_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
jak jest tak zimno to co chwila smarkam
a jak smarkam to mi słuchawki z uszu wyskakuja
więc niczego nie słucham w drodze do pracy
w domu zaś włączyłem se Toma Waitsa i Wovenhand
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Gdzieś tam zostało mi polecone The Shocks czyli siódemkowy punk z wokalem district, udało mi się na prędko przed pracą ukraść dwie płyty więc wrzucam na słuchawki i ruszam w śnieg.
PS: dziś komunikacja miejska jest w Krakowie za darmo - zajebało śniegiem i chcą zminimalizować liczbę samochodów na drogach żeby sobie to poodśniieżać. Wolę nie wyobrażać sobie tych dzikich tłumów w czternastce o 9:07, którą wyruszę za chwil parę.
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Posłuchałem tego The shocks:
1. Nijakie
2. Po szwabsku, może w normalnym języku miało by lepszy start
3. Ani jednego charakterystycznego numeru na dwie przesłuchane płyty, wszystko jest na ten sam wałek nagrywane
4. W żadnym wypadku nie śpiewa tam Pascal z district/public toys itd, wokal zupełnie inny
Kapela jakich wiele, jedynie jakość nagrań stawia ich o półkę wyżej od takich rodzimych nie słuchalnych on yer bike w kategorii 77 wannabe
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Posłuchałem tego The shocks:
1. Nijakie
2. Po szwabsku, może w normalnym języku miało by lepszy start
3. Ani jednego charakterystycznego numeru na dwie przesłuchane płyty, wszystko jest na ten sam wałek nagrywane
4. W żadnym wypadku nie śpiewa tam Pascal z district/public toys itd, wokal zupełnie inny
Kapela jakich wiele, jedynie jakość nagrań stawia ich o półkę wyżej od takich rodzimych nie słuchalnych on yer bike w kategorii 77 wannabe
jak cię spotkam to ci wytłumaczę ręcznie dlaczego the shocks wielką kapelą są
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum