Smar SW spiewal, ze "nie ma piwa" ale nie wiem czy oni byli street punkami.
Jakbys sie wsluchal w ten ambitny tekst to tam nie chodzilo o ceny piwa, ale po co sprawdzac... no yoghurt to zajebisty street punkowiec a smar sw to legenda polskiego streetpunka i poza tym tępili anarchie. wszystko sie zgadza
No wlasnie chodzilo o to, ze nie ma piwa "kurwa mac" Tekst ten mozna rozpatrywac moim zdaniem na kilku plaszczyznach.
1. Sytuacja w kraju jest tragiczna bo w sklepach nie ma piwa co jest absolutna pomylka bo piwo bylo zawsze nawet za komuny.
2. Nie ma piwa, bo nie mamy na nie kasy,ewentualnie jest zbyt drogie dla nas bo nie chce nam sie na nie pracowac.
3. Wolimy przeznaczyc zarobine pieniadze na cos innego np. THC
Co do Yoghurta, nie wiem co sadzic, jego kolega z zespolu (Ninja) w jakims zinie sie wypowiadal, ze jest Oiowcem, pozniej sie dowiedzialem, ze jest nazista wiec nie wiem tak naprawde jakim zespolem byl Smar SW. Anarchistycznym, street punkowym czy tez nie daj Boze nazistowskim.
Pozdro