A ja tam w ogóle nie wierze. Ani nie wierze ze jest Bóg, ani nie wierze w jego brak. Co za różnica. Żyć należy po swojemu niezależnie od tego. Jak ktos jest dobry to i tak biletu do piekła nie dostanie przeciez
Nauka niby jest po stronie Boga, ale nigdy nie udowodni jego istnienia.