_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
hahahha no to grubo kurwa, miałem dziś dzwonić do was, że ja do Wrocka odpuszczam. Survival weekend się szykuje, a ja rano w niedziele podobno mam wstać i być manualnie sprawny
ihaaaaaaaaaaa!!!!
załoga z miasta szatna potulnie melduje sie w Krakowie w sobote, o 9:11!
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
jaszka mistrzu. a oprowadzenie po miescie mamy w cenie, czy bedziesz kroil te jakies swoje geszefty na miescie?
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
spoko swoje tematy postanowiłem przełożyć na niedziele, macie wycieczkie po mieście, prysznic, osiedlowy monopol i inne atrakcje w programie wycieczki. Ps: Moja luba mówi, żebyście sobie wzięli swoje ręczniki w miarę możliwości bo z obliczeń wynika, że na tyle nie będziemy mieć na stanie dla was wszystkich
nie, no, to jest akurat logiczne zresztą ciuul wie, czy wszyscy beda chcieli sie myc, bla bla bla - tak czy inaczej spokojnie
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
żesz kurwa to już jutro! pakuje plecak, ahoj patologio!
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
hehe, ten gig przywodzi mi na myśl inny, dobry balet
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
bedziemy mieli wydane wlasne dvd z tego koncertu - "kraków, koncert którego nie było", do kupienia u mnie, za ramke fajek
fajnie bylo spotkać sie ze znanymi i mniej znanymi mordkami, koniu (kebab, kogut) i jego ukochana to wspaniali ludzie, dziekujemy za wszystko, mam nadzieje ze nie narobilismy syfu
napiszcie cos o caloksztalcie, ja ide sie umyc i spać, bo dopiero zwrociliśmy.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Spoko, nie narobiliście syfu. Kulturalne z was panki. Wczoraj się dowiedziałem, że na dobrą sprawę to mogliśmy po powrocie z "koncertu" zrobić imprezę z darciem ryja i ogniskiem w przedpokoju bo moja współlokatorka poszła sobie na imprezę i wróciła dopiero jak was odprowadziłem na dworzec. Ten drugi pokój cały czas stał pusty.
Co do przyczyny odwołania koncertu to organizator pisał wszystko na konserwach. Typ dostał od kogoś dosyć mocno klapsa ale gadanie ochroniarza o tym, że typek leży w śpiączce to mocna przesada. Ludzie nieprzytomni nie wychodzą o własnych siłach z klubu i tym bardziej nie wracają się pożegnać z kolegą kiedy zabiera ich pogotowie. Zasadniczo, to jak impreza się skończyła wydaje się być winą tego starego ochroniarza w polarze.
Szkoda, że po koncercie nie udało się jeszcze skręcić jakiejś wspólnej imprezy z Magdą, Fifem, Pepsim i Mecenasem ale cóż, nawet się nie dziwię specjalnie, że Freaksi chcieli już tylko iść spać. Chujnia po całości aczkolwiek towarzysko na 6 +.
hehe, ten gig przywodzi mi na myśl inny, dobry balet
a ty tam byłaś?
zwierzu, dobrze że nie graliście bo i tak bym nic nie pamiętał
nie byłam. ale jak widzę pewne słowa i nazwy, to mi się przypomina.
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
no szkoda, że się tak zmyliście. miałam nadzieję na inne zakończenie wieczoru. ale wiadomo, nastroje pewnie nie dopisywały. też bym się wkurwiła.
ja, mecenas, pepsi, fifo i bilas siedzieliśmy jeszcze do 5 rano u mnie
ktoś zostawił gitarę na przedpokoju... kto?
a z tym gościem, to bez przesady. z początku też się przejęłam, ale jak zobaczyłam, że koleś idzie sobie spokojnie do karetki i jeszcze coś tam gada, to mi przeszło. zresztą był już w rękach profesjonalistów, jechał do szpitala - więc nasza "stypa" co pomogła? poza tym gość był cały czas przytomny, ochroniarz z nim do karetki nie wsiadał, więc nie wiem skąd pomysł o rzekomej śpiączce.
obstawiam, że to był dobry pretekst, żeby nas wyjebać. nawet barmani mówili, że nigdy nie wiedzieli takiego bydła, więc tym bardziej pewnie ochronie nie pasowaliśmy.
no nic, szkoda.
w każdym razie dzięki chłopakom za odwiedziny u mnie
---------
chuchla napisał/a:
A mam nadzieję że się przekonaliście do cytrynówki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum