pływam na dąbskim i czasem sie wywale na zalew - teście mają venuske, krowowata pinda ! pływam bez papierów, żonka ma żeglarza jachtowego. niezła frajda w sumie ale na tej łódce nie poszalejesz. uprawiam tzw. żeglarstwo szuwarowe, czyli popływać troche i na nocke w krzaczory i browarek na szczeście venuska jest mieczowa więc se moge wpływać gdzie dusza zapragnie.
PS. wszystkim żeglarzom z okolic szczecina proponuje przystań w lubczynie ! jest fajnie a obok jest smażalnia z pyszną rybką i lodowatym browcem. polecam. tam tez stacjonuje venuska na której śmigam
KaeF
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 14 Skąd: Dun Garbhan
Wysłany: Nie 07 Wrz, 2008
Patent niepotrzebny? chyba do 5m2 powierzcni zagli..
Ja zaczalem przygode z zaglami w 1949 za młodych lat:D Wciaga to wciąga, tak mnie wciągnęło, że poszedłem na morze w rybołówstwie pracować. To był koszmar alkoholowy, ale też najwięksa chyba przygoda i sprawdzian wytrwałości. W hierarchii miłości najpierw jest córka, a zaraz później moje i tylko moje ciążko zapracowane żagle, które wytrwale czekają na mnie w polsce.
_________________ To, że nie mam awatara i cytatu jakiejś zasranej kapeli w stopce, to znaczy, że nie istnieję?
A ja od 3 roku życia na jachcie już siedze ;D .
Pływam w jachtklubie w Gdyni (ale tylko w regatach i jako załoga) , oraz turystycznie i regatowo na Wdzydzach (jako sternik).
aha . . zapomniałam jednak napisać. bo tu nie chodzi o pływanie
"Żeglarstwo to najpiękniejsza forma alkoholizmu"
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
ja nie moge plywac w łodzi bo zara rzygam. zresztą nigdy mnie nie kręcił ten sport, wole wpław.
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Śro 18 Lis, 2009
Devotka napisał/a:
zresztą nigdy mnie nie kręcił ten sport, wole wpław.
bo te żaglówki to strasznie nudne są. Siedzisz na dupie, trzymasz jakiś sznurek i wieje wiatr po ryju. Dookoła widzisz wodę i szuwary. Rozrywka w chuj, porównywalna z wędkowaniem
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
zresztą nigdy mnie nie kręcił ten sport, wole wpław.
bo te żaglówki to strasznie nudne są. Siedzisz na dupie, trzymasz jakiś sznurek i wieje wiatr po ryju. Dookoła widzisz wodę i szuwary. Rozrywka w chuj, porównywalna z wędkowaniem
tak jak pisałem nie mam żadnego doswiadczenia ale jak płyniesz na dużej łodi tio chyba jest roboty od chuja od czyszczenia pokłądu do zwijania i rozwijania lin i żagli, na jednosobową łódkę tez bym sie nie skusił
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
jak sie plywa po bajorku ktore ma kilometr na kilometr szerokosci to jasne ze tak
Ja żeglowałem po Chorwacji - wrażenia nie do opisania. Pomijając już piękno przyrody można bylo trafić na małe wyspy których na mapach często brak a na ktorych można blo znaleźć ciekawe rzeczy - od pól ganji, po porzucone kartony z fajkami
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum