PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja

Poprzedni temat :: Następny temat
Sposob na zapoznanie sie...
Autor Wiadomość
michass


Dołączył: 16 Gru 2004
Posty: 165
Skąd: Głogów / Zielona Góra
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

"Przepraszam, czy to nie Ciebie jebałem przedwczoraj na imprezie?"
 
 
Jules Winnfield


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 370
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

koledżowe podchody mają urok ;) na pewno dużo fajniejsze/ciekawsze/lepsze niż lizanie się/dupczenie na imprezie
 
 
revin

Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 139
Skąd: patrimonium del pueblo
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

michass napisał/a:
"Przepraszam, czy to nie Ciebie jebałem przedwczoraj na imprezie?"



sukcesu, Ci nie wróże. :faja:
_________________
żyjemy w świecie, gdzie wszystko zostało znormalizowane, ujednolicone, sprowadzone do tej samej postaci. gdzie nawet bunt zmienia się w groteskę ...
"Pustka" P.D.P.
 
michass


Dołączył: 16 Gru 2004
Posty: 165
Skąd: Głogów / Zielona Góra
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

Żebyś się nie zdziwił :P :lol:
 
 
PiteR


Dołączył: 25 Gru 2004
Posty: 93
Skąd: Stettin
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

askar napisał/a:
a ja cie poderwalam na impreze i z toba chodze Razz w tym wypadku nie widac roznicy

mozna sie nieraz niezle wjebac :P
_________________
Kazdy ma prawo do wlasnej jazdy, do wlasnej jazdy ma prawo kazdy....
 
centrala


Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 53
Skąd: tak jakby szczecin
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

Lew-Starowicz napisał/a:
Westchnienia, spuszczanie wzroku, trzepotanie rzęs


cky2k, sprobuj :P
 
 
Zwierz@k


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 3938
Skąd: Szczecin...
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

michass napisał/a:
"Przepraszam, czy to nie Ciebie jebałem przedwczoraj na imprezie?"


SĆiagaj majty bdziemy sie całować
Ruchasz sie od razu, czy trzeba z tobą chodzić?
_________________
Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
 
 
Maciek


Dołączył: 02 Kwi 2005
Posty: 157
Skąd: dół z wapnem
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

Zwierz@k napisał/a:
michass napisał/a:
"Przepraszam, czy to nie Ciebie jebałem przedwczoraj na imprezie?"


SĆiagaj majty bdziemy sie całować
Ruchasz sie od razu, czy trzeba z tobą chodzić?

Za dużo gadania, kolega był świadkiem dialogu:
-Ruchasz sie???
-Rucham!!!
...i poszli w krzaki.
_________________

C(A)PITALISM-SMASH THE WELFARE STATE
 
 
XbobsonX


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 310
Skąd: z oławskiego bloku
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

vanillia77 napisał/a:
XbobsonX napisał/a:
dowiedz sie czegos wiecej od jej przyjaciołek-moze jakas pomoc w nauce,moze niespodziewane wygranie biletów do kina/teatru-takie podchody-no nie ma łatwo,ale potem jak słodko

tylko bez takich podchodów, paaanie daj pan spokój :roll:


daj pani starsza lepszy-to był przykład :wink:
_________________

 
 
Jules Winnfield


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 370
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

vanillia77 napisał/a:
podchody typu: zapytaj jej przyjaciólki, przypadkiem na nia wpadnij, spotkaj 'niechcacy' w bibliotece itd. -

nie ma w Tobie ani trochę romantyzmu.... ;)
 
 
XbobsonX


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 310
Skąd: z oławskiego bloku
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

tonący brzytwy sie chwyta :)
_________________

 
 
cykcyk

Dołączył: 29 Lis 2003
Posty: 415
Skąd: Ciemna strona miasta
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

vanillia77 napisał/a:
podchody typu: zapytaj jej przyjaciólki, przypadkiem na nia wpadnij, spotkaj 'niechcacy' w bibliotece itd. - Rolling Eyes


Ej moj kumpel zrobil taka akcje- zaczail sie po szkole na kobiete swych marzen za winklem, sledzil ja przez jakis czas w koncu podszedl do niej na przystanku (oczywiscie przypadkiem ;) ). No i gadka "Gdzie jedziesz"?
"Do domu, a ty"?
"Aaaa wlasnie jade cie pod dom odprowadzic"

Moim zdaniem rewelacja, na miejscu laski bym sie zajebiscie poczul :)

A co do moich podchodow to mam juz pewien misterny plan na nastepny tydzien. W dodatku zdradze Wam, ze z owa kolezanka mialem okazje wczoraj porozmawiac przez chwile i bylo naprawde super :)
_________________
Dead Press
 
askar

Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 120
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

PiteR napisał/a:
mozna sie nieraz niezle wjebac

no zdarza sie :wink:
_________________
go with the flow
 
 
XbobsonX


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 310
Skąd: z oławskiego bloku
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

a to nie może być tak odczytane-ze poluje,stara sie-to znaczy ze walczy i mu zalezy-putam sie Was kobitki :)
_________________

 
 
revin

Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 139
Skąd: patrimonium del pueblo
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

Dzastis napisał/a:
dobre pytanie bobi
sa 2 teorie, ja sam czasem mam watpliwosci, ale jdnak sklaniam sie do opcji ze im mocniej sie starasz, im mocniej palujesz tym wiekszy chuj z tego wyjdzie. nalezy sobie zdac panowie sprawe z jednego faktu : MY W TEJ GRZE MAMY NIEWIELE DO GADANIA. to laska ma klucz do wszystkiego i to od laski zalezy czy cos sie bedzie dziac czy tez nie a zatem - to czty sie palujesz czy tez nie nie ma ZADNEGO znaczenia. jezeli laska cie lubi a ty sie palujesz to sie troche z toba pobawi i w koncu dopusci, jezeli cie lubi a ty nie przejawiasz zainteresowania to sama podejdzie. jest jeden wyjatek - laski po ciezkich przejsciach z facetami sa uczulone na 'zimnych drani' i szukaja troszeczke czegos innego, nie wiem daza do wiekszego komfortu, sa bardziej przewrazliwione blablabla i wtedy czasem robia owa probe 'wekszego starania sie' ale i tak zazwyczaj to jest chuj - jesli sie lasce podobasz to ona cie bedzie zdobywala, choc tobie sie bedzie wydawalo ze ty to robisz - ot i najwiekszy sekret calej tej zabawy


pafero power
_________________
żyjemy w świecie, gdzie wszystko zostało znormalizowane, ujednolicone, sprowadzone do tej samej postaci. gdzie nawet bunt zmienia się w groteskę ...
"Pustka" P.D.P.
 
Jules Winnfield


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 370
Płeć:
Wysłany: Pią 07 Kwi, 2006   

jest jeszcze jedna sprawa - jeżeli pannę totalnie zlewasz, nie odpowiadasz na jej pierwszy krok itd. to się bardzo łatwo zniechęci - podrywanie jest sztuką równowagi, tak więc obie teorie są do dupy ;)
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2006   

Skrytobójca napisał/a:
Ty sie Cyku lepiej dowiedz czy ona faceta nie ma, bo moze byc nie ciekawie pozniej

no podstawa
_________________

 
rozwal
Operator Beczki Śmierci


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 1545
Skąd: Kopenhaga
Płeć:
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2006   

rob nie zgadzam sie. moze byc tak jak mowisz, albo tez calkiem odwrotnie. mowisz tak jakby kobity o facetow w ogole nie zabiegaly.
_________________
I am sitting with a philosopher in the garden; he says again and again “I know that that's a tree”, pointing to a tree that is near us.
Someone else arrives and hears this, and I tell him: “This fellow isn't insane. We are only doing philosophy.”

L. Wittgenstein
 
askar

Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 120
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2006   

Dzastis napisał/a:
sa 2 teorie, ja sam czasem mam watpliwosci, ale jdnak sklaniam sie do opcji ze im mocniej sie starasz, im mocniej palujesz tym wiekszy chuj z tego wyjdzie. nalezy sobie zdac panowie sprawe z jednego faktu : MY W TEJ GRZE MAMY NIEWIELE DO GADANIA. to laska ma klucz do wszystkiego i to od laski zalezy czy cos sie bedzie dziac czy tez nie a zatem - to czty sie palujesz czy tez nie nie ma ZADNEGO znaczenia. jezeli laska cie lubi a ty sie palujesz to sie troche z toba pobawi i w koncu dopusci, jezeli cie lubi a ty nie przejawiasz zainteresowania to sama podejdzie. jest jeden wyjatek - laski po ciezkich przejsciach z facetami sa uczulone na 'zimnych drani' i szukaja troszeczke czegos innego, nie wiem daza do wiekszego komfortu, sa bardziej przewrazliwione blablabla i wtedy czasem robia owa probe 'wekszego starania sie' ale i tak zazwyczaj to jest chuj - jesli sie lasce podobasz to ona cie bedzie zdobywala, choc tobie sie bedzie wydawalo ze ty to robisz - ot i najwiekszy sekret calej tej zabawy

dobrze gada. swieta racja

a sekret jeszcze taki wam chlopaki zdradze:
podoba wam sie dziewczyna to wykazcie zainteresowanie... z poczatku bedzie was zlewac oczywiscie(taka gra)
a potem udawajcie nagle ze macie ja gdzies, i nie zwracajcie uwagi. sama przyjdzie. i zabiegac o was bedzie.
_________________
go with the flow
 
 
XbobsonX


Dołączył: 18 Lis 2004
Posty: 310
Skąd: z oławskiego bloku
Płeć:
Wysłany: Sob 08 Kwi, 2006   

rozwal napisał/a:
rob nie zgadzam sie. moze byc tak jak mowisz, albo tez calkiem odwrotnie. mowisz tak jakby kobity o facetow w ogole nie zabiegaly.


tak sie porobiło,ze kobitki podrywaja,zabiegaja-równouprawnienie
odczytywać czytelne znaki :!:
_________________

 
 
nerka


Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 536
Skąd: Nowa Aleksandrya
Wysłany: Śro 03 Maj, 2006   

poczęstowac przed koncertem piwem, a potem w pięknym emo klimaciku, pod wpływem muzyczki ,,wpasć sobie w ramiona" i w ten oto romantyczny i banalny sposób poznajemy w innym mięsie osobę, która mieszka b.niedaleko nas, i okazuje sie, że tak naprawde to znacie sie już ładnych pare lat (coś koło 6), i jeszcze odnajduje sie tysiąc różnych łączących was koligacji (na szczęście z pominięciem rodzinnych ;) )


słit i cute :) :mrgreen:
_________________
,,aktywizm musi isc w parze z aktywnoscia!, a przynajmniej z nia nie kolidowac."
 
 
szaber


Dołączył: 19 Maj 2005
Posty: 507
Skąd: oświęcim
Wysłany: Śro 03 Maj, 2006   

ja potrzebuje odmiany. Wczoraj z moim facetem stwierdziliśmy, że nasze towarzystwo coraz bardziej nas irytuje, a ulubiony bar staje się nudny. Tylko jak tu zmienić towarzystwo?? Wejść do innego baru i się przysiąść do obcych osób :roll: :?:
_________________
z gówna kryształu nie zrobisz...
 
 
Blekit
Spaghetti Master


Dołączył: 30 Sty 2004
Posty: 1468
Płeć:
Wysłany: Śro 03 Maj, 2006   

zamknijcie się w domu na jakiś czas ;)
_________________
rock'n'roll fucked my soul
 
Jules Winnfield


Dołączył: 07 Lis 2003
Posty: 370
Płeć:
Wysłany: Śro 03 Maj, 2006   

szaber napisał/a:
Wejść do innego baru i się przysiąść do obcych osób?

hmmm... jak mnie jedno towarzystwo męczy(co jest naturalne po pewnym czasie) to się wkręcam na imprezę organizowaną przez inne lub na koncert w innym klimacie niż zwykle i tam poznaję ludzi :) albo wyskakuję do pubu z jakimś dalszym kumplem i on zabiera trochę znajomych
 
 
QkiZ


Dołączył: 14 Cze 2005
Posty: 1871
Skąd: WWa
Płeć:
Wysłany: Śro 03 Maj, 2006   

nerka napisał/a:
poczęstowac przed koncertem piwem, a potem w pięknym emo klimaciku, pod wpływem muzyczki ,,wpasć sobie w ramiona" i w ten oto romantyczny i banalny sposób poznajemy w innym mięsie osobę, która mieszka b.niedaleko nas, i okazuje sie, że tak naprawde to znacie sie już ładnych pare lat (coś koło 6), i jeszcze odnajduje sie tysiąc różnych łączących was koligacji (na szczęście z pominięciem rodzinnych )
słit i cute

błe hehehehe, wyczuwam że znasz to z autopsji :lol:
_________________

 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 16