japonki są spoko, bedziecie mogli obczaic moje jak będe mykał w poszukiwaniu prysznica na łorhedzie
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
raatowskie? ze w sensie są szczurze?
pozatym - tak usprawiedliwiam się - ja mam japonki marki "Bosman" które są w 1977% hetero, sol go to the woods, play hide, and fuck yourself Nazik
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Kumpel jeden niedawno zaczął pracę w biurze w firmie produkującej oprogramowanie jakieś. Jak zobaczył w jak głebokim poważaniu jego współpracownicy mają pojęcie "dress code" to stwierdził, że on to pierdoli nie będzie w adikach 8 h siedział w tym gorącu i idzie kupić heteroseksualne japonki. Efekt? Do tej pory siedzi w adidaskach w robocie. Cały Kraków zjechał, jak już trafił na takie ktore nie śmierdziały pederastą na kilometr to kosztowały 120 zł w pumie, za pasek z plastiku i piankową podeszwę
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
to by wyszło cenowo na to samo, bo trzeba jeszcze liczyć pociąg w wasze strony - spróbuj kupić Bosmana w Krakowie. Za to ostatnio znalazłem piwo "Zwierzyniec", dobre, produkuje je ten sam browar co Lubelską Perełkę.
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Sob 03 Lip, 2010
prawdziwie męskie są tylko sandały w połączeniu ze skarpetami!
edit:
aż mi się przypomniało, że lubiłam ojcu odrywać te literki z klapków, bo O zwykle było pełne w środku, a jak już oderwałam ten środek to potem szło odrywanie lawinowo
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Na facebooku jest grupa do wszystkiego. wcale bym się nie zdziwił jak bym znalazł grupę "stawiam butelkę z napojem po lewej stronie biurka kiedy siedzę na kacu przy kompie" lub "podcierając się zawsze składam papier przynajmniej 2 razy"
hehe, to prawda. Do moich ulubionych należy jednak grupa "jak byłem mały to opierdalałem vibovit na sucho"
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
moja ulubiona - 'gdy wypije tigera to opierdalam sie troche szybciej'
_________________ I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again âI know that that's a treeâ, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: âThis fellow isn't insane. We are only doing philosophy.â
L. Wittgenstein
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
na allegro ostatnio wyczaiłem typa który robi na zamówienie ramoneski w różnych kolorach, biała bądź czerwona to szczyt lansu, tyle że gość śpiewał za swoją robotę 650 zł, kiedyś odłożę, pewnie warto mieć idealnie dopasowaną katanę na następne przynajmniej 10 - 15 lat w zależności od tego jak bardzo się przytyje z wiekiem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Kumpel jeden niedawno zaczął pracę w biurze w firmie produkującej oprogramowanie jakieś. Jak zobaczył w jak głebokim poważaniu jego współpracownicy mają pojęcie "dress code" to stwierdził, że on to pierdoli nie będzie w adikach 8 h siedział w tym gorącu i idzie kupić heteroseksualne japonki. Efekt? Do tej pory siedzi w adidaskach w robocie. Cały Kraków zjechał, jak już trafił na takie ktore nie śmierdziały pederastą na kilometr to kosztowały 120 zł w pumie, za pasek z plastiku i piankową podeszwę 
