PUNK FORUM
Forum Punkowe

Na każdy temat, nic o punku... - Twój stosunek do Boga i wiary

geerwazy - Nie 20 Cze, 2004

[quote="Dezerter"] a marks powiedział...[quote]
marks to pedał

Ditta - Nie 20 Cze, 2004

ja od pewnego czsu zaczelam watpic w istnienie tego kogos ponad nami ( nie chce nadawiac mu konkretnego imienia, bo kazdy wierzy, ze nad nami jest ktos inny). nie chcodze do kosciola, a nawet jesli juz justem w tym budynku to sie nie modle. nie wiem, szukam teraz swojej wiary. ale szczerze mowiac to podziwiam ludzi, ktorzy potrafia sie modlic i ich wiara jest głeboka
m0k3 - Nie 20 Cze, 2004

Powtórzę jeszcze raz tą jakże milutką sentencję: Bóg tak, kościół nie. Dlaczego? Bo nie potrafie zaakceptować faktu, że to ludzie maja prowadzić do zbawienia i że to oni są (ze wszystkimi swymi słabostakami, w końvcu to TYLKO ludzie) Jego wysłannikami. Tzn. nie dokładnie o to mi chodzi, ale nie wiem jak to inaczej ująć. :D
Tak wogóle to miałem taki ciekawy okres, kiedy szukałem jak najlepszej "oferty" dla mnie. I chyba najlepiej prezentuje się satanizm (nie ten ortodoksyjny odlam, co to latają ludkowie i nic tylko by dziewic szukali, tylko ten LaVey'owski, opierający się na sentencji "Wolność jednego człowieka kończy sie tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego")

Raven1 - Nie 20 Cze, 2004

Ja Do Boga nic nie mam ale osoby ktore go reprezentuje są wkurwiajacer dbja o włsną dupe i nikomu nie pomagja ale głosza ze mam iśc i pomagąć Gówno!!!! sami powni coś robić mysla ze co ze ludze bede gupimi kukiełki w ich rekach on porostu szukają władzy !!!!
MS - Nie 20 Cze, 2004

Wedlug mnie nie ma boga nad czlowieka. Kler ma swojego "Boga" i mami nim miliony ludzi - ich sprawa. Jesli potraficie wyrwac sie spod wladzy kleru, to czemu nie potraficie porzucic ich bozka? Od dziecka chowano Was w wierze w Swietego Mikolaja, a potrafiliscie ja odrzucic. Czemu wiec jestescie tak mocno przywiazani do koncepcji boga?
Raven: Pomaganie innym ludziom nie ma nic wspolnego z wiara w jakiegos boga. Pomagajac ludziom nie sluzysz klerowi, tylko im, a posrednio sobie samemu. Dobro jest ogolnoludzka wartoscia. Nie pozwolmy organizacji koscielnej jej przywlaszczyc!
NO GODS, NO MASTERS

Vróbel - Nie 20 Cze, 2004

W Boga wierze ale kościół jako instytucja to dla mnie jeden wielki syf zresztą od zawsze tak było.Jeśli o to chodzi to moim zdaniem kler nas zżera.zresztą temat rzeka ;-)
"W imię chrystusa i Mahometa żywe torpedy giną w płomieniach"

ZUZA - Nie 20 Cze, 2004

MS napisał/a:
Jesli potraficie wyrwac sie spod wladzy kleru, to czemu nie potraficie porzucic ich bozka?

Może dlatego, że wierzymy w Boga a nie kler?
Bóg nie jest "własnością" kleru.


MS napisał/a:
Pomaganie innym ludziom nie ma nic wspolnego z wiara w jakiegos boga. Pomagajac ludziom nie sluzysz klerowi, tylko im, a posrednio sobie samemu. Dobro jest ogolnoludzka wartoscia. Nie pozwolmy organizacji koscielnej jej przywlaszczyc!

święta racja :!: np. ja pracując w wolontariacie od kilku lat ani razu nie pomagałam w imię mojej wiary, z myślą że robię to w imię Boga czy cokolwiek. Dobro wychodzi od nas. :)

Raven1 - Pon 21 Cze, 2004

Nie o to mi chodiz czemu kler nam mówi co mamy robić a sami gówno robią??
MS - Pon 21 Cze, 2004

Takze wsrod osob duchownych zdarzaja sie porzadni ludzie - jak w calym spoleczenstwie. Jednak wiekszosc z nich uzywa boga jako idealnego patentu na robienie kasy, a prawa moralnego do mydlenia ludziom oczu. Ale w koncu ksiadz to zawod bazujacy na ludzkiej naiwnosci, wiec trudno zbyt wiele oczekiwac.
Nancy_ - Pon 21 Cze, 2004

harry napisał/a:
Wiele razy juz na tym forum slyszalem BOG TAK, KOSCIOL NIE!!! Ja wierze w Boga i chodze do kosciola! Nie uwazam ze wszystko co mowi i robi kosciol jest dobre ale chodze tam a po co? Zeby spotkac sie z Nim z Tym Najwyzszy, chodze tam nie do Ksiezy ale do Niego bo ja tam czuje Jego obecnosc:)

a ja uważam, że jeśli Bóg jest to jest wszędzie, a nie w jakiejś pieprzonej światyni całej ze złota :?
zacytuje Geerwazego:
Cytat:
Mówi Jezus: "Gdziekolwiek byłoby
trzech bogów, są oni bogami, i
gdziekolwiek jest sam jeden
dla niego ja jestem z nim.
Podnieś kamień,
i tam mnie znajdziesz.
Rozetnij drzewo, i ja
tam jestem".

harry - Pon 21 Cze, 2004

Tylko ze ja nie powiedzialem ze Bog jest tylko w kosciele! On jest wszedzie!!! Takze w nas!!! Ja sie czuje chrzescijaninem a moja wiara mowi zebym chodzil do kosciola!!! A z reszt czy to tak duzo isc na 1 godzine do kosciola, nie wydaje mi sie! A poza tym Nancy w kosciel podczas mszy dostajesz kawalek Boga w formie oplatka( dla mnie ten kawelk Boga duzo znaczy ja czuje sie dzieki temu lepiej)
Nancy_ - Pon 21 Cze, 2004

wporządku jesli chodzenie do kościoła sprawia ci radość, poprostu dla mnie chodzenie tam przestało cokolwiek dawać, więc przestalam, teraz szukam tego czego szukałam w kościele w ludziach i w tym co mnie otacza, zresztą ja poprostu nie zgadzam się z wieloma rzeczami narzucanymi przez kościół, ale to temat na dłuższą rozmowę bo nie potrafię w kilku zdaniach wyjaśnić tego co nie pasuje mi w kościele i tak ogólnie w religiach
Raven1 - Pon 21 Cze, 2004

harry a co ci daje to chodzenie dfo kościoła powedz mi to a morze sie nawruce
harry - Pon 21 Cze, 2004

Co mi daje chodzenie do kosciola? Wiesz mysle ze kazdemu czlowiekow to daje cos innego ale ja jak jestem w kosciele to czuje Boga(wiem to troche smiesznie brzmi) poprostu tego nieda sie tak wyjasnic! Powiem Ci tylko tyle ze ja jak przyjmuje oplatek a potem sie modle to ogarnia mnie radosc i jestem szczesliwy! :) JA TAJ MAM I JEST MI Z TYM DOBRZE:) Raven sproboj isc do kaplicy i tak normalnie pogadac z Panem Bogiem tak jak by on stal obok powiedz co ci lezy , co jest nie tak i odmow jedno Ojcze Nasz w intencji zeby Pan Bog pomogl ci cos zrobic z twoja wiara:) Wiem ze sie wymadrzam i przepraszam za to!!!
Nancy_ - Pon 21 Cze, 2004

tak samo mozna rozmawiać z bogiem gdziekolwiek indziej, a co do modlitw to ja nienawidzę tych wszystkich regułek, które mi wpajano od dziecka, mimo, że nie rozumiałam z nich za wiele, dla mnie słowa modlitw są jakby martwe, wyklepane na pamięć, tak mocno tkwią w głowie, kojarzą mi się ze sloganami hipnopedycznymi z " Nowego wspaniałego świata", jesli juz miałabym się modlić to wyglądałoby to raczej jako rozmowa, a nie modlitwa
PS: nie musisz za nic przepraszać :wink:

Raven1 - Pon 21 Cze, 2004

Ale Przeciesz BóG jest wszedzie co niemoge sie w domu z nim pogadć nie lubie tych regulek bo mi sie ich kazano na paimeć uczyć
Vróbel - Pią 23 Lip, 2004

A no dlatego nie odmawiam ojcze nasz bo nie widze takiej potrzeby w ogóle.A Skąd wiesz że to chrystus napisał , wymyślił;co podpisał się pod nią, dał autograf a może sam ci ją powiedział?
Wiara to indiwidualna sprawa kazdego człowieka a wkurwia mnie tylko w tym wszystkim najbardziej to jesli ktoś próbuje mnie do niej przekonać.
A teza że Bóg jest wszędzie równie dobrze może byc zastąpiona tym że w ogóle go nie ma :roll: :roll:

Raven1 - Pią 23 Lip, 2004

NIk nie napisał Bibli napisał ja Bóg nie napisali ja Apostołowie a przez wieki czasów jej treść mogła sie zmienac prze kapłanów skad wiesz czy to jest prwda według mnie NIE!!
Vróbel - Pią 23 Lip, 2004

Sprzedam biblie z autografem :lol: :lol:
Raven ty nie pierdol bo wiesz tyle samo co inni na ten temat czyli wielkie kurwa nic (chodzi o biblie rzecz jasna) :P

harry - Pią 23 Lip, 2004

Kurcze sam nie wiem co mam powiedziec! ale co do bibli to napisali ja apostolowie pod natchnieniem ducha swietego tak? Tak! Jest to slowo Boze tak? Tak! wiec moja wiara(moja wlasna) mi podpowiada ze Pan Bog nie pozwolilby nikomu zmieniac jego slow!!! wkoncu Dal je ludziom poto zeby nim zyli!!!
bigi - Sob 24 Lip, 2004

moze i slowa sa samego Boga, ale zauwaz ze klechy przy tlumaczeniu poprzekrecaly mnostwo slow i przez to wyszlo duuuzo bzdur, doslownie :) Jezyki w jakim ja pisano czy stary czy nowy, sa bardzo odbiegajace od naszego pojmowania slow, chodzi mi o to ze dane zdanie moze zawierac inna tresc niz to przetlumaczono, bo tlumacz tak to zrozumial, do tego wezmy nowy testament, wybor 4 biblii z olbrzymiej ilosci, ktore najbardziej pasowaly naszym ojcom dobrodziejom :)
mozesz odrzucic interpretacje Kosciola dotyczaca biblii, ale nie masz pewnosci czy Twoja intepretacja bylaby wlasciwa, bo tresc moze sie nie zgadzac z oryginalem :) hah najznamienitszym przykladem jest modlitwa Ojcze Nasz, wszyscy ucza sie zlej wersji, jak sie okazuje, gdyz tlumacz kiedys wstawil niepotrzebnie jakies slowo i wyszlo z tego g..wno :) chodzilo chyba o wers "...i nie wodz nas na pokuszenie..." ale nie pamietam co mialo byc :)

czyli nawet uznajac ze to Bog napisal Biblie i ze sa to Jego slowa, nie masz tej pewnosci czytajac wersje dostepne :)

korvel - Sob 24 Lip, 2004

...
Vróbel - Sob 24 Lip, 2004

a ja tam nie wiem jak to jest z tą biblią i szczerze to mało mnie to interesuje.O tym że kosciół naciąga,zmienia pewne teksty z "księgi" to wiedziałem już dawno...no ale cóż kościół zawsze był gówno warty.
bigi - Sob 24 Lip, 2004

kosciol jako instytucja rzeczywiscie jest gowno warty, ale Kosciol jako wspolnota ludzi wierzacych w to samo i chcacych stosowac 10 przykazan bylby naprawde piekny :) niestety ksieza wstawili kupe swoich przykazan i prawd i wszystko spieprzyli :)
korvel - Sob 24 Lip, 2004

...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group