PUNK FORUM
Forum Punkowe

Na każdy temat, nic o punku... - Twój stosunek do Boga i wiary

Vróbel - Pią 08 Sie, 2008

bedzie mnie to juz jebalo prawdopodobnie :faja:
Ryszard - Sob 09 Sie, 2008

jebać to cie będą robaki
heroina - Sob 09 Sie, 2008

albo zjadać...
jacobbs - Sob 09 Sie, 2008

A ja nie wierzę, bo nie potrafię. Serio. Swego czasu nawet próbowałem wierzyć i wyobrażać sobie jak to wszystko jest z tego punktu widzenia, ale śmiać mi się chciało cały czas z tego, jak można żyć wierząc w takie bajeczki. Wniosek: Katolicy muszą być bardzo wesołymi ludźmi :D
Painful_Hands - Sob 09 Sie, 2008

Jak bajka jest wystarczajaco ładna to łatwo w nia uwierzyc. Przypomniec Ci jak bylo ze swietym mikolajem?
Marchin - Sob 09 Sie, 2008

A spróbuj sobie wyobrazić że cię po prostu nie ma. To jest jeszcze ciekawsze. :P
Painful_Hands - Sob 09 Sie, 2008

Tu nie chodzi o wyobraznie, ale o nadzieje.
Marchin - Sob 09 Sie, 2008

Zgadzam sie z tobą w 100%. Zresztą moim zdaniem nie ma sobie co wyobrażać bo cała Biblia jest pisana metaforami jeżeli chodzi o kwestie zaświatów (przynajmniej w moim odczuciu).
Ryszard - Sob 09 Sie, 2008

A wyobraźcie sobie, że czas leci do tyłu :!:
Painful_Hands - Sob 09 Sie, 2008

No juz. I co?
Ryszard - Sob 09 Sie, 2008

No i chuj, bo jakbyś sobie skutecznie wyobraził to byś tego nie napisał :roll:
Anonymous - Sob 09 Sie, 2008

Wierze w instytucje zwana kosciolem... i mow co chcesz ale kosciol ma sile-sile zjednoczonych kretynow ktorzy razem moga wiecej niz w pojedynke... Dlatego wierze w sile koscioła.. tylko w boga nie bardzo..
Painful_Hands - Sob 09 Sie, 2008

Masz mnie. :wink:

Widzisz Lidka, wiekszosc ludzi ma tak samo, z tym ze na odwrot.

Anonymous - Sob 09 Sie, 2008

Nikogo nie mam Painful ;) widzisz istnieje coś takiego jak wiara,bo każdy w coś wierzy-tylko niekoniecznie istnieje cos takiego jak przedmiot tej wiary-czyli np bog.
ojoj jakboli - Sob 09 Sie, 2008

Tak , tak niektórzy wierzą w sile swoich mięśni ...
jacobbs - Nie 10 Sie, 2008

Cytat:
No i chuj, bo jakbyś sobie skutecznie wyobraził to byś tego nie napisał

Mógł sobie to wyobrazić, a potem przestać i wrócić do rzeczywistości.

Czego chamsko i niesmacznie życzę wszystkim katolikom.

Ryszard - Nie 10 Sie, 2008

Masz oś czasu, znasz przeszłość i teraźniejszość, ale przyszłości ni chuja. Teraz odwróć bieg wydarzeń i analogicznie oś - wiesz co było w przyszłości ale nie znasz przeszłości, więc nie możesz pamiętać co było przed tym jak sobie jeszcze nie wyobrażałeś. :lol:
dis - Nie 10 Sie, 2008

Marchin napisał/a:
A spróbuj sobie wyobrazić że cię po prostu nie ma. To jest jeszcze ciekawsze. :P


to bardzo proste: nie ma ciebie - nie ma nic. bo zeby zarejestrowac cokolwiek, musisz sam istniec ;)

Lidka napisał/a:
Wierze w instytucje zwana kosciolem... i mow co chcesz ale kosciol ma sile-sile zjednoczonych kretynow ktorzy razem moga wiecej niz w pojedynke...


ale to nie jest kwestia wiary tylko zwyczajny truizm poparty dobrym przykladem. i pozostaje druga kwestia: twojego stosunku do tych 'zjednoczonych kretynow'.

Ryszard napisał/a:
Masz oś czasu, znasz przeszłość i teraźniejszość, ale przyszłości ni chuja.


tak wlasciwie istnieje jedynie terazniejszosc... ;)

ko0niu - Nie 10 Sie, 2008

tak własciwie to jest takie założenie filozoficzne które mówi że piszac posta tutaj na forum nie masz gwarancji ze cokolwiek wykraczające za twoją percepcje w danym momencie istnieje (np drzwi do pokoju za twoimi plecami, tudzież statua wolnosci X tysięcy kilometrów od ciebie ). czyli nawet ta teraźniejszość nie jest taka pewna. Swiat zamyka sie w twoich zmysłach i w tym co rejestrują w danej chwili. :twisted: nie lubie filozofii....zero logiki
dis - Nie 10 Sie, 2008

zawialo solipsyzmem, ale nie brakiem logiki /zakladajac mocno zaakceptowane 'dla mnie...'/.
Krwawy - Nie 10 Sie, 2008

terazniejszosc jest starsnzie ktorka poniewaz to co myslisz w danej chwili ucieka w przeszlosc (ewentualnie przyszlosc jak ktos pisal wczenisej)



jak ktos nie rozumie co napisalem to huj

dis - Nie 10 Sie, 2008

tezniejszosc trwa 'caly czas', a przeszlosc czy przyszlosc to tylko wyobrazenia projektowane w chwili obecnej-jedynej istniejacej.
Marchin - Nie 10 Sie, 2008

przeszłość - to co było
teraźniejszość - to co jest
przyszłość - to co będzie

Ciesze się że mogłem pomóc :faja:

xkrzysiekx - Nie 10 Sie, 2008

dis napisał/a:
tezniejszosc trwa 'caly czas', a przeszlosc czy przyszlosc to tylko wyobrazenia projektowane w chwili obecnej-jedynej istniejacej.

dokladnie

xkrzysiekx - Nie 10 Sie, 2008

Lidka napisał/a:
Wierze w instytucje zwana kosciolem... i mow co chcesz ale kosciol ma sile-sile zjednoczonych kretynow ktorzy razem moga wiecej niz w pojedynke... Dlatego wierze w sile koscioła.. tylko w boga nie bardzo..

dobrze napisane!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group