|
PUNK FORUM Forum Punkowe |
|
Na każdy temat, nic o punku... - Twój stosunek do Boga i wiary
bnr - Pią 28 Paź, 2005
stosunek analny
michass - Sob 29 Paź, 2005
agnostic front
Maciek - Sob 29 Paź, 2005
Nieviadomsky1986 napisał/a: | RZYMSKI KATOLIK ...PRAKTYKUJĄCY OD CZASU DO CZASU |
abstynet,praktykujący od czasu do czasu
Misia - Czw 03 Lis, 2005
geerwazy napisał/a: | A ja wierze w siebie. Nie lubie kleru, pierdolenia zdrowasiek... Chociaż z księdzem mogę pogadać, ale tak na luzie bez żadnego pierdzielenia o Bogu, ale cóż ich sprawa. |
Czy ty tego nie wziełeś z filmu stygmaty ??
geerwazy - Czw 03 Lis, 2005
zajebiście.
bnr - Czw 03 Lis, 2005
kudla17 napisał/a: | iem jedno-ludzie mnie nigdy nie zrozumieją |
To fakt.
Nikodem15 - Czw 10 Lis, 2005
kudla17 napisał/a: | Ksiądz powiedział,że ja nie jestem niewierzaća,tylko MAM KRYZYS |
Typowa stronniczość Kościoła, dla którego kazdy niewierzący to potencjalny wierzący, a dla Kościoła wierzący jest lepszy od ateisty, więc nie dziw księdzu się, że on się dziwi, że ty chcesz być "gorsza" i "nieświadoma".
Kapisz0n - Czw 10 Lis, 2005
Nie Wierzacy Nie Praktykujacy ...no chyba ze z przymusuT_T
Arbuz - Czw 10 Lis, 2005
nie lubie kosciola za to :
Anonymous - Pią 11 Lis, 2005
w 8 klasie kiedy jeszcze niby tam w cos wierzylem postanowilem ze nie pojde na bierzmowanie. a pare dni pozniej do mojej matki dzwonil oburzony klecha /z kosciola, uczyla nas katechetka/ ze przegladal jakiestam papiery, czy ona o tym wie, cala masa pretensji dlaczego, jak ja tak moge i jej prawil wyklad ok godziny... juz wtedy wiedzialem ze nie chce miec z tymi ludzmi nic wspolnego. z ta cala absurdalna, niedomowiona zgnilizna z ktorej sie wywodza rowniez.
nerka - Pią 11 Lis, 2005
mój stosunek do boga i kościoła???
- nie odbywam takowych stosunków.
kosiu - Pią 11 Lis, 2005
ja w Boga wierze za to ine lubie ksiezy.jestem w trakcie przygotowan do bierzmowania i jest to poprostu patologia wymyslaja podpis za jakies rozance i msze. a jak cie gdzies nie bylo to zaraz prawi kazania i praiw beszta jestem przzeciwko temu !
Anonymous - Pią 11 Lis, 2005
wiec zamiast pierdolic zrezygnuj.
Łajek - Pią 11 Lis, 2005
najter napisał/a: | wiec zamiast pierdolic zrezygnuj. |
nerka - Pią 11 Lis, 2005
i znowu musze się zgodzic z przedmówcami
QkiZ - Sob 12 Lis, 2005
kosiu napisał/a: | ja w Boga wierze za to ine lubie ksiezy.jestem w trakcie przygotowan do bierzmowania i jest to poprostu patologia wymyslaja podpis za jakies rozance i msze. a jak cie gdzies nie bylo to zaraz prawi kazania i praiw beszta jestem przzeciwko temu ! |
Kurwa jego mać. Co tu robią takie dzieci. Chyba przy rejestracji zaznacza się opcję że się ma 18 lat. Kto go tu wpuścił.
SHINTA - Sob 12 Lis, 2005
bog? moze i jest ale czy wierze?NIE!
szkapa - Pon 14 Lis, 2005
bóg moze i jakis istnieje bo ktoś musiał stworzyć ten burdel..:p,
ale nie utarzsamiam go z żadną konkretną religią, i tak każdy wie że jego bóg jest tym właściwym, a ja niewiem i nie chce wiedzieć, a kościół łee
nie nawidze kościoła, poczynająć od księży którzy bogacą sie na naiwności innych ludzi a kończąc na samej instytucji jako takiej, nie roskminiam jak człowiek który logicznie myśli może wogóle chodzić do kościoła i słuchać pierdolenia tych potuczonych klechów którzy jak stoją na ambonie to mają sie za boga a nie za jego reprezentantów, a najbardziej mnie mkurwia ile te pojeby wydają kasy, ostatnio mi starsza powiedziała że nasz popierdolony proboszcz kupił se do kościółka chrzcielnice za 160tyś!!! ja sie kurwa pytam po chuj mu to?
Anonymous - Pon 14 Lis, 2005
szkapa napisał/a: | bóg moze i jakis istnieje bo ktoś musiał stworzyć ten burdel..:p |
to jest wlasnie typowy przyklad szukania wytlumaczenia, zamiast przyczyny... a jak najlatwiej stworzyc wytlumaczenie? znajdujac czynnik odpowiedzialny w ktory uwierzymy, czyli w tym przypadku tworzac istote wyzsza odpowiadajaca za wszystko, chociaz nie ma do tego zadnych podstaw poza sama niewiedza. czemu tak sadze? bo w analogiczny sposob mozna udowodnic temu tworowi brak logiki, czyli: skad sie wzial bog? odpowiedz wiernych brzmi: istnial od zawsze /co tam ze pojecia "od zawsze" nikt nie jest w stanie sobie nawet wyobrazic bo przekracza to nasze mozliwosci umyslowe/, ja wiec pytam: czy to czasem wszechswiat, nieporownywalnie starszy od czlowieka nie istnial "od zawsze"? tymbardziej ze to wlasnie on jest znacznie pewniejszym punktem oparcia niz wymysl istoty, ktora istnieje od ok. 2mln lat, a potrafi jako-tako myslec od kilku tysiecy...? warte przemyslenia.
poza tym chyba mozesz sie okreslic mianem agnostyka, co w gruncie rzeczy nie jest takie zle
Harry Lepper - Pon 14 Lis, 2005
Najturs. rozumy czlowieczku, a co wedlug Ciebie jest logicznego i rozumnego w zalozeniu ze wszechswiat istnial od zawsze?
Anonymous - Pon 14 Lis, 2005
Harry Lepper napisał/a: | Najturs. rozumy czlowieczku, a co wedlug Ciebie jest logicznego i rozumnego w zalozeniu ze wszechswiat istnial od zawsze? |
nic, poszedlem jedynie dalej waszym tokiem rozumowania. przeczytaj jeszcze raz-moze zrozumiesz sens mojej wypowiedzi.
Harry Lepper - Pon 14 Lis, 2005
To w takim razie, na podstawie czego twierdzisz, ze jest "zdecydowanie pewniejszym punktem oparcia". Po drugie primo, to chodz sobie tokiem wlasnego rozumowania, bo w glowach innych ludzi to jednak nie siedzisz.
Anonymous - Pon 14 Lis, 2005
odsylam ponownie do wczesniejszej wypowiedzi-umiejetnosc czytania ze zrozumieniem mile widziana. wlasciwie pomoge ci:
"skad sie wzial bog? odpowiedz wiernych brzmi: istnial od zawsze /co tam ze pojecia "od zawsze" nikt nie jest w stanie sobie nawet wyobrazic bo przekracza to nasze mozliwosci umyslowe/, ja wiec pytam: czy w takim razie wszechswiat, nieporownywalnie starszy od czlowieka /na ktorego potrzeby powstalo pojecie stworcy kiedy zapragnal wytlumaczenia pewnych zjawisk/ nie istnial czasem "od zawsze"? tymbardziej ze to wlasnie on jest znacznie pewniejszym punktem oparcia niz wymysl/wstaw tu sobie slowo wiara czy teoria/ istoty, ktora istnieje od ok. 2mln lat, a potrafi jako-tako myslec od kilku tysiecy...?"
poza tym jesli w ktoryms z zalozen na podstawie ktorych wysnulem wlasna teorie nie mam racji-prosze sprostuj mnie, bo po raz kolejny bronisz sie chyba tylko dla zasady...
Maciek - Pon 14 Lis, 2005
najter napisał/a: | umiejetnosc czytania ze zrozumieniem mile widziana. |
najter napisał/a: | przeczytaj jeszcze raz-moze zrozumiesz sens mojej wypowiedzi. |
Zacznij po prostu klarownie formułować swoje wypowiedzi, popracuj nad gramatyką i interpunkcją, a gwarantuję Ci, że będziesz dużo częściej rozumiany.
bnr - Pon 14 Lis, 2005
Bog w 6 dni stworzyl swiat. W siodmym dniu odpoczywal.
Wpierw stworzyl mezczyzne, a z jej zebra - kobiete.
To jest nawet lepszy niz Prometeusz, bo ten do tego potrzbowal gliny, ognia i lez. Pomyleniec.
Gdy juz kazierodcza rodzina zeszla z raju na ziemie -
ludzie zyli po 1000 lat, ale zgrzeszyli,
przede wszytskim dlatego, ze dotykali kobiete z okresem, a potem nie umyli reki. Dlatego teraz nie zyja 1000, a ok. 70-90 lat.
Kazano czlowiekowi pnowac nad fauna i flora, ale przeca jak to tak wypada robic to z napletkiem? O zgrozo! Jeden nawet gadal z Bogiem!
A wiec:
Ja napisał/a: | a co wedlug Ciebie jest logicznego i rozumnego w zalozeniu ze Bog istnial od zawsze? |
|
|