nigdy nie miałem "dokanałówek" mam playerka irivera t7 kupionego cos ponad rok temu 4 gigowego. Na dobrych słuchawkach daje on całkiem przyzwoity dźwięk a i cena spoko była bo 169 zł za niego dałem.
No to bierz te, co CI napisałem. Wygodnie leżą, nie wypadają, no dla mnie mjut. Na początku, przez parę pierwszych godzin słuchania będziesz się dziwnie czuł, ale jak na mój gust to warto .
Ogólnie te pl-30 są lepsze od wszelkich creative ep-630, ba, nawet od 830 .
Nie przestaną mnie nigdy bawić reakcje tego typu kiedy wychodzi na jaw gdzie pracuję.
punk i do tego nauczyciel. czego uczysz dzieci? muzyki?
Uczę angielskiego. Nie pracuje państwowo ale w prywatnej szkole językowej, stawki zadowalające, spełniam się na 100% w tej robocie. Nie zamieniłbym tej pracy na robotę w fabryce śrub za 5zł/h, żeby być bardziej autentycznym dla scenowej milicji.
Dzięki bogu mam normalnych znajomych i nikt nie podarł mi legitymacji
A słuchawki za bańkę mecenasie to nie jest tak dużo, sennheiser np robi zajebiste słuchawki ale 2krotnie droższe od tych od slayra. Ja chyba i tak ostatecznie przejdę się do MP3store w Krakau bo tam jest dosyć tanio, goście mają niezły asortyment i są niesłychanie kumaci jeśli chodzi o temat tego co sprzedają.
Uczę angielskiego. Nie pracuje państwowo ale w prywatnej szkole językowej, stawki zadowalające, spełniam się na 100% w tej robocie. Nie zamieniłbym tej pracy na robotę w fabryce śrub za 5zł/h, żeby być bardziej autentycznym dla scenowej milicji.
Dzięki bogu mam normalnych znajomych i nikt nie podarł mi legitymacji
Żartowałem. Najważniejsze to mieć satysfakcję z pracy.
Ja nawet jak ściągałem płyty z neta, to musiałem mieć okładkę. Nie wypalałem nigdy płyty /a z kompa muzy nie słucham w ogóle/, jeśli nie udało mi się zdobyć okładki back + front.
Po pewnym czasie odkryłem, że ciężko już w ogóle kupić CDR w normalnym pudełku. Same jebane slimy, które na półce wyglądają jak kupa gówna. Dlatego jak udało mi się trafić, to brałem z reguły po 20-30 płyt, bo niewiadomo kiedy następnym razem trafi się okazja.
Teraz zbieram winyle i to jest dopiero frajda. A z mp3 korzystam wyłącznie w celu, żeby sprawdzić czy warto kupić płytę.
O to to! I nawet zgadzam się, co do slimów
Ale wydanie CD/vinyl ma jeszcze taką dziwną aurę, która sprawia, że płyta brzmi milion razy lepiej.
Uczę angielskiego. Nie pracuje państwowo ale w prywatnej szkole językowej, stawki zadowalające, spełniam się na 100% w tej robocie. Nie zamieniłbym tej pracy na robotę w fabryce śrub za 5zł/h, żeby być bardziej autentycznym dla scenowej milicji.
Dzięki bogu mam normalnych znajomych i nikt nie podarł mi legitymacji
Żartowałem. Najważniejsze to mieć satysfakcję z pracy.
Co Ty, odpuścimy mu tak od razu?
Nie słyszałeś, że szkolnictwo i edukacja w ogóle to opresyjne macki systemu które dążą do podporządkowania sobie jednostki i wyprodukowania bezmyślnego robota wykonującego tylko rozkazy burżuazji, kościoła i wojska, mogącego całym sobą służyć zmilitaryzowanemu społeczeństwu?!
Lepiej załatw sobie robotę w fabryce śrub, nie jesteś true.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum