nowy pracownik sklepu zoologiczno-wedkarskiego po 1 dniu pracy , zostaje skontrolowany przez kierownika:
- Panie Kowalski ile dzisiaj pan zrobił transakcji
- jedną
-Jak to jedną?!?!?! (zdziwiony kierownik)
-normalnie jedną
-a na jaką kwote?
- pół miliona złotych
-Ile? (zdziwiony kierownik), jak to pan zrobił
-najpier sprzedałem komplet spławików, póżniej zapytałem jakie ma wędki, nakręciłem go na nowy komplet, zapytałem gdzie łowi...nowy komplet ciuchó, łódka, auto... no i pół bańki strzeliło
-gość wszedł tylko po spławiki? (pyta zdziwiony kieronik)
-nie. Szukał apteki, bo chciał kupić tampony dla żony, no ale powiedziałem mu, że jak nie zarucha to niech chociaż na ryby pójdzie
pełna rewelacja
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Sprawa w sądzie:
- poszkodowany czarnoskóry męższczyzna - pobity w autobusie
- oskarżeni, młody student i skinhead-rasista
Sędzia po kolei prosi o przedstawienie swoich zeznań:
Murzyn tłumaczy...stałem w autobusie, patrze przede mną koleś patyzy na zegarek, po chwili patrzy na zegarek, znowu patrzy na zegarek...i rzuca się na mnie...
po chwili dolącza się skinhead
Student przedstawia swoją wersję...
-jade na uczelnie, nagle wchodzi murzyn stoi przede mną i depcze mnie po butach... nie będę nic mówił ani się czepiał, bo pomyślą, że to rasistowska napaść...dałem mu 30 sek, żeby zszedł ze mnie... patrze na zegarek, patrze na zegarek...minęło, to zacząłem go bić...zaraz dołączył się skinhead
Skinhead zeznaje
siedzę w autobusie, siedzi jakiś student...po chwili wchodzi jakiś czarnuch... student patrzy na zegarek, patrzy na zegarek, patrzy a zegarek i zaczyna go okładać...to ja zacząłem też, bo myślałęm, że w całej Polsce się zaczęło
Stare wszystko stare...
polskie demotywatory sa baaardzo słabe
---
skora czarny jebie starociami to i ja :
Po katastrofie dużego promu wycieczkowego na rozrzuconych po oceanie bezludnych wysepkach wylądowali nieliczni rozbitkowie. Los podzielił ich tak, ze na kolejnych wyspach wylądowali:
* Dwóch Włochów i jedna Włoszka
* Dwóch Francuzów i jedna Francuzka
* Dwóch Niemców i jedna Niemka
* Dwóch Greków i jedna Greczynka
* Dwóch Anglików i jedna Angielka
* Dwóch Bułgarów i jedna Bułgarka
* Dwóch Japończyków i jedna Japonka
* Dwóch Chińczyków i jedna Chinka
* Dwóch Amerykanów i jedna Amerykanka
* Dwóch Irlandczyków i jedna Irlandka
Miesiąc później zaszły na tych wysepkach następujące wydarzenia:
* Jeden Włoch zabił drugiego w walce o Włoszkę
* Dwaj Francuzi i Francuzka żyją szczęśliwie i tworzą menage-a-trois.
* Dwaj Niemcy wyznaczyli sobie dokładny plan naprzemiennych wizyt u Niemki i przestrzegają go dokładnie.
* Dwaj Grecy śpią ze sobą a Greczynka gotuje i sprząta.
* Dwaj Anglicy czekają, aż ktoś ich przedstawi Angielce.
* Dwaj Bułgarzy popatrzyli na Bułgarke, potem popatrzyli na bezkresny ocean, popatrzyli znowu na Bułgarke, weszli do wody i zaczęli płynąć przed siebie.
* Dwaj Japończycy wysłali faks do Tokio i czekają na instrukcje.
* Dwaj Chińczycy otworzyli aptekę / restauracje / pralnie i zapłodnili Chinkę, by dostarczyła im pracowników.
* Dwaj Amerykanie zastanawiają się nad popełnieniem samobójstwa, ponieważ Amerykanka ciągle skarży się na swoje ciało, mówi o prawdziwej naturze feminizmu, o tym, jak może robić wszystko, co oni mogą robić, skarży się na potrzebę spełnienia, równy podział obowiązków domowych, jak palmy i piasek sprawiają, ze wygląda grubo, jak jej ostatni chłopak szanował jej zdanie i traktował ja lepiej niż oni to robią, jak poprawiają się jej kontakty z matka, jakie są podatki i ze nie pada.
* Dwaj Irlandczycy podzielili wyspę na część północną i południową i zbudowali gorzelnie. Nie pamiętają, co to seks, bo po paru pierwszych litrach kokosowej whisky wszędzie robi się mglisto. Ale są szczęśliwi, bo przynajmniej Anglicy nie mogą się dobrze bawić.
Pociąg. Przedział sypialny. Na górze koleś, na dole koleś. Nagle z góry – prosto na twarz tego na dole – zaczyna lecieć gówno.
- Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
- Nie śpię.
Po latach spotkało się trzech przyjaciół z liceum Adama Mickiewicza w Warszawie. Chcąc, nie chcąc rozmowa zeszła na teściowe.
- Ja - mówi ten z który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam kurwie do kawy.
Ten po politechnice, zapodaje swój pomysł :
- Wezmę kurwa pożyczkę, kupię starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie, suka.
Gość, którego losy rzuciły na AWF, mówi :
- A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmą to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni.
- Ale po co ? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kulę i powie " Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i pierdolnę ją siekierą w plecy...
Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie zainwestowali.
Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi:
- Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by nam znosiła jajka."
- Bardzo ładnie - powiedziała pani.
Zgłosił się Pawełek:
- A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestkę zasadziłem, by z niej wyrosło drzewko.
Pani była zachwycona:
- Świetnie!
Ostatni się zgłosił Jaś:
Ja kupiłem kaszankę.
Pani się zaciekawiła:
- A jak zaowocowała twoja inwestycja?
- Najpierw się nią seksualnie zaspokoiła moja siostra, potem ją zjedliśmy i patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył flaka jako prezerwatywę, rano do niego wszyscy nasraliśmy i mama poszła kaszankę oddać do sklepu jako zepsutą. A tu jest pani złotówka
Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieć mocz do analizy. Goć się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwoch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco:
• Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć
Pewien gość strasznie chciał zostać hippisem. Napisał więc list do
Stowarzyszenia Hippisów. Napisał tak:
- Nazywam się Jan Nowak, chcę zostać hippisem. Walę wódę rano i wieczorem,
żarłem już wszystkie możliwe prochy, nie myję się od dwóch lat, biegam w
zimę na bosaka i mam włosy tak długie, że wycieram sobie nimi dupę...
Po tygodniu przychodzi odpowiedź:
- Odrzucony. Prawdziwy hippis NIGDY nie wyciera dupy...
Nauczyciel wchodzi do klasy Jasia, a tu na tablicy wypisane słowa ogólnie znane jako nieprzyzwoite : pi*da, ch*j, k*rwa ...
Przyjrzał się tablicy, pokiwał głową... cmoknął z dezaprobatą i mówi:
- Moi drodzy jesteście zbyt młodzi żeby używać takiego podwórkowego języka... poza tym takich słów kulturalni ludzie w ogóle nie powinni używać... nie będę wnikał w to, kto z Was to napisał. Mam więc taką propozycję. Na mój znak wszyscy zamykamy oczy a ja będę głośno liczył do 50-ciu. W tym czasie niech "sprawca" dokładnie wytrze tablicę i postaramy się zapomnieć o tym incydencie... OK? No to UWAGA! RAZ... DWA... TRZY...
Nauczyciel doliczył do 50-ciu... wszyscy oczy pootwierali... a tu nadal brzydkie wyrazy, a na dole dopisek:
- SPI*RDALAJ GOŚCIU! FANTOM UDERZA PONOWNIE!
---
każdy zna... suchary tak tak ale mnie nadal bawia
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
o 4 w nocy, w londynie w dzielnicy z burdelami na rogu ulicy stoi mały chłopiec, z za rogu wychodzi policjant
i pyta sie: czego tu szukasz chłopcze o tej porze?"
a chłopiec odpowiada "ddziwki prosze pana"
"dziwki po co ci dziwka ile ty masz lat?"
dziewięc lat prosze pana, szukam dziwki zeby zarazic sie chorobą weneryczną"
policjant pyta więcz "a po cóż ci choroba weneryczna młodzieńcze?"
bo widzi pan : " zaraze moją nianie która molestuje mnie seksualnie, ona zarazi mojego starego bo wiem ze ją puka, potem on zarazi mamę, a ona zarazi nareszcie listonosza i to o tego skurwysyna chodzi ....przejechał rowerem moją żabę!"
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Wawrzon, naucz się,że jak wklejasz linki na sipidipi i później je kopiujesz to za chuja wacława nie będą chulać. mamy takie magiczne gówno które wpierdala trzy kropki w link,żeby nie był długości połowy strony
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
Kolorowe sny,kiedy ja zakilam Ciebie było hitem ziomka mojego strego jak wracal od nas najebany. cala droge zawsze spiewal tez mi sie kojarzy z latami 90. i dzieciństwem
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
U detektywa:
- Tak więc mamy pewien problem, otóż kiedy tydzień temu…
- Drogi panie – niechże pan okiełzna tę holenderską żywiołowość! Spokojnie, proszę usiąść, może zaparzyć kawki?
- Nie do wiary! Jak się pan domyślił, że pochodzę z Holandii? Przecież mówię bez obcego akcentu.
- Nic prostszego, mój drogi. Przede wszystkim – stanąłeś, drogi przyjacielu, jakieś trzydzieści centymetrów ode mnie – a to zwyczaj osób mieszkających w kraju o wysokiej gęstości zaludnienia. Wyglądasz na Europejczyka – a jakie państwa na naszym kontynencie są najgęściej zaludnione? Otóż Watykan, Malta i Holandia. Te dwa pierwsze to bastiony katolicyzmu, tobie zaś z kieszeni wystaje opakowanie fikuśnych prezerwatyw. To już wskazuje na pochodzenie z najbardziej wyzwolonego kraju Europy, a jeśli do tego dodać, że na mój widok poszerzyła ci się z podniecenia źrenica - to wyjdzie nam z dziewięćdziesięciopięcioprocentowym prawdopodobieństwem, żeś Holender z krwi i kości.
- Niesamowite! – jęknęła towarzyszka przybysza.
- To tylko banalna logika, moja droga Fräulein.
- Rany boskie! Skąd pan wiedział, że pochodzę z Niemiec? Stanęłam za daleko, ubrałam się nie tak jak trzeba?!
- Nic z tych rzeczy, moja droga. Po prostu ma pani obrzydliwy ryj.
Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach.
Zajezdzaja na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki! "
Z drugiego pietra babeczka sie wychyla, ze chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idz - mowi ojciec.
Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place?
- 200 zl.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosly, mi tez niczego nie
brakuje, moze seks?
- Hmmm, wie pani, musialbym sie skonsultowac z tata.
- Ale, no wie pan, przeciez pan jest dorosly, po co takie
pytania?
- Jednak wolalbym zapytac.
- Ale dlaczego?
- W zeszlym roku przejebalismy 8 ton
Typ został rozdziewiczony w więzieniu, lekarz się pyta:
-Proszę opowiedzieć jak to się stało
-Normalnie, od tyłu mnie wzięli
-Napastowali pana?
-Nie, na sucho pojechali
Bóg pojawił się w raju, podszedł do Adama i Ewy i mówi :
Dzieci moje, mam dla Was prezenty, dla każdego po jednym, musicie wybrać.
Pierwszy prezent to sikanie na stojąco.
Adam się zerwał i zaczął nakurwiać głową w drzewo : JA CHCĘ SIKANIE ! JA ! JA ! JA
dostał i zaczął szczać na wszystko, na trawę, na ziemię, na drzewa...
Ewa zapytała - a co ja dostanę ?
Rozum, ale musisz oddać swój prezent Adamowi bo tak będzie sikać na wszystko.
...
i tak została Ewa bez prezentów...
Dlaczego ruscy nie są czarni ?
- Nie wiem
- Właśnie ja też...
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Kobieta poszła do lekarza i czeka na wyniki. Wychodzi doktor i mówi :
Mam dwie wiadomości : dobrą i złą, od krótej zacząć ?
Od złej
- Ma pani zaawansowanego raka piersi, zostało Pani góra 5 miesięcy życia
a dobra ?
- jest Pani w ciąży...
Co zrobićżeby dziecko nie raczkowało w kółko po pokoju ?
- przybić mu drugą rączkę do podłogi
Jaki jest najlepszy prezent dla martwego dziecka ?
- martwy piesek
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum