PUNK FORUM
Forum Punkowe

Kapele z Polski - Włochaty

xkrzysiekx - Pon 21 Kwi, 2008

Nieja napisał/a:
Chyba za dużo o tej działalności scenowej nie wiesz(przynajmniej w Polsce)

mam takie samo odczucie

Kaczma - Pon 21 Kwi, 2008

punka napisał/a:
To forum jest kopalnią informacji

no nie wiem :roll:

punka - Pon 21 Kwi, 2008

Dobra, przyznaje, z ta scena sie dobrze nie zastanowiłam i sie zapędziłam
Rzeczywiście jestem tez osoba zamotana i dużo rzeczy postrzegam wrazeniowo
ALE
swoje zdanie na temat pracy opieram na poznanych przykładach ludzi, którzy nie narzekali na robotę,rynek pracy itd., tylko parli do przodu i są dziś zadowoleni ze swojej pracy oraz sie w niej spełniają, bo była ona i jest ich pasja-nawet jeśli nie zarabiają kroci to i tak ważniejsze dla nich jest to, ze robią to, co lubią-takich ludzi podziwiam,ale oczywiście szanuje tych,którzy pracują na zasadzie-przemęczyć sie i dostać kasę-po prostu bliższe mi jest podejście tych pierwszych-takie mam zdanie

Turio - Wto 22 Kwi, 2008

scena sceną

ale nie odpowiedziałaś co studiujesz?

ciekawi mnie też w jakim zawodzie chcesz pracować, skoro tak bezkrytycznie podchodzisz do tego

punka - Wto 22 Kwi, 2008

Turio napisał/a:
nie odpowiedziałaś co studiujesz?

nie chce mi sie pisać tej długiej nazwy, która i tak nikomu nic jeszcze nie mówi-wiec kierunek związany z kultura

panna15 - Śro 11 Cze, 2008

Nawet lubię, ale momentami są bardzo irytujący.
Fajne jest w nich to, że mają charakterystyczny styl grania i dzięki temu łatwo ich poznać tj. po typowym napieprzaniu w perkusję. ;d Ogólnie muzycznie są bardzo dobrzy, mają kilka świetnych piosenek: Każdy krok niesie pokój. Nie wiem, Gwiazdka też jest fajna, Rewolucja (w Twojej głowie), El Nino, Serenada.
No i niefajne rzeczy się o nich słyszy np. ja słyszałam, że jednemu odpadł irokez na koncercie. Że są niby przeciw ubraniami ze zwierząt, a sami w takich chodzą. Że jak kiedyś poproszono któregoś z nich o podwiezienie odpowiedzieli: "100 zł od głowy".
I ze ogólnie są mało sympatyczni. I że tylko Jeż jest w miarę normalny.
Ile w tym prawdy, nie wiem. Ale ten no.

Zwierz@k - Śro 11 Cze, 2008

panna15 napisał/a:
o i niefajne rzeczy się o nich słyszy np. ja słyszałam, że jednemu odpadł irokez na koncercie

Aneta, zgłaszam to do debilizmów miesiąca :lol: :lol: :lol:

punka - Czw 12 Cze, 2008

Cytat:

z jej wypowiedzi można by zrobić osobny konkurs

:lol: :lol: :lol: wreszcie ktoś ,,lepszy" ode mnie :lol: :wink:

a co do tego irokeza to tez coś podobnego mi sie o uszy obiło, wiec możliwe, ze jakieś ziarenko prawdy w tym jest

Mecenas - Czw 12 Cze, 2008

Paulus odpalił mi kiedyś butlę Żywca 8) :mrgreen:
Myrkull - Pią 13 Cze, 2008

Mecenas napisał/a:
Paulus odpalił mi kiedyś butlę Żywca 8) :mrgreen:

Wody czy herbaty? :D
Paulus pracuje w Kołobrzegu chyba w jakimś muzeum. Robimy forumowy wyjazd żeby nas oprowadził?

Kaczma - Pią 13 Cze, 2008

100 od głowy;d
Biały - Nie 15 Cze, 2008

Co do Paulusa to nie ma chyba innej postaci na polskiej scenie, wokół której krążyłoby więcej bajek. Jak dla mnie w części z nich jest ziarnko prawdy, ale w większości to brednie. Z najgłupszych historii jakie słyszałem to ta, że Paulusa zajebał gdzieś pociąg albo opowieść o tym że jak Włochaci grali, to Paulus dymał jakąś małolatę w garderobie. Nikt nie zastanowił się tylko nad tym że Paulus w tym samym czasie śpiewał na scenie ;) Chyba że ma takieeeeego penisa, że mu kostki obciera ;) Z irokezem to była taka historia że miał bodajże Jerzowi odpaść w czasie koncertu, bo był przyklejany. Też odsuwam między bajki, bo byłem na Włochatych na Jarocinie i po tym koncercie też chodziła taka plota, że "w Jarocinie odpadł irokez".. Jakoś nie zauważyłem żeby komukolwiek coś odpadło ;)
Natomiast z tego co wiem, to prawdą jest przebieranie się na koncerty, chociaż łapy sobie uciąć nie dam.
Paulus bywa niemiły, zachowuje się jakby był jakimś papieżem pankroka, ale co do reszty to nie mam zastrzeżeń, bardzo mili ludzie. Jerzy jest na prawdę w porządku kolesiem.
No i tak jak pisałem - na skłocie nie chcieli zagrać podobno sami, na wydarzenia polityczno/wolnościowe nie chadzają "bo nikt ich nie zaprasza" <-- ten cytat słyszałem, więc jest w 100% prawdziwy.

Cytat:
Że są niby przeciw ubraniami ze zwierząt, a sami w takich chodzą.

Wege jest Jeż, on jest autorem tekstów i on nie chodzi w skórach.

Cytat:
Fajne jest w nich to, że mają charakterystyczny styl grania i dzięki temu łatwo ich poznać tj. po typowym napieprzaniu w perkusję.

Nie mam pojęcia co rozumiesz przez "typowe napieprzanie w perkusję. Co, inne zespoły pankowe grają może na 5/8 albo walczyki na 3/4 ? ;D
A co do charakterystycznego stylu, pozwolę sobie zapytać: słuchałaś kiedyś Conflictu? Albo Crassu? ;)

xkrzysiekx - Pon 16 Cze, 2008

Biały napisał/a:
Wege jest Jeż, on jest autorem tekstów i on nie chodzi w skórach.

nie wiedzialem tego, a to troche rzuyca inne swiatlo na warstwe liryczna. muzycznei stary Wlochaty jest clakeim neizly - faktycnzie mocno conflictowy punk. obencie neistety nei przemawiaja do meni ani muzycnzie, ani tekstowo

Miśko'91 - Śro 18 Cze, 2008

Szczerze mówiąc jak Włochaty był w Dzierżoniowie to zaszczytem wogóle było dla mnie napić się piwa z paulusem i pogadać z nim chwile, ale to stare czasy....
no_future - Śro 18 Cze, 2008

Cytat:
ale to stare czasy....


Miśko czy '91 to Twój rok urodzenia ?

Kamyla - Śro 18 Cze, 2008

Włochaty to specyficzny zespół...połowa od niego zaczyna i początkowo się nim zachwyca, po czym więcej niż połowa mówi, że włochaty nie jest "tró" i że to było za dawnych czasów (i oczywiście jeżeli w pobliżu zjawi sie ktoś kto nadal tego słucha-obowiązkowo trzeba wyśmiać, nie pamiętając już, że samemu się tego słuchało)
Mnie u nich denerwują zbyt fanatyczne teksty. Reszta w sumie mi powiewa

Miśko'91 napisał/a:
napić się piwa z paulusem

łaaaaaaaaaał....a wziąłeś autograf...?

Ryszard - Śro 18 Cze, 2008

Dokładnie zgadzam się z przedmówczynią. Jak zaczynałem z pankrokiem to słuchałem i całkiem mi się podobało, choć dosyć szybko z tego wyrosłem. Muzycznie jest zupełnie dobrze, zwłaszcza jeśli chodzi o perkusję i kawałki z saksofonem. Jeśli zaś chodzi o teksty to są faktycznie strasznie przesiąknięte fanatyzmem, idealizmem, wręcz sraniemwbanie w stylu romantyków. A jak się w pobliżu zjawi ktoś kto nadal tego słucha? Wtedy przeważnie lekceważąco uśmiecham się pod nosem, ale, no cóż, wszystko przed nim. :wink:

P.S.
Właśnie wszedłem na stronę włochatego i zauważyłem, że Billy już nie jest ich bębniarzem. Ot, ciekawostka.

Marchin - Śro 18 Cze, 2008

W 100% zgadzam się z Ryszardem. Raz na jakiś czas bardzo lubię posłuchać sobie włochatego i powspominać "stare dobre czasy".

Kamyla napisał/a:
więcej niż połowa mówi, że włochaty nie jest "tró"

Większość ma racje :P

Miśko'91 - Czw 19 Cze, 2008

Nie nie wziołem autografu bo nie myślałem o takich rzeczch, a wogóle wtedy to byłem mały i głupi i tak wprawdzie to stary mnie zabrał na ten koncert. Ale z jednej strony to koncert był taki sobie. Jeden plus to grali non-stop 2 godziny a minus to lokal mały jak cipka jakiejś cnotki, jak by było pogo to na scenie chyba i nie wiem czy lokal by przeżył....
Zwierz@k - Czw 19 Cze, 2008

91 to twój rocznik?
Stanzberg - Czw 19 Cze, 2008

punka napisał/a:
swoje zdanie na temat pracy opieram na poznanych przykładach ludzi, którzy nie narzekali na robotę,rynek pracy itd., tylko parli do przodu i są dziś zadowoleni ze swojej pracy oraz sie w niej spełniają, bo była ona i jest ich pasja-nawet jeśli nie zarabiają kroci to i tak ważniejsze dla nich jest to, ze robią to, co lubią
Nie zapominaj, że to nie jest to tylko zasługa ich osobiście, ale również sprzyjających okoliczności dzięki którym zajęcie które lubią przynosi im również profity.

Mogę doskonale realizować pasję księgowego jako analityk finansowy z miesięczną pensją 20.000 netto, a mogę również pasjonować się wychowywaniem dzieci i nie móc znaleźć pracy jako przedszkolanka.

Oczywiście, ja również mam szacunek do osób spełniających się w wykonywanym zawodzie wbrew warunkom, ale da się tak urządzić tylko w chwili, kiedy ma się z tego jakieś pieniądze na życie. W innym wypadku to niemożliwe.

no_future - Czw 19 Cze, 2008

no_future napisał/a:

Miśko czy '91 to Twój rok urodzenia ?



Zwierz@k napisał/a:
91 to twój rocznik?


:wink:

rozwal - Czw 19 Cze, 2008

tez sie z ryskiem zgadzam w pelnej rozciaglosci choc zasadniczo wlochatego nigdy nie sluchalem. choc chyba przez tydzien bylem anarchista i nucilem sobie credo pod nosem. na szczescie w pare dni a nie pare lat udalo m sie rozkminic ze z ta anarchia to sie wszystko nie trzyma kupy i to niemozliwe :) (lato '03, w oczach milosc w oczach smierc :wink: )
Miśko'91 - Pią 20 Cze, 2008

tak 91 to mój rocznik
ojoj jakboli - Pią 20 Cze, 2008

Przy techno i disco pogowałem ale przy włochatym haahahah

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group