[size=150]17.07.2010 PIASECZNO[/size]
Park Miejski, ul. Chyliczkowska
Początek punktualnie o godz. 12.00
Wstęp tradycyjnie za free!!!
Dodatkowo:
- przepyszne wege jedzenie zapewnią znani i lubiani Vegavani i Avocado
- największa czad giełda w kraju z najlepszymi dystrybucjami z Polski i zagranicy. Do nabycia tony CD, winyli, koszulek etc, etc.
- straż pożarna z sikawką! :twisted: :D
no na 2 godziny przed wyjazdem dowiedzialem sie, ze jade i bylo warto. spoko piknik z koncertów najbardziej na plus Castet i Panacea. również na plus Alpinist i Hello Bastards, choć podczas tego ostatniego pół skupiałem się na koncercie, a pół walczyłem z alkoholowym zamroczeniem.
Szkoda, że nie było wcześniej przed imprezą jakiegoś junajtu, aby styknąć się na imprezie. A tak tylko z forum Stana i Anete widziałem. BTW Stan żałuj że nie byłeś do samego końca: były atrakcje w stylu spalony samochód
jakiś luj mi na feście zajebał dowód osobisty, a palił się nie samochód, a jakaś szopa. no chyba, że samochód też się palił na duży plus jeszcze stoisko z zajebistą polską muzą, gdzie płyty były po dyche
Stan żałuj że nie byłeś do samego końca: były atrakcje w stylu spalony samochód
O kurna, nieźle się zjarał.
Nie zostaliśmy dłużej, bo już padaliśmy z nóg, a rano trzeba było wcześnie wstać.
Najlepiej zagrała chyba Paura i Panacea, ale Castet też zajebiście. Stone Heart też spoko, reszty chyba nie widziałem/ lub nie kojarzę.
Fakir ze sceny jak zwykle – przemawiał, tym razem oberwalo się Jarocinowi i Woodstockowi. Jebać tych ciuli.
W kategorii niesłuchalne gówno statuetkę otrzymuje Hello Bastards – mało odkrywczy thrash/hc/crust na sczekająco-rzygające wokale.
Ogólnie fest przezajebisty, jeśli za rok pokryje się z Warheadem, który zaprezentuje podobnie chujowy skład jak w tym roku, to nie będę miał wątpliwości, gdzie jechać.
Organizacja mistrz, publika mistrz, pogoda mistrz, zero chujowych akcji, świetny dojazd, wjazd 0 zł, poza tymi Hello Bieda zespoły mistrz.
Wege żarcia wybór taki, że w głowie się kręciło, zimny browar ze sklepu, kilkanaście stoisk z muzyką i ciuchami.... żyć nie umierać.
ivan the vicar
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 61 Skąd: nowe siedlce crew Płeć:
Wysłany: Pon 19 Lip, 2010
Stanzberg napisał/a:
W kategorii niesłuchalne gówno statuetkę otrzymuje Hello Bastards – mało odkrywczy thrash/hc/crust na sczekająco-rzygające wokale.
moim zdaniem dali radę chociaż spodziewałem większego rozpierdolu , szkoda że tak mało luda czai tą kapelę to by może i lepsza zabawa była.
Muzycznie największym zaskoczenie na plus dla mnie to stone heart , mimo wszystko castet ( nie myślałem że te dziadki wykrzeszą z siebie tyle energii ) i hang the bastard , paura też spoko ale spodziewałem się po nich większego ognia i mocy ( są w końcu z brazylii , a to zobowiązuje) .Na deser zagrało VITAMIN X i mnie rozjebało doszczętnie, szaleństwo pod sceną , stage diving ,chociaż przeszkadzały barierki i kurwa stały punkt programu czyli latające materace, normalnie morda sama się cieszyła
ameb-x napisał/a:
stoisko z zajebistą polską muzą, gdzie płyty były po dyche
Distro z płytkami za dychę co to je dobry człowiek (wokalista regresu) prowadzi też na duży plus
Stone Heart zajebisty band, bez dwóch zdań.
Choć jak dla mnie, każdy zespół na swój sposób był świetny, może poza tymi Hello Bastards, którzy nie przemówili do mnie kompletnie.
Castet się bardzo wyrobił, jeszcze 3 lata temu show na scenie nie wychodził im tak sprawnie. Jak grała Paura to już zbierałem się do wyjścia, ale słychac było, że mają ogień we krwi.
dla odmiany mnie wynudzila strasznie ta Paura i sie zastanawialem jak to jest ze co roku sa jedna, dwie takie kapele-zamuly, niesluchalne gowna, ktore jakims cudem maja niemale grono zwolennikow (w zeslzym roku - In Other Climes, wczesneij xConfrontox). ale wiadomo, rzecz gustu a na korzysc, powiedzmy, Paury przemawia to, ze nie sa kapela metalcore, jak powyzsze
HB widzialem w lepszych okolicznosciach i wypadli wtedy lepiej. na duzym fescie juz jakos z mniejszym kopem, a i slonce robilo swoje. za to Castet, Alpinist, Vitamin X, Panacea - super sety. punk as fuck
lubie ten piknik i mysle ze za rok tez bede, chyba ze zaprosza same kapele beatdown/deathcore/ pagan oi!
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
ivan the vicar
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 61 Skąd: nowe siedlce crew Płeć:
Wysłany: Wto 20 Lip, 2010
Cytat:
stioneheart grał przed wisdom in chains w katowicach ale se odpuściłem, wychodzi na to że powinienem żałowac
jasne, na żywo są dużo lepsi niż z płyt , a ich wokal potrafi rozruszać załogę
Cytat:
a mi stone heart nie za bardzo się podobał, ale ja nie lubie łałała penera hardcore, więc pewnie dlatego
to sa oczywiscie dobre zespoly grajace dobry hardcore, ale nie jakies moje ulubione - owszem, milo je zobaczyc (Death Row np. na zywo mnei rozjebal jak ich widzialem z No Turning Back), ale w moim topie nie sa. ale oczywiscie tez je lubie.
_________________ Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum