PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja

Znalezionych wyników: 8
PUNK FORUM Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: HUMOR
MaTeO

Odpowiedzi: 4520
Wyświetleń: 2845435

PostForum: Na każdy temat, nic o punku...   Wysłany: Pon 17 Lip, 2006   Temat: HUMOR
Męska logika:
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podąć bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić
- "Ty, czy przez "Pan". Pomyślmy logicznie: Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?



Kierowca TIR-a wraca do domu po długiej trasie i mówi do żony:
- No, Wieśka przywitaj starego ładnie w domu; na kolanka i laseczkę proszę...
Ona na kolanka cyk i jedzie laseczkę....
Koleś dochodzi i mówi:
- Uffff, no wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej



Starsze małżeństwo układa się do snu. Babcia mówi do dziadka:
- Otwórz okno, bo jest bardzo duszno!
- To ty otwórz, ja nie mam sił.
- Proszę cię otwórz!!!
Dziadek zdenerwował się i rzucił drewniakiem wybijając szybę. Babcia zaciągnęła się świeżym powietrzem i zasnęła. Zasnął również dziadek. Rano wstają a tam szyba w regale wybita!



Trzy ciężko harujące kobiety postanowiły raz zaszaleć i poszły po pracy na piwko. Szybko się ululały. Po drodze do domu, na skutek ilości wypitego browaru wszystkie trzy zaczęły odczuwać ostre parcie na pęcherz. Jedynym w miarę zacisznym zakątkiem w okolicy był mały cmentarzyk. Ponieważ dłużej już nie mogły, postanowiły tam właśnie załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Przycupnęły w kątku miedzy nagrobkami. Na tej czynności przyuważył je znudzony swym fachem, dobrze już "wcięty" grabarz. Postanowił dla rozrywki babki postraszyć. Jak pomyślał, tak zrobił. Z dzikim wrzaskiem i uniesionym wysoko szpadlem zaczął przedzierać się ku nim przez alejki. Baby przerażone hałasem pierzchnęły w panice, tratując groby, przewracając drewniane krzyże, gubiąc odzież i drąc się w niebogłosy. Nazajutrz w knajpie spotykają się trzej mężowie tychże trzech kobiet. Wszyscy miny do pasa, ponurzy, że bardziej nie można. W milczeniu walą setę za setą. Wreszcie jeden wszedł w "fazę zwierzeń" i mówi:
- Moja żona gdzieś się puszcza. Wczoraj wieczorem wróciła do domu pijana i bez majtek.
- Moja jeszcze gorzej - mówi drugi. - Przyszła do domu pijana, nie miała majtek, a cała suknia była na niej poszarpana i podarta.
- Eeeech - wzdycha na to trzeci. - To jeszcze nic. Moja wróciła wczoraj pijana, bez majtek, w podartej sukience i opasana szarfa z napisem: NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY - CHłOPAKI Z RADOMIA.


Student zoologii zdaje egzamin. Profesor zadaje mu pytanie:
-Jak pan myśli, czy krowę można poddać zabiegowi aborcji?
Student oblewa. Wieczorem w barze topi swój smutek w kieliszku. Po trzech kolejkach barman nachyla się nad nim i mówi:
-Pan to ma chyba jakiś problem.
-A czy pana zdaniem krowę można poddać aborcji?
Na to barman ze współczuciem:
-Chłopie, ale żeś się wkopał...




W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna (upał).
Profesor stwiedził:
- "Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną" (właśnie złapał kilku
na ściąganiu).
Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał:
- "Ooo!?, pan Profesor tez drzwiami?"




Profesor zapytany o to, ile potrzeba czasu, żeby biegle władać językiem obcym stwierdza:
-Przynajmniej trzy lata.
Zapytany o to samo doktor odpowiada:
-Rok.
Magister:
-Można nawet w trzy miesiące.
Student:
-To zależy... a ile czasu zostało do egzaminu?



Laboratorium z chemii. Studentka do koleżanki:
-Co robisz?
-Ekstrahuje
-Naprawdę? Zrób mi dwa!




Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli,podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotr
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz kurwa mać!!! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę i poszło się jebać!!!



Chodzi sobie babcia po trawniku,podchodzi do niej
policjant i mowi:
- babcia, nie widzisz napisu na tabliczce "Nie deptać trawy"?
- ja tam w te Wasze napisy nie wierze. Na tamtej ławce jest napisane
"Ch.. Ci w d..e" trzy godziny siedziałam i ni chuja.



Przychodzi facet do fryzjera
-Proszę mnie opierdolić tak króciutko.
-Ty chuju




Małżeństwo 90latków wybrało się do doktora. Najpierw wchodzi
facet. Lekarz pyta go jak minął mu dziś dzień.
On na to "Wspaniale Bóg jak zwykle był dla mnie dobry. Gdy
wszedłem dziś do kibla zapalił mi światło a jak skończyłem
to zgasił."
Doktor pokiwał głową dał tabletki i kazał wejść żonie.
Powiedział co przed chwilą usłyszał od jej męża a ta
momentalnie
zerwała
się z miejsca i biegnie w kierunku drzwi
Lekarz "zaraz nie skończyłem z panią jeszcze, co się stało?'
Na to kobieta "Ten sku*wysyn znowu nasrał do lodówki!"


Poszedł czterdziestoletni prawiczek do burdelu i prosi burdelmamę o "dziewczynę" na "numer".
Ta go kasuje i wysyła dwa piętra wyżej do jednej z kurew.
Pacjent wchodzi wita się i od wejścia mówi że jeszcze nigdy tego nie robił .
Dziwka mówi mu że nie będzie go uczyć i wysyła go na nauki do lasu
Mówi :
- Wal stary i znajdż sobie jakieś drzewo z dziurą popróbuj a jak się nauczysz to wal do mnie jak w dym.
Mineły dwa miesiące facet przychodzi do burdelu i wali na pięterko .
idzie do "starej" znajomej i mówi :
- Rozbieraj się już trochę umiem
Ta rozbiera się i opiera o ścianę
Facet bierze rozpęd i "KOPA" jej z całej siły w dupę
Klijentka odbija się od ściany , podnosi z podłogi cała poobijana i pyta :
- Co ty k... robisz , mówiłeś że jusz umiesz ?
Facet na to :
- Poczekaj umiem , umiem na początek sprawdzam czy nie ma pszczół ?


Siedzi Francuz, Włoch i Polak przy piwku i rozmawiają jak doprowadzają swoje kobietki do szału.
Francuz:
- Kupuje butelkę dobrego winka, zapraszam ją wieczorem na piknik nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami, a do szału doprowadzam ją
poprzez miłość francuską.
Włoch:
- Przygotowuje dla nas wspaniałą kolacje z owoców morza, otwieram butelkę dobrego winka i kochamy się namiętnie całą noc i to ją doprowadza do
szału.
Polak:
- Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach, biorę ją od tyłu, a do szału doprowadzam ją, jak wycieram potem ch*ja w firankę.



Na czterdziestą rocznicę ślubu dwoje staruszków wybrało się do swojej
ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę.
- Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu było
tak wspaniale.
- A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w
stronę parku?
Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka
chcica, oparłaś się o płot a ja Cię zerżnąłem.
- Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a Ty?
- Ja też, chodźmy szybko, bo już zaczynam się podniecać.
Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał
przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie,że
ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać
seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła spódnicę i
ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegoś
tylko rozpiął rozporek, oparł babcię o płot i ostro zabrał się do roboty.
Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno
określenie: rżnięcie stulecia.
Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden
znajomy o
czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń.
Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście
olimpijskim tempie,
tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint
gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając
nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził
niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po ok.godzinie zmęczenie
kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę.
- Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał to nie miałbym
najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret -pomyślał
sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary:
- Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale musze poznać pana sekret.
Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu
musiał być pan wręcz niesamowity!
- Synu. 40 lat temu ten pierdolony płot nie był pod napięciem...




Zachodzi facet do baru i pyta barmana:
Wie pan jak nazywa sie zupa z wielu kur?
Barman: nie wiem
Facet: Rosól skurwielu
Barmanowi spodobalo sie,zachodzi do szefa i pyta:
- Wie szef jak nazywa sie zupa z wielu kur?
Szef: nie wiem
Barman: Rosól chuju...
  Temat: HUMOR
MaTeO

Odpowiedzi: 4520
Wyświetleń: 2845435

PostForum: Na każdy temat, nic o punku...   Wysłany: Wto 11 Lip, 2006   Temat: HUMOR
Przychodzi syn M. Mansona ze szkoły. Ojciec się pyta: jak było? Młody na to: Dostałem trzy szóstki z religii.
  Temat: HUMOR
MaTeO

Odpowiedzi: 4520
Wyświetleń: 2845435

PostForum: Na każdy temat, nic o punku...   Wysłany: Czw 06 Lip, 2006   Temat: HUMOR
Jak były to wybaczcie...


Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon,
zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i
oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie.......... W
pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć
i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę
walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze
zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa......Po chwili sytuacja się powtarza:
kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy......Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie.
Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee........niee. Ja tylko tak się z siostrą drażnię..... No, bo wczoraj jej mąż się powiesił.....


przechodzi slepy obok sklepu z rybami i mowi
-czesc dziewczyny


Na spotkaniu niemieckiej rodziny dziadek ogląda z wnuczkiem stare fotografie. Wnuczek co chwila pyta o jakaś osobę na zdjęciu:
-A kto to jest?
-To jest wujek Hans.
-A to?
-A to jest ciocia Helga.
-A ten pan na trybunie w mundurze i z takim śmiesznym wąsikiem?
-To jest bardzo zły człowiek, uczynił bardzo, bardzo dużo złego na świecie.
-Dziadku, a to chyba ty maszerujesz pod trybuną w pierwszym szeregu z podniesioną ręką? Chyba coś krzyczysz?
-Tak, tak..."Hola, hola zły człowieku...! Hola, hola!"


Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa...


Do miasteczka na Dzikim Zachodzie zajechał wędrowiec. Jedzie, patrzy, a
miasto całe puste. Nikogusieńkiego. W końcu spotkał żula, nawalonego jak
stodoła.
- Gdzie wszyscy?
- Pojechali wieszać Papierowego Joe?
- A kto to taki Papierowy Joe?
- A taki kolo w papierowym kapeluszu, w papierowym ubraniu, w papierowych
spodniach, w papierowej koszuli, na papierowym koniu i z papierowymi
pistoletami.
- A po co go wieszać?
- Bo chuj, non stop szeleścił!


Wleciała mucha do cipki. Latała we wszystkich kierunkach nie mogąc znaleźć wyjścia. Po piętnastu minutach zupełnie wycieńczona siadła i mówi:
- Teraz to albo mnie chuj strzeli, albo krew zaleje!


Następnego dnia miał nastąpić koniec świata, więc król wszystkich zwierząt zarządził orgię.Tam lew rucha żyrafę, słoń zebrę, a nosorożec rżnie lwice. I lwica czuje jakąś gumke i mówi do nosorożca:
-Te nosorożec, jutro koniec świata, a ty mnie w gumce ruchasz?
Na to nosorożec odpowiada:
-To nie guma, to wąż mi loda robi.


Masz pilna potrzebe wyjscia do toalety (na "sikundke"), w jaki sposob powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposob?"
Wygrala odpowiedz:
"Bardzo pana przepraszam, ale musze wyjsc na chwile, by pomoc przyjacielowi, z ktorym zapoznam Pania nieco pozniej"


Badania wykazaly, ze 40% mezczyzn mialo pierwszy kontakt seksualny pod prysznicem. Pozostalych 60% w wojsku nie sluzylo.


Siedzi facet w oknie na czwartym piętrze, patrzy a tu ślimak wchodzi z rynny na jego parapet, więc go pstryknął tak, że ślimak spadł na ziemię. Minęły trzy lata, facio słyszy dzwonek do drzwi, patrzy przez wizjer - nikogo nie ma, otwiera a tam ślimak siedzi na dzwonku i mówi:
- Ty koleś, to przed chwilą to co to kurwa miało znaczyć ?



Profesor konczy temat o osmozie cieczy... Kończąc mówi:
- I tak ścieka woda...
Pyta sie studentów:
- Są jakieś pytania?
Wszyscy siedzą jak w transie, lecz jeden student (z Afryki) wstaje i mówi:
- Ja tu czegoś nie rozumieć. Polski być dziwny język. Woda ścieka i pies ścieka...


Pewnego dnia zajączek złowił złotą rybkę. Rybka, jak to złote rybki mają w zwyczaju rzekła:
- Zajączku wypuść mnie to spełnię trzy twoje życzenia!
- Dobrze - odpowiada zajączek - wypuszczę cię ale, jak spełnisz trzy pierwsze życzenia misia, które wypowie po przebudzeniu ze snu zimowego.
- No co ty, zajączku! Chcesz oddać swoje życzenia misiowi?! Rybka nie kryła zdziwienia.
- Tak, to moje ostatnie słowo - stanowczo rzekł zajączek.
- Zgoda! Odrzekła złota rybka.
Jakis czas później miś budzi się ze snu zimowego, przeciąga się leniwie i mruczy zaspanym głosem: Sto ch..ów w dupę i kotwica w plecy, byle była ładna pogoda!


Przyszedł facet do burdelu
- Dzień dobry, chcialbym zamówić sobie panienkę.
- Proszę, tu jest cennik - mowi burdelmama.
- Ale ja nie mam tyle pieniędzy...
- Niech pan pokaże ile ma.
- ...
- Uuuu, za tą forse to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian
- No jak ma być to niech będzie - odparl facet.
Zeszli do kotlowni, do palacza Mariana
- Panie Marianie, klient do pana!
Pan Marian odstawil wiadro z węglem, szufle, zdjąl spodnie i wypiął się w strone klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tlustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak.
Mówi więc:
- Ty, może byś mi pomógł?
Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem:
- KOCHAM CIĘ...


Kowalski poszedl z zona na impreze, tam okazalo sie, ze to jest seks grupowy. Zgaslo swiato ... mija 10 ... mija 15 ... 20 minut. W koncu Kowalski zapala swiatlo i mowi:
- Stop, kurwa, stop. Trzeba ustalic jakies zasady, trzeci raz pod rzad robie loda .....


Entuzjastycznie nastawiony do nowej pracy akwizytator (sprzedawca odkurzaczy RAINBOW) zapukał do pierwszych drzwi. Otworzyła mu kobieta, lecz zanim zdążyła coś powiedzieć ten wbiegł do domu, wpadł do salonu i zaczął rozrzucać po całym dywanie rozmoknięte krowie łajna.
- Proszę pani, jeśli ten wspaniały odkurzacz w cudowny i genialny sposób nie posprząta tego, zobowiązuję się zjeść to wszystko - mówi podniecony.
- A ketchup Pan chce?
- Słucham?
- Właśnie się wprowadziłam a elektrownia nie podpięła jeszcze prądu.

Mąż marynarz posuwał swoją żone i następnego dnia musiał wypłynąć w morze. Po 9 miesiącach urodziło się dzieco, ale był to kadłubek (bez rąk, nóg i tułowia), więc matka kładła go na parapecie żeby doglądał czy ojciec wraca. No i kadłubek pewnego dnia zobaczył jak chłopaki grają w piłkę i mówi:
- Mamusiu, ja też bym chciał mieć nóżki, żeby tak grać w piłkę
- Pomódl się, to może ci wyrosną
No to kadłubek się pomodlił. Budzi się następnego dnia, patrzy, a tam mu nogi wyrosły z szyi (bo tułowia nie miał), ale dalej matka go kładła na parapecie. No i pewnego dnia kadłubek zobaczył jak chłopki grają w kosza i mówi:
- Mamusiu, ja też bym chciał mieć rączki, żeby tak grać w kosza.
- Pomódl się, to może ci wyrosną
No to kadłubek się pomodlił. Budzi się następnego dnia ,a tam patrzy ręce mu wyrosły z uszu (czy skądś tam).
No i wkońcu zadzwonił ojciec, że wraca. Matka mu nie powiedziała o synku, żeby mu zrobić niespodziankę, a na przywitanie wrzuciła eks-kadłubka do wanny. Ojciec wszedł do domu, wiadomo buzi z żoną, to ona go poprosiła na obiad, a on:
- Zaraz, tylko ręcę umyję
I nagle słychać:
JEB! JEB! JEB!
I żona pyta:
- Coś ty zrobił?
A on:
- Ale pająka w łazience zajebałem


Murzyn, Zyd, i Polak zlowili zlota rybke. W nagrode kazdy z nich mial po jednym zyczeniu.
Pierwszy Murzyn
- Zlota Rybko, ja chcialbym aby wszyscy Czarni Bracia zostali przeniesieni do Afryki, zebysmy tam stworzyli swoje odrebne panstwo, nie wtracalibysmy sie do swiata, ani swiat do nas...
Zlota Rybka na to: - Nie ma sprawy.
Nastepny w kolejce jest Zyd.
- Ja w sumie mam bardzo podobne zyczenie. Chce aby wszyscy Zydzi zostali przeniesieni do Ziemi Swietej.
Tam sworzymy swoje wlasne, odrebne panswto, nie bedziemy sie wtracac do swiata, ani swiat do nas...
Zlota Rybka szybko spelnila zyczenie bo i tym razem nie widziala zadnych przeszkod.
W koncu do Zlotej Rybki podchodzi Polak
- Hmm, nooo.... ja wlasciwie to juz nie mam zyczen...
  Temat: Jakim klubom kibicujecie?
MaTeO

Odpowiedzi: 338
Wyświetleń: 407582

PostForum: Sport   Wysłany: Sob 25 Lut, 2006   Temat: Jakim klubom kibicujecie?
tomario75 napisał/a:
MKS Rokita Brzeg Dolny! :)

nie to zebym sie chwalil ale prowadze ta stronke: www.mks.rokita.prv.pl ;)



Byłem w Brzegu, co drugi mur spisany hasłem MKS Rokita rules et cetera, a naziolskich haseł od zaje**nia tam, nawet koło kościoła jakimś nacjonalizmem powiało z muru :twisted:
  Temat: Jakim klubom kibicujecie?
MaTeO

Odpowiedzi: 338
Wyświetleń: 407582

PostForum: Sport   Wysłany: Nie 09 Sty, 2005   Temat: Jakim klubom kibicujecie?
Stal Rzeszów, Widzew Łódź, Wisła Kraków, z zagr. Real Madryt, Juventus Turyn, Austria Wiedeń, FC St. Pauli Hamburg, PSG.
  Temat: Twój stosunek do Boga i wiary
MaTeO

Odpowiedzi: 1575
Wyświetleń: 1190557

PostForum: Na każdy temat, nic o punku...   Wysłany: Sob 08 Sty, 2005   Temat: Twój stosunek do Boga i wiary
Bóg - TAK
  Temat: Wasze ulubione kapele?
MaTeO

Odpowiedzi: 969
Wyświetleń: 800459

PostForum: Inne   Wysłany: Sob 08 Sty, 2005   Temat: Wasze ulubione kapele?
Głownie polski punk: Biała gorączka, Post regiment, Smar SW, Alians, Azotox, The Żeszuf, Secesja, Anty Apartheid, Dzieci Proboszcza, Guernica y Luno, NoG, Cela nr3, Janusz Reichel, Sedes, The Bill, Ukraina, Siekiera, TZN Xenna, Moskwa, Profanacja, Armia, Brudne dzieci Sida, Gaga, Robotnik, WC, Zielone żabki, Psy Wojny, Deuter, Włochaty, Analogs, Aborcja, KSU, Tomek Budzyński czy też jarocińskie kapele tj.: Kolaboranci, Moskwa, Instytucja, Kumader, Sedes, Nocne Szczury, Zbombardowana laleczka, Detonator BN czy Śmierć kliniczna.
  Temat: 10 Najlepszych punkowych albumów wszechczasów
MaTeO

Odpowiedzi: 327
Wyświetleń: 295362

PostForum: Inne   Wysłany: Sob 08 Sty, 2005   Temat: 10 Najlepszych punkowych albumów wszechczasów
1.Sex Pistols - Nevermind the bollocks
2.Dead Kennedys - Fresh Fruit for Rotting Vegetables
3.SMAR SW - Walczmy o swoje prawa
4.Alians - Gavroche
5.The Clash - London Calling
6.Bad Religion - Against the Grain
7.Sex Pistlos - Live and loud
8.Post regiment - Czarzły
9.SMAR SW - Świadomość
10.Secesja - Nietolerancja
 
Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 16