Aha Rysiek Guz (Ricardo) jest absolwentem szkoły muzycznej w klasie instr. perkusyjnych bodajże. Grał na 2 ostatnich płytach Defektu na bębnach i gitarze solowej i na Pokoleniu 80 na bębnach. Więcej Ci bAszczAku powie o nim Para pewnie.
Wydaje mi się, że na ostatniej płycie jednak nie grał solówek, bo słyszę tam typowe dla Siwego riffy i brzdęki. Pamiętam jak kiedyś (będzie z 10 lat temu) niejaki Kuba Wojewódzki prowadził program rockowy w TV na 1-nce i akurat trafiłem na wywiad z Siwym i Ricardo. Byli w trakcie nagrywania "Przemocy". Siwego zapytali czy się czuje punkowcem, a Siwy: "czuję się rockandrollowcem", a Ricardo dorzucił: "a ja się czuję pijakiem"
Moim zdaniem kapela warta uwagi. Pierwsze płyty - "Wszyscy jedziemy..." i "Pornografia" - proste, ale melodyjne - jakość (szczególnie "Pornografii") pozostawiam bez komentarza, gdyż były to materiały koncertowe, nagrane na kiepskim sprzęcie. Potem była "N.U.D.A." - dla mnie najmniej ciekawa płyta. Kolejne dzieło Siwego i spółki to "Przemoc" - i tutaj kapela zaskoczyła mnie bardzo! Melodyjne aranżacje i genialne moim zdaniem solówki (wymiata niejaki Ricardo - czy ktoś coś więcej o nim wie? Udziela się gdzieś?). Powaliły mnie szczegolnie "Chodzi mi o to" i "Może" - myślę że tej płyty powinien posłuchać każdy nim skrytykuje DEFEKT MUZGÓ. Na koniec płyta nieco mniej ambitna ale też przyjemna - w tytule tylko nazwa kapeli.
Natomiast jeśli chodzi o "Zjednoczoną Europę" lub to traktuję to wydawnictwo z przymrużeniem oka i myślę że SIWY z PARĄ nagrali ją "dla draki", a "Pokolenie 80" było zbieraniną kawałków z różnych lat i różnej jakości - kilka ciekawych melodii też można wysłyszeć (np. podoba mi się "Jestem nikim").