Znalezionych wyników: 79

Pomarudziłam na odległość ale i tak przyjechaliśmy :cool:

. Było super.

Nie jest drogo, tylko w chuj daleko. Też bym wolała Straconego od Włochatego z tym nowym wokalem.

W przyszły piątek, 4-tego czerwca, od godziny 17-stej w Jarocińskim Ośrodku Kultury będzie miało miejsce spotkanie z trzema autorami wydanych w tym roku książek z klimatów punkowych. Beata Kozłowska "Na krawędzi marzeń", Łukasz Gołębiewski "Złam prawo" oraz Piotr Stróżyński "Nienawidzę was". Po spotkaniu autorskim koncert Acapulco oraz Brudne Dzieci Sida i pewnie after party. Wjazd 7 zeta

"Dogvile" jak dla mnie jest super. Zajebisty początek, równie dobry koniec i to co pomiędzy tym. Polecam.

Jakieś dwa miesiące, sprawdzaliśmy wszystkie kina w okolicy...

Czyżbym nadepnęła na odcisk :cool:

. Kumam to, że punk fest jest dłużej, ale i tak żal że się nie udało terminów dopasować tak, aby imprezy się nie pokrywały. Nie jestem organizatorem, ja tylko chodzę na koncerty i piszę o tym co mnie dotyka, czasem irytuje.

"Kraina traw" na maksa pojechana. Krótki opis nie sugerował takich klimatów... brr
Na "Avatarze" byłam niedawno z moją córeczka i obu nam się podobał ;-)

U nas jednak nie grali, a tak bardzo chcieliśmy obejrzeć :evil:

Kasjerka w kinie cinema city jak zapytałam kiedy będzie, oświadczyła mi, że w ogóle :evil:

Małe kina padają, sieci mają swoich faworytów...

Jak dla mnie super skład i beznadziejny termin.

Wkurzające z tymi terminami. Skład dobry, więc pewnie w tym roku znowu nie pojadę do Ustki :evil:

bo się nie rozdwoję. Ponownie ludzie się rozproszą, większość śmignie do Ustki, połączy koncert z wypadem :smile:

W Uchu zostaną młodsi i bardziej w klimatach hard core :smile:

Luby mi już rok temu oświadczył, że chyba jest jedynym gościem w skórze... momentami było super, momentami nie nasze klimaty. Ten rok zapowiada się znośnie :smile:

Pożyjemy zobaczymy.

Animal na scenie jest niesamowity :cool:

- PETER AND THE TEST TUBE BABIES to jedna z ulubieńszych kapeli mojego faceta. nie dam rady, będę musiała zadowolić się Białą Gorączką, na miejscu.

wybieram się jak tylko dotrze nad morze :evil:

"Świat Zofii" jest super, czytałam jakiś czas temu. Pozdrawiam

Taschen pięknie wydaje i w porównaniu z innymi tej klasy jest całkiem niedrogi. Kupowałam ostatnio na prezent świetny album z foitografiami za niecałe 90 zł, podobne były przynajmnie dwa razy droższe. Szkoda, ze po angielsku, ale z drugiej strony jest motywacja do nauki :wink:

Zaczęłam "Tańcząca z wilkami" i podoba mi się, czytam też "Godziny" całkiem w porzo, a skończyłam książkę o pewnych magach którzy ze swoimi wadami zadziwiająco przypominają zwykłych ludzi :wink:

szkoda by było Rozbratu, prężnie działa i jest domem dla co niektórych... Myślałam, że po tylu latach to jest coś jak zasiedzenie, no ale z drugiej strony, piękny teren w samym centrum...to rodzi naciski by go przejąć.

Dalila nigdy nie rezygnuj ze swojego świata. Ile masz lat by się tak czaić i ściemniać gdzie idziesz. Nie wiem może ja jakaś spaczona jestem,ale związek nie powinien być oparty na wzajemnym okłamywaniu się, moim zdaniem.

zaraz tam nędzna... :lol:

ale odwróć sytuację. spotykasz zajebistego faceta, który Ciebie fascynuje bo np. uprawia jakiś sport, gra w kapeli, pięknie pisze, robi mnóstwo ciekawych rzeczy itp. zaczynacie się spotykać, a on stopniowo rezygnuje ze wszystkiego dla Ciebie i chce ciągle być z Tobą. To sytuacja hipotetyczna, faceci tak nie robią, jakby nie byli zakochani to np. nie zrywają ze swoimi kumplami co najwyżej im marudzą o nowej dupie :lol:

Moja koleżanka, z która była blisko, zabujała się i zerwała wszystkie kontakty, przestała czytać, chodzić na aikido i parę innych rzeczy. Cały wolny czas zajmują jej obiadki, sprzątanie, żżygać się można jak ludziom odpierdala, a przeciez nie w takiej się zakochał kobiecie...choć to wygodne

się dzieje

Za dobra byłaś i tyle, to się nudzi i to w obie strony

Jak przez faceta rezygnujesz ze swoich pasji, to co zostaje ? Pomyśl.

Cytat:

moje było i jest:(

co było a nie jest nie pisze się w rejestr...to jest na jego skórze, nikt nie jest naszą własnością, nikogo nie zmusisz by chciał z Tobą być jeśli to co do Ciebie czuł wypaliło się...a co do czyjejś atrakcyjności to jest to rzecz względna. Widocznie ma coś innego w sobie.

Cytat:

sobie tatuaz z moimi inicjałami zrobił

no właśnie dlatego uważam, że to głupota. Jeśli już tatuaż to jakiś uniwersalny, nie dający się tak łatwo zębowi czasu. Ja np rozważam tatuaż Crassa

wiesz tak poza tym to rozumiem co czujesz. mam jedno zdjęcie pleców faceta z którym się spotykam, z fragmentem jego tatuażu, a na nim dłoń innej kobiety i choć to do potrzeb zdjęcia i ogólnie stara historia to ciężko mi na to patrzeć.

miałam tak kiedyś, chodziłam z jednym punkowcem, a gdy odeszłam prosił byśmy spróbowali jeszcze raz, ponoć nie mógł żyć beze mnie, obiecywał poprawę. Słowa tak łatwo przychodzą... rozstaliśmy się ostatecznie, a po jakimś krótkim czasie może dwa, trzy tygodnie patrzę a on z jakąś dosłownie "rudą paskudą" :evil:

w dodatku z mojego miasta, więc zamieszkał w okolicy i widywałam go latami :evil:

tak już czasem jest. Luz. Każda rana w końcu się goi :wink:

Cytat:

a to czy laska łatwiejsza to jest jej wybor ,a jezeli za przyczyna tych slow''nigy cie nie zostawie''daje sie manipulowac jest poprostu idiotką

wczoraj rzuciły mi się w oczy wyryte napisy na pewnej ławce : Paulina kocha Miśka, na zawsze... :lol:

pomyślalam, że to jakaś zabujana nastolatka, choć ja nigdy nie miałam poczucia trwałości, nawet w mlodości :lol:

zaczynając chodzić z facetem nie byłam w stanie powiedzieć ile to potrwa. Takie jest życie, nawet prawdziwa miłość czasem się wypala. Nie możemy dać nikomu gwarancji na wspólne zestarzenie się i sami ich też nie dostaniemy

a jeśli dostaniemy to będą to tylko słowa

Cytat:

popij kolą najpierw...

obrzydlistwo :lol:

jak mają fochy :twisted: