Znalezionych wyników: 21

Kocham te coroczne napiny związane z blokadą. 100%hate z całego serca życzę Ci, żebyś spotkał na swojej drodze kilku nazioli...wielu było takich jak Ty,sceptycznie nastawionych, którzy po tego typu spotkaniach, nie odpuszczająblokadu 11 listopada. Może za dużo siedzisz na streetmusic albo za bardzo waflujesz się z "apolitycznymi" żeby nie widzieć problemu.

Co do tematu, to oczywiście jestem 11 w stolicy. :misiek:

Koncert pierwsza klasa ! Pomimo tragicznej frekwencji impreza naprawdę się udała i pod sceną wiele osób się bawiło. Duuuuzy plus. Warsaw Dolls chyba najlepszy koncert jak do tej pory, Kaganiec jak dla mnie bardzo ok, bardzo lubię tą kapelę i mnie nie rozczarowali, a gwiazda wieczoru odstawiła miazgę. W sumie nie wiem czy rzeczywiście było tak fajnie czy to przez dużą ilość używek :faja:

Nie cały, tylko 5 godzin. Jednym słowem oszczędzam czas i pieniądze :faja:

Rozwal, jak Cie to interesuje to my ruszamy stopem w piątek rano (chyba, że w końcu zdecydujemy się na słoneczny pociąg).....a jak Cie nie interesuje to pewnie do zobaczenia na miejscu :jacko:

Miałem być, a w końcu musiałem jechać do łodzi zaliczyć jakieś zajęcia. Słyszałem, że pojawili się panowie od atrakcji....

W związku z tym, ze oba festy, które mają miejsce nad morzem mnie rajcują, to w piątek uderzam do Gdyni, a sobotę rano spędzę w pociągu do ustki. Z sobotniego składu DIY żałuje tylko JUGGLING JUGULARS .

Bardzo ciężki weekend się szykuje :zygi:

Jeśli koncert w Wawie okaże będzie dobry (na co liczę i czego się spodziewam :faja:

) pewnie zawitam i 19 do Łodzi

Śmieszne Panie Wawrzon, ze wypłakujesz się z tego incydentu na każdym forum :wall:

Nie znam sytuacji, ale może tak jak napisał Zigi, koleś po prostu zerknął na badziki, żeby obadać, czy nie masz czegoś fajnego. Sam tak zresztą robię i myślę, ze nikt nie czuje się kontrolowany. Może masz już jakąś paranoje z tymi badziolami :jupi:

bo jak widzisz na nawet na konserwach ludzi to zaczyna lekko bawić.....

Coraz lepsze imprezy są w tej Rudzi Śl. Ze zdjęć miejscówka prezentuje się bardzo ciekawie. Cóż trzeba się tam kiedyś wybrać

Jak dla mnie rozkmina na temat flagi naszytej na kurtce, czy gdzieś indziej jest w sumie bez sensu. Nie wiem jak dla was, ale mi nie kojarzy się to ze zwykłymi patriotami, którzy chcą podkreślić swoją tożsamość narodową. Nie dziwią mnie zdjęcia oszołomów z flagami na fleyersach podnoszących rękę w geście rzymskiego salutu... Również mijając takich pacjentów na ulicy nie kończy się to solidarnym przybiciem piątki patriotów. Kiedy tacy goście kopali mnie przy mojej dziewczynie nikt się nawet nie zapytał o poglądy :crazy:

Zajebiści patrioci, którzy napierdalają innych Polaków, w imię nie wiadomo czego.
Niestety ale z tym się kojarzą Panowie z flagami Polski. Zawsze tak było i pewnie będzie. I nie widzę powodu, żeby to zmieniać. Przecież wiemy, ze mieszkamy w Polsce i jesteśmy Polakami....Po co to podkreślać....

Można nie lubić i nie popierać polityki ludzi, którzy zginęli w tym samolocie, ale w życiu nie cieszyć się z tego, ze zginęli. Sam nie przepadałem za prezydentem, kurtyką itd. ale to w końcu ludzie. Poza tym w tym samolocie byli nie tylko politycy....

Co do zamachu, to za mało wiemy na temat całej katastrofy, aczkolwiek wydaje mi się, że był to po prostu nieszczęśliwy wypadek......

Ta relacja Krav (swoją drogą zabawne, ze wypłakuje się o tym na każdym forum) wygląda na jakaś nadinterpretacje. Ja to widzę tak : Przyjebali się do nich jacyś skłotersi z Berlina (Polacy), byli z nimi znajomi z Warszawy- a jak ktoś z Warszawy bierze w czymś udział to już wiadomo, ze to musi być ANTIFA :jupi:

kwestie armii ze śmietnikami w łapach zostawiam do refleksji.
Chyba oglądamy z Krav te same filmy, bo ostatnio na tvn widziałem podobny klimat

[quote="Szymon69"]

Pokaż mi gdzie w mojej wypowiedzi zrobiłem błąd? Zdanie było krótkie i zrozumiałe. Niestety kolego studiowałem polonistykę, więc mam nadzieję, że z reguły błędów nie robię :faja:

Co do Zbeera, to teraz nie jestem w stanie go słuchać. Kiedyś łykałem wszystkie piosenki- Bistro i Natalka słuchałem na okrągło. Moim zdaniem to jest takie oiopolo :twisted:

Jak miałem 15 lat to słuchałem, teraz się tego wstydzę :oops: