Żarówa
Dołączył: 18 Paź 2009 Posty: 4 Skąd: z przyszłości Płeć:
Wysłany: Nie 18 Paź, 2009
Ja gram prawie 4 lata i jakis rok w zespołach..Myslę że dobrze jest na poczatku obgrac chwyty a potem proste songi co by rytmike troszkie pocwiczyc..granie równo solowek jest trudniejsze(przynajmniej dla mnie) i warto sie za nie wziasc jak juz umie sie cos zagrać w miare dobrze z metronomem czy perka. tez zaczynalem od akustyka i to dobry poczatek dla nauki chwytów i ćwiczenia ucha.
no, ćwiczenie z metronomem dużo daje i nie należy tego lekceważyć. tak samo granie nudnych i z pozoru bezsensownych wprawek, przegrywanie skal (np. przy jednoczesnym zwiększaniem tempa) jest często ignorowane, ale po jakimś czasie przynosi efekty. chociaż nie jestem jakimś fachowcem od dawania dobrych rad, ale tak właśnie myślę. należy się starać jakoś harmonijnie rozwijać i nie zatrzymać się na jakimś etapie (choć to pewnie kiedyś musi nastąpić)...
Żarówa
Dołączył: 18 Paź 2009 Posty: 4 Skąd: z przyszłości Płeć:
Wysłany: Nie 18 Paź, 2009
cała nauka gry z pozoru wydaje sie kurewsko trudna,pogmatwana. Ale nie odrazu bedzie sie wymiatać . stopniowo i z czasem bedzie szlo coraz lepiej jezeli poswiecisz temu troche nerwow i naprawde to polubisz. A co do tabów to nichuja nie moge nigdzie znalesc basowych lini rancidow:/..od niedawna wziełem sie za bas i chcialem pograc troche ich kwestii bo sa całkiem w cipke do nauki i ogolnie wporzo. jak ktos zna linka czy cos to nie pogardze
jak kiedys coś z tabów napierdalałem to głownie ze znalezionych tu. Inna kwestia,że sporo z nich kupy się nie trzyma i są po prostu źle rozpisane. zawsze tez mozesz poszukac interesujacych Cie utworow w formacie midi i wrzucic je do programu Midi Logic. Wygląda to mniej więcej tak http://www.youtube.com/watch?v=cN8eSrXnIoI
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
Żarówa
Dołączył: 18 Paź 2009 Posty: 4 Skąd: z przyszłości Płeć:
Wysłany: Pon 19 Paź, 2009
thanks:D. znalazlem pare tabów zaraz sprawdze czy działaja
Mówicie ze nauka gry jest strasznie długa itp. Mi wystarczyło nauczyć sie skali i grałem sobie do winammpa. Po jakims czasie z graniem z kumplami nie miałem wiekszych problemów
muszę potwierdzić przynajmniej dwa takie przypadki Razz
potwierdzam kolejne brawurowe wykonanie "riot sqad" przed koncertem CR w Gdyni
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
spoko, dales rade jak Rysiu z Klanu, a ja śpiewąłem jak poznański słowik
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Heh, parę lat, w kilku kapelach, w tym 2 punkowych.
teraz 2 kapele, jedna w poznaniu ale blues a druga pod lesznem punkowo metalowa ale bez miejsca prób
Z akordów szybko wyrosłem i teraz solowo się bawię pod okiem nauczyciela do metronomu gram od roku. tzn metronomu... bardziej perkusji w pętli na pc bo od tego klik klik można ochujeć
Ja mam w domu jakąś starą gitarę z długą historią, około 15 lat temu należała do jakiejś punkowej kapelki złożonej z samych kobiet. Wiem tylko tyle, że nie da się nastroić, gryf ma krzywy (ponadto nie jest on od tego wiosła) i wiem, także, że nie wiem jaka to firma. Kumpel, który jest w tym bardziej ogarnięty mówił, że jakaś tam Dolnośląska Fabryka coś tam...
_________________ "To jest punk rock, stary - tu się kradnie i morduje!"
Defil tak zwany pewno, te gitary były robione z chuj wie czego, a na pewno nie z porządnego drewna, często z płyty wiórowej ponoć mam kosmosa defila oraz akustyczny instrument tejże firmy. Akustyk jest zabytkowy, odbył bowiem podróż na Jarocin w 1984 roku i nadal stroi!
gram na gitarze od jakiś 5 lat. nigdy nie zależało mi na jakiejś wirtuozerii,potrafię zagrać jakieś pierdoły w stylu "dla elizy", czy "marsz turecki", ale zawsze chciałem grać pankroka więc nie marnuję palców na solówki tappingiem, czy inne pierdoły. uczyłem się grać na defilu, który miał tak horrendalnie podniesione struny, że żeby je docisnąć do gryfu trzeba się było nie lada nagimnastykować, ale dzięki temu, jak zagrałem na innej gitarze, to wszystko wychodziło mi idealnie płynnie. w niedługim czasie planuję zakup jakiejś gitary. najprawdopodbniej będzie to jakaś kopia les paula.
Stanzberg napisał/a:
w kanciapie Disorientów
to tam poznałem smak Speciala <3
u nas tego piwa nie idzie dostać;/
przejadlo mi sie to piwo swego czasu, patrzeć na nie nie moge.
co do gitar to my jakiegos stagga a'la flying V i akutyka do grania flamenco. obie sier kurzą juz dluzszy czas na scianie.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
to co pisze rotten jest prawdą, ja też uczyłem się grać na tych jebanych defilach i dostając do ręki lespaula wypierdalałem 2 razy płynniej i 5 razy szybciej byłem w stanie zagrać znane mi motywy. Na dobrą sprawę dobre gitary dla wytrwałych zawodników te defile.
irek dudek miał jakiś kawałek o defilu. coś w stylu "słynna gitara defila palce wykrzywiła, róbcie więc gitary tak, a rockmanów trafi szlag". no mnie kurwica trafiała, ale z braku innego wiosła grałem na tym ;]
też mam Defila za szafą, ale trochę ma inne potencjometry i obudowane przetworniki. Dodam jeszcze ciekawostkę, że ustawiony pod oknem potrafi odebrać ruskie radio
ziomek ma jakieś gówno z serii gitara do 430 pln w jednym z rogów jego stancji rowniez mozna sluchac radia o bardzo slabym sygnale ale jest to radio z tym ze chyba ukrainskie albo bialoruskie bo nie gadaja po rusku-rusku ogolnie dobra zwała.
_________________ PAMIĘTAJ CHUJU ABYŚ DZIEŃ ŚWIĘTY ŚWIĘCIŁ!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum