PUNK FORUM
Forum Punkowe

Na każdy temat, nic o punku... - Twój stosunek do Boga i wiary

MS - Pon 05 Gru, 2005

OK, Jogi. Mam juz dosyc gadania z Toba. Lepiej? :roll:
massakra - Pon 05 Gru, 2005

rozmawiacie o bogu jakby był osobą co wydaje mi sie naiwne. moim zdaniem bóg to nie jest jakis facet co sobie popierdala na chmurce i kieruje światem z góry, wymysla jakieś kary dla ludzi, jakby miał ich wychowywać itp. cos takiego musiało byc wymysłem człowieka i to takiego który potrzebował usprawiedliwic swoje postępowanie odwoływując sie do przykazń bożych i dodatkowo jeszcze narzucić innym swój styl postępowania... myslę że takie rozumowanie jest smutne... może wielu książek na ten temat nie przeczytałam ani nie znam sie na różnych teoriach ale zdaje mi sie że jedyna wizja "boga" jaka do mnie przemawia jest taka że bóg to jest po prostu przyroda cały świat i siły które nim kierują aler nie w takim sensie że cos siedzi i obserwuje wszystko z zewnątrz próbuje zapanowac nad wszystkim ... ja widze wszystko raczej jako jedna całośc ( w pewnym sensie) i w takim kontekście pytania typu czy bóg jest zły skoro "sprowadza "na nas wojny i kataklizmy są raczej bezcelowe... wszystko sie po prostu dzieje i działa juz od kawałka czasu :D
bnr - Pon 05 Gru, 2005

massakra napisał/a:
cos takiego musiało byc wymysłem człowieka i to takiego który potrzebował usprawiedliwic swoje postępowanie odwoływując sie do przykazń bożych i dodatkowo jeszcze narzucić innym swój styl postępowania...

Jak mawial poeta: Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola. Kontrola twoich uczuc, kontrola twoich mysli, kontrola twoich ruchow...

massakra - Pon 05 Gru, 2005

no dokładnie, co jednak nie oznacza że kazdy się tej kontroli musi poddawać, robia to tylko ci co tego potrzebują, bo boja sie sami decydować, zresztą przeciez wśród katolików nawet mało kto sie tej kontroli całkowicie poddaje... mysle że to jest jednak plus :D
MS - Pon 05 Gru, 2005

massakra napisał/a:
jedyna wizja "boga" jaka do mnie przemawia jest taka że bóg to jest po prostu przyroda cały świat
Coraz czesciej spotykam sie z takim stawianiem sprawy. Tyle, ze dla mnie brzmi to jak ateizm w wersji dla wierzacych. Czy taka proba ozenienia ognia z woda ma jakis sens?
massakra - Pon 05 Gru, 2005

chodzi mi o to że to co ludzie nazywaja bogiem i próbuja to sobie wyobrazic jako jakiegos doskonałego człowieka jest raczej czyms nieokreślonym... taki sposób myślenia jest efektem wpływów religii i filozofii wschodnich z tego co sie orientuję :) a ja zgadzam sie z tym w całej mej rozciągłości :D i uważam ze to jest najprostsza i zarazem najlepsza wizja swiata
massakra - Pon 05 Gru, 2005

na zachodzie ludzie przyjeli jeden sposób widzenia boga i dyskutowali o nim tylko w tym kontekście czyli albo wierzymy w goscia który kieruje światem ze swojej chmurki albo nie wierzymy w żadnego innego "boga" czyli jestesmy ateistami na wschodzie ludzie sobie to jakoś sensowniej poukładali... dowód na to że z dwojga złego najlepsze jest to trzecie :D
bnr - Pon 05 Gru, 2005

massakra napisał/a:
najprostsza i zarazem najlepsza wizja swiata

To patrzec wlasnymi oczami a nie przez pryzmat boski.

massakra - Pon 05 Gru, 2005

bleedandroll napisał/a:
massakra napisał:
najprostsza i zarazem najlepsza wizja swiata

To patrzec wlasnymi oczami a nie przez pryzmat boski.


to równiez włącza sie w tę wizje świata ... skoro bóg jest wszystkim...

Anonymous - Pon 05 Gru, 2005

cholernie infantylnie to brzmi... to zwykle wprowadzanie na sile pojecia boga.
massakra - Pon 05 Gru, 2005

najter napisał/a:
cholernie infantylnie to brzmi... to zwykle wprowadzanie na sile pojecia boga.


czaje o co ci chodzi.... wcale nie muszę tego nazywać bogiem nawet wolę nie używac tego słowa bo źle sie kojarzy...

MS - Pon 05 Gru, 2005

Mysle to, co najter. Wiara w boga, to wiara w absolut wykraczajacy poza swiat fizyczny. Ateizm to przekonanie, ze nie ma takiego absolutu. A czym jest "filozofia" wszechswiata bedacego bogiem? Stwierdzeniem, ze jedynym absolutem jest swiat fizyczny. Zatem dla mnie jest to ateizm sformulowany innymi slowami, wsrod ktorych - troche na sile - znalazlo sie tez slowo "bog".
massakra - Pon 05 Gru, 2005

MS napisał/a:
Mysle to, co najter. Wiara w boga, to wiara w absolut wykraczajacy poza swiat fizyczny. Ateizm to przekonanie, ze nie ma takiego absolutu. A czym jest "filozofia" wszechswiata bedacego bogiem? Stwierdzeniem, ze jedynym absolutem jest swiat fizyczny. Zatem dla mnie jest to ateizm sformulowany innymi slowami, wsrod ktorych - troche na sile - znalazlo sie tez slowo "bog".
_________________


ale świat nie składa się tylko z fizycznej materii... np. myśl nie jest czymś fizycznym a jednak istnieje, nie wierze też w to ze istnieje tylko to co człowiek może zobaczyć bo kazdy wie z lekcji biologii ze zmysły są ograniczone. brak wiary w boga moim zdaniem nie zaprzecza temu że wszystko wpływa na wszystko i że wszystko sie przenika a porządek ustanawia sie sam. ktos nazwie to bogiem ktos porzadkiem ktos inny stwierdzi że nie warto tego nazywać... dla mnie to zaden problem

MS - Wto 06 Gru, 2005

massakra napisał/a:
myśl nie jest czymś fizycznym
Myslenie jest procesem fizyko-chemicznym.

massakra napisał/a:
nie wierze też w to ze istnieje tylko to co człowiek może zobaczyć bo kazdy wie z lekcji biologii ze zmysły są ograniczone
To, czego nie dostrzegaja nasze zmysly (np. promienie Roentgena), to tez swiat fizyczny.

massakra napisał/a:
ktos nazwie to bogiem
Moim zdaniem jest to naciagane i, co wiecej, mylace. Jesli taki ktos powie, ze wierzy w boga, to wprowadzi sluchaczy w blad.
massakra - Wto 06 Gru, 2005

MS napisał/a:
To, czego nie dostrzegaja nasze zmysly (np. promienie Roentgena), to tez swiat fizyczny.


zgadza się, napewno jest też pare innych rzeczy których nie widzimy, nie słyszymy ani nawet o nich nie wiemy i nieobejmujemy jeszcze umysłem, w ten sposób moge sobe wytłumaczyć "cudowne" uzdrowienia i objawienia, które pewnie naprawdę nie są takie cudowne


MS napisał/a:
ktos nazwie to bogiem
Moim zdaniem jest to naciagane i, co wiecej, mylace. Jesli taki ktos powie, ze wierzy w boga, to wprowadzi sluchaczy w blad.


raczej uważam że jest to subiektywne odczucie, a nie wprowadzanie kogos w błąd, ktos to wszystko uzna za "normalny zwykły świat " i ma rację, ktos inny powie że dla niego to jest "bóg, siły które wpływaja na siebie i zmierzaja do jednego celu" i tez ma rację ze swojego punktu widzenia, moim zdaniem widzimy to co chcemy, a raczej wyciągamy wnioski takie jakie chcemy i nie ma sensu sie kłócić o szczegóły
chodzi o to że na przykład ktos widzi jakąś kobietę, a ktos inny patząc na tę sama osobe widzi na przykład autorytet, albo obiekt miłości, obie osoby maja rację ze swojego punktu widzenia.

MS - Wto 06 Gru, 2005

massakra napisał/a:
chodzi o to że na przykład ktos widzi jakąś kobietę, a ktos inny patząc na tę sama osobe widzi na przykład autorytet, albo obiekt miłości, obie osoby maja rację ze swojego punktu widzenia.
A jak ktos mowi, ze widzi mezczyzne? :-P
massakra - Wto 06 Gru, 2005

MS napisał/a:
A jak ktos mowi, ze widzi mezczyzne?


o cholera to juz chyba wyższa fizolofia... :D

QkiZ - Wto 06 Gru, 2005

MS napisał/a:
Po palach, idioto!

stary dobry kawał :D
massakra napisał/a:
myslę że takie rozumowanie jest smutne...

ale prawdziwe
massakra napisał/a:
ale zdaje mi sie że jedyna wizja "boga" jaka do mnie przemawia jest taka że bóg to jest po prostu przyroda cały świat i siły które nim kierują aler nie w takim sensie że cos siedzi i obserwuje wszystko z zewnątrz próbuje zapanowac nad wszystkim ...

co, nie potrafisz tego pojąć, że są zasady które kierują światem, a Ty tworzysz se jakiegoś boga w to wszystko
massakra napisał/a:
w takim kontekście pytania typu czy bóg jest zły skoro "sprowadza "na nas wojny i kataklizmy są raczej bezcelowe...

to człowiek szykuje se sam wojny, a takie myślenie to tylko zrzucanie odpowiedzialności co jest typowe dla ludzi

massakra - Pią 09 Gru, 2005

QkiZ napisał/a:
co, nie potrafisz tego pojąć, że są zasady które kierują światem, a Ty tworzysz se jakiegoś boga w to wszystko


właśnie chodzi o to że pojmuje a słowa bóg użyłamk raczej umownie

QkiZ napisał/a:
w takim kontekście pytania typu czy bóg jest zły skoro "sprowadza "na nas wojny i kataklizmy są raczej bezcelowe...

to człowiek szykuje se sam wojny, a takie myślenie to tylko zrzucanie odpowiedzialności co jest typowe dla ludzi


jak najbardziej sie zgadzam z tobom i sie podpisuje pod tym rękami i nogami

punx alive - Pią 09 Gru, 2005

ja czcze radgosta bogurodzice boga i ideofonsa gałczyńskiego .....
Harry Lepper - Sob 10 Gru, 2005

MS napisał/a:
Myslenie jest procesem fizyko-chemicznym.


A sama mysl jest...?

QkiZ - Sob 10 Gru, 2005

anusmundi napisał/a:
wiec ateisci to aroganckie ssaki hehe i tyle na temat, juz ciesza mnie odpowiedzi pseudo intelektufffff

rozwiń tą myśl, uzasadnij, bo mi się wydaje, że popadasz w samouwielbienie. :roll:
anusmundi napisał/a:
ja jestem "agnostyk" maly bo nie wiem czy jest i nie wiem czy go nie ma

więc chyba Ty jesteś ignorantem skoro boisz się zmierzyć z tematem.

MS - Pon 12 Gru, 2005

Harry Lepper napisał/a:
MS napisał/a:
Myslenie jest procesem fizyko-chemicznym.
A sama mysl jest...?
Jest pewna abstrakcyjna charkterystyka tego procesu. Cos jak np. temperatura: ona tez nie moze fizycznie istniec w oderwaniu od osrodka materialnego, a mimo to ksiazki fizyczne i chemiczne sa pelne temperatur. To zupelnie tak jak z myslami (-:
revin - Pon 12 Gru, 2005

Religia jest to łączność człowieka z Panem Bogiem
Harry Lepper - Czw 15 Gru, 2005

MS napisał/a:
Jest pewna abstrakcyjna charkterystyka tego procesu. Cos jak np. temperatura


Chyba nie, zmiana temperatury jest wynikiem zmiany stanu materi (czy tez na odwrot, zalezy jak na to spojrzec). A czy zmiana mysli jest wynikiem zmiany budowy Twego mozgu? To ze myslimy kreatywnie, nie pozwala twierdzic, ze mozg w jakis sposob czyta mysli z zakodowanego jezyka stanow chemiczno-elektryczno-anatomiczno-chuj_wie_jakich_ jeszcze mozgu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group