatwo i przyjemnie, bo pytania dotyczyły zarówno epok, jak i biografii autorów, konwencji literackich i innych pierdół.
nie pierdolcie ludzie, ja mam mature za rok i chce ja zdac, niech progi podwyzsza za 2 lata
po drugie to moja typiara od matmy czasem krazy najebana po gigach, wiec cos tam da sie trafic ; p
Ja miałam w komisji w zasadzie najgorszą sukę w szkole jaka mogła się trafić i sama atmosfera była średnio przyjemna-natomiast w drugiej sali mieli całkiem miło i wesoło. No zależy jak się trafi. Dla mnie to jest przesadne dorabianie otoczki do całego tego egzaminu, gówno warty jest ten ustny a nauczyciele robią z tego coś nieziemsko istotnego,formalnego etc.
Tak jak Anka mówi-słyszałam też wiele przykładów tego typu pytań i jeśli ktoś jest w miarę rozgarnięty to nie trudno na takie pytania odpowiedzieć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum