Kiedy wstaję rano,
Mowie wszystkim siemano.
Smaruje bułkę masłem,
Brat mi mówi ze się spasłem.
Nagle czuje w kroczu jakiś ścisk,
Już wole dostać pięścią w psyk.
Dzisiaj mam wała,
Bo boli mnie pała!
Dzisiaj mam wała,
Bo boli mnie pała!
Nie umie jeść zupy,
Ani zrobić kupy.
Za tym stoi jakiś bies,
Śmieje się ze mnie nawet mój pies.
Pragnę spokój w kroczu mieć.
Ale ty się różni móc a chcieć.
Dzisiaj mam wała,
Bo boli mnie pała!
Dzisiaj mam wała,
Bo boli mnie pała!
PS. A teksty Przybysza sa zajebiste!!! Respect dla goscia;]
Proponuje żeby w tym miejscu użytkownicy forum wklejali swoja twórczość nie koniecznie nic ambitnego choć i takie rzeczy są mile widziane... zacznę od siebie proszę o jakieś opinie i względną delikatność komentujących... ;p
Jebanie
Czasem nie widzisz celu,
Pijesz wino chętnie,
Jarasz namiętnie
Pierdolony menelu.
Jebanie na tapczanie
Jest lepsze niż jaranie.
Jebanie na tapczanie
Zastąpi Ci śniadanie.
Popierdol brunetkę,
Walnij jej minetkę,
Lepiej jebnąć blondynkę
Niż oglądać wieczorynkę.
Jaranie na tapczanie,
Jest lepsze niż jaranie.
Jebanie na tapczanie
Zastąpi Ci śniadanie.
Jebanie!!!!
I drugi jakże "ambitny" tekst
Roman
Roman, Roman zna go każdy
Dla naszej edukacji jest bardzo ważny.
Ubierze nas w mundurki,
Uczniom zabierze komórki.
Kto Romana nie lubi,
Ten żywot swój zgubi.
Zamkną ciebie w poprawczaku
Zrozum to cwaniaku.
On zrobi szkoły odosobnienia,
Takie młodzieżowe więzienia.
Wiec lepiej nie miej zdania,
To nie dostaniesz lania.
Kto Romana nie lubi
Ten żywot swój zgubi.
Zamkną ciebie w poprawczaku
Zrozum to ważniaku.