biografie Brano wyczailem w rzeczach uzywanych za jakies 5 zeta, no ale nie uwzglednai ona calej filmografi tego pana i jakos tak malo mnei ustysfakcjonowała < a na dodatek gdzieś mi sie zawieruszyła >
Ale piszesz o Taschen?
Ja widze, ze w Fellinim sa wszystkie dziela ponoc.
_________________ I'll fuck you, before you fuck me.
Taschen to wydawnictwo specjalizujące się w książce prawie-artystycznej, skupiające się głównie na stronie wizualnej.
Są tego dobre strony: wydali miliion albumów o grafice, z których większość to dzieła sztuki.
W temacie ceny: za wybitną jakość trzeba wybitnie zapłacić, ale podobne wydawnictwa nie odstają cenowo. Polecam zakupy w księgarni "firmowej" w WWA i stoisko Taschen na Targach Książki, gdzie zdarzają się naprawdę poważnie przecenione pozycje.
skończyłem czytać "Dekameron Boccacia. no kurna no, rewelacja. rubasznie, ebz hipokryzji, momentami ryzykownie jak na owe czasy, ale tez z humorem. a ile madrosci sie miescie w tych historyjkach. bomba !
a teraz czas na Edgara Allana Poe
_________________ "po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
Książkę ową gorąco polecam wszystkim, którzy jeszcze nie mieli szczęścia jej przeczytać. Jest nieprawdopodobna w każdym calu. Życie indyjskiego chłopca.. naprawdę genialna, zaskakująca pozycja, która długo tkwi w pamięci. Nie będę pisać swojej recenzji, w internecie jest ich wystarczająco dużo
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Bardzo mi się spodobała ostatniemi czasy "Powieść za 3 grosze" Brechta i "Komu bije dzwon" wiadomka, dobre szczególnie pierwsza
_________________ IQ jeden z drugim ma 102 a punk 77.
alfa
Dołączyła: 27 Mar 2007 Posty: 79 Skąd: Gdańsk Płeć:
Wysłany: Śro 16 Sty, 2008
Taschen pięknie wydaje i w porównaniu z innymi tej klasy jest całkiem niedrogi. Kupowałam ostatnio na prezent świetny album z foitografiami za niecałe 90 zł, podobne były przynajmnie dwa razy droższe. Szkoda, ze po angielsku, ale z drugiej strony jest motywacja do nauki
Zaczęłam "Tańcząca z wilkami" i podoba mi się, czytam też "Godziny" całkiem w porzo, a skończyłam książkę o pewnych magach którzy ze swoimi wadami zadziwiająco przypominają zwykłych ludzi
_________________ Jestem skrawkiem lądu, z bijącym sercem pod powierzchnią
www.kazamuko.bloog.pl
Król szczurów...wiem, że oklepane i pewnie każdy to czytał, ale dzięki tej książce przestałam patrzeć na literaturę przez pryzmat szkolnych beznadziejnych lektur
pociąd g do darjeeling ( o ile dobre to napisalem) - zajebisty film.
Najciekawsze jest to, ze bylem na nim w kinie dzień po jego premierze i.. w sali było z 10 osób. Wszyscy na lejdis zapierdalają
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
pociąd g do darjeeling ( o ile dobre to napisalem) - zajebisty film.
Najciekawsze jest to, ze bylem na nim w kinie dzień po jego premierze i.. w sali było z 10 osób. Wszyscy na lejdis zapierdalają
Jak bylam na "Persepolis" to nawet 10 osob chyba nie bylo, a film SWIETNY, tego samego wieczoru brat poszedl na "Lydies", pelna sala byla
_________________ I'll fuck you, before you fuck me.
Nie chce mi sie czytać wszystkich stron
może ktoś już pisał o tym
ale jeśli chodzi o dobre książki
to polecam gorąco wszystkie odsłony
Terrego Pratchetta
naprawdę dobre, arcyzabawne czytadła
_________________ So what? So what? So what that Jesus died on the cross?
no nie powiedziałbym że występuje tam jakieś zajebiste stężenie humoru, ale może jakiś sztywny jestem
infekcja69 napisał/a:
czytadła
to chyba najlepsze określenie jego książek. Zazwyczaj starczają mi na jedna podróż pociągiem.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2008
ja fantastykę lubię, ale pratchett jest dla mnie niestrawialny. nudzi mnie. jak napisał zwierz tylko do przeczytania w podróży się nadaje (i też tylko wtedy jak nie ma kompletnie nic innego)
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum