Budyń - Czw 18 Lis, 2010 ponieważ w zasadzie nie bywam już na tym forum, więc i temat się mocno zdezaktualizował. Na wszelki wypadek jednak wspomnę, że płyta jest już gdzieś od roku, trochę jej w świat poszło, całą można ściągnąć z wirtualnej. Gdyby ktoś chciał płytę kupić (25 zł, nie doliczam za przesyłkę), to niech pisze na maila. Zespół cały czas gra, od czasu do czasu grywa koncerty, pomału zbiera się nowy materiał, który pewnie w okolicach przyszłych wakacji zostanie nagrany. ...not dead! Pozdrawiam Budyń - Nie 26 Cze, 2011 fragmenty koncertu z Radia Luxembourg: Latarką w oczy mroku Eurowizja Cukierek lub numerek 
yamahac30m - Nie 26 Cze, 2011 Niestety kiepska jakość nagrań dyskwalifikuje linki do oceniania. P.S. Wszedłem na bloga kapeli i przesłuchałem wszystkie możliwe mp3 i powiem że mi się podoba. bladaczka - Nie 26 Cze, 2011 Szału nie ma ale lubię ich a co za tym idzie "prawda was wyzwoli" czasem budzi sąsiadów  jak to mówią "jest pierdolnięcie"
Budyń - Nie 26 Cze, 2011 dzięki za dobre słowo. Co do kawałków z koncertu, to daję je raczej z myślą o osobach, które Spirita już słyszały a chcą się zorientować, co nowego i w jaką stronę to idzie  Na pierwszy kontakt faktycznie polecam mp3 z bloga (zakładka teksty mp3 teledyski, tam też można poczytać teksty z przyszłej nowej płyty) czy myspace.
Najbliższy koncert na Bagnie na otwarcie II dnia, o godz. 15 Budyń - Pon 04 Lip, 2011 Spirit Na Bagnie (foty) http://wszystko-o-rybach....-ani,15436852,n http://wszystko-o-rybach....arty,15436844,n Budyń - Pon 24 Paź, 2011 pierwsza zajawka nadchodzącej nowej płyty http://www.youtube.com/watch?v=kx6eemJvvPw BadMotherfucker - Pon 24 Paź, 2011 Bez urazy, ale taka muzyka, takie teksty a energii w was nie widać kompletnie 
Oglądałem filmiki z Ostródy i z Rock'u na bagnie i poza ruchem warg i rąk stoicie jak wryci na scenie Rotten82 - Pon 24 Paź, 2011
też uważam to za ogromny minus, tym bardziej, że muzycznie i tekstowo kapela mnie rozpierdala na łopatki BadMotherfucker - Pon 24 Paź, 2011 A Ty Budyń to w ogóle sprawiasz wrażenie jakbyś miał kompletnie wyjebane. Stoisz jak skała, ręka w kieszeni ... nie no nie dla mnie to 
Budyń - Pon 24 Paź, 2011 Bo cała energia idzie w granie i darcie mordy., przynajmniej u mnie. Wiem, że jest to stały zarzut, ale jestem niereformowalny w tej sprawie. I wolę w sumie czytać krytykę bezruchu scenicznego, niż muzyki chociażby
Gain Kain - Wto 25 Paź, 2011 to już punka na stojąco grać nie można? 
Yacek - Wto 25 Paź, 2011
Ja to miałem wrażenie, że trema go zżera
Rotten82 - Wto 25 Paź, 2011
na stojąco to można grać ballady rockowe Budyń - Wto 25 Paź, 2011 Yacek - zdaje się, że już Ci tłumaczyłem, co mnie wtedy zżerało. Nie była to trema, a panika spowodowana fatalną akustyką na scenie. Tak więc myślałem wtedy głównie o tym, co zrobić, żeby się wszystko nie rozsypało, a nie o choreografii Ja swoich muzyków usłyszałem dopiero na nagraniu Hansa
Tymczasem płyta matka odebrana ze studia, za miesiąc z małym hakiem powinny być już gotowe płyty. Budyń - Pon 31 Paź, 2011 http://www.youtube.com/watch?v=ti59VMP2TEQ
Biały - Wto 01 Lis, 2011 Hehe, pogańska kupała jako remedium na pogańskie święto... A tak serio, to zamierzam wsadzić tu nieco dziegciu do tej beczki miodu. Mówiąc uczciwie i na samym początku - nie jest mi z wami po drodze ideowo. Jednak nie jestem betonem, więc zapoznałem się z twórczością kapeli. Np. "Naklejka" bardzo mi się podobała, to świetny numer. Tekst też dobry... bo wiele bardziej subtelny, niż w tym powyższym. Generalnie rzecz ujmując, to zawiodłem się nieco. Dlaczego? Bo jebię mnie to, jakie helołon ma pochodzenie. I z ogromną chęcią poszedłbym sobie na jakąś dobrą imprezę helołinową, np. z dobrym psychobilly. I strasznie nie trawię takiego męczenia buły, wartościowania i prób nakłaniania, że helołin jest zjebane, a święto zmarłych (o przepraszam, Wszystkich Świętych) cool. Helołin może śmierdzi komercyjnym szajsem, ale nie inaczej niż nie-pogańskie Boże Narodzenie. W ogóle to co to komu przeszkadza? Dajcie kurwa ludziom żyć jak chcą!  Z resztą, pewnie jesteś Budyń wolnorynkowcem i pewnie wiesz, za Friedmanem, że ludzie mają wolny wybór - w tym wypadku będą wybierać helołin, bo jest cool i w ogóle weselsze od jakichś smętów nad grobami. Chyba, że wolisz wersję lewacką, która ustami Marksa głosi, że "kapitalizm zabije wszelkie świętości" Przeszkadza mi jakieś takie przeświadczenie o swojej kumatości i debilizmie innych (tu akurat świętujący to nieszczęsne helołin).
Komentarz absolutnie bez spiny. Na prawdę szanuję was za to, co robicie i życzę powodzenia w graniu. Tak więc, na prawdę ostatnie dokonania mi podeszły, ale ten kawałek pokazał, że chyba nie moja baja. Bo pankrok to nie tylko bum cyk bum cyk, ale i treść. Plus za to, że ją macie. Minus - mój subiektywny - że mnie ona zwyczajnie mierzi. ps. ale "Naklejka" na prawdę git! oj! Budyń - Wto 01 Lis, 2011 Dziękuję przede wszystkim, że Ci się chciało rozpisać Co do "Helołina" trochę za poważnie podchodzisz, przynajmniej w tym poście, do kawałka, który ma być jednak jakimś tam żartem. Co zabawniejsze na tym samym forum, które zainspirowało kawałek, byłem jednym z głównych obrońców zombie walk... Ale tu zaczyna się o wiele większa rozkmina. Piszesz "dajcie ludziom żyć, tak, jak chcą". Gdy ja idę na Rock'n'roll Horror Party a Ty na psychobilly, zapewne faktycznie realizujemy ten postulat. Ale czy realizuje go dzieciak, który słyszy w przedszkolu czy podstawówce, że mamy takie fajne święto, więc zaczyna biegać po domach i sępić cukierki? To chyba bardziej dyskusyjne. Poza tym w tym kawałku jest jeszcze inne dno - moim zdaniem to jest dla tych dzieciaków niebezpieczne. Zostawiając kwestie duchowe, w sprawie których się nie dogadamy jak sądzę, więc od razu możemy zostać przy protokole rozbieżności , to dla mnie jest mocno nieodpowiedzialne puszczanie dzieci w tourne po obcych domach, gdzie nie wiadomo, na kogo trafią. Z jednej strony ludzie raczej się izolują i sobie nie ufają (co oczywiście nie cieszy), z drugiej nagle w tak wrażliwej kwestii, jak bezpieczeństwo dzieci stają się delikatnie mówiąc niefrasobliwi.
Jak po zwykłym osiedlu, ze zwykłą reprezentacją świrów i meneli będzie łazić ładna piętnastolatka z tekstem "cukierek albo numerek", to nie trzeba być zboczeńcem, by wyobrazić sobie niezbyt ciekawe zakończenie tych spacerków. Cieszę się, że "Naklejka" się podoba, jak móię - "Cukierek" to żart, nie reprezentaywna próbka płyty. Biały - Wto 01 Lis, 2011 Nie dziwi mnie, że byłeś na tym forum obrońcą, bo raczej mam cię za dość ogarniętego gościa, choć o nieco odmiennym podejściu do życia. Niestety, mam wrażenie, że w tym miejscu inspiracji znalazłbym bardzo wielu ludzi, którzy nie daliby mi żyć tak, jak ja mam na to ochotę i nie chodzi bynajmniej o sajko Ale pomijam już całkiem ten fakt, bo jak już obaj zauważyliśmy - pewnych rozbieżności nie da się pominąć.
Kumam, że jest to raczej forma żartu, a dość poważne podejście do niego spowodowane jest tym, że to wasz numer jest chyba zbyt poważnym potraktowaniem zjawiska Tak mi się wydaje... Świat się zmienia, jest plątaniną różnych kolorów i kultur. Wszystko płynie i trzeba to zaakceptować, łącznie z tym nieszczęsnym helołin. Tej adaptacji anglosaskiego zwyczaju chyba nie zahamujemy; paradoksalnie podobnie do pojawienia się święta zmarłych, które też jest rodzajem pogańskiej konwersji. I nie widzę w tym nic złego, jeśli kogoś to bawi. Złe nie jest świętowanie czegokolwiek, ale to że ktoś może przy okazji zrobić ci krzywdę i jedynie to powinno być przedmiotem krytyki.
No cóż, cieszę się, że da radę jako-tako wyłożyć sobie wzajemnie swoją optykę bez pomocy inwektyw czy pałki teleskopowej. Raz jeszcze powodzenia! Stanzberg - Śro 02 Lis, 2011 Miałem w zasadzie olać publiczne wypowiedzi na ten temat, ale skoro już został poruszony, to też wtrącę swoje 3 grosze. Rzeczony kawałek również niespecjalnie mi podszedł, wydaje mi się wręcz że tekstowo jest najsłabszy na płycie... z jednej strony orientuję się co nieco w słynnym poczuciu humoru Budynia (  ), ale z drugiej nie opuszcza mnie wrażenie, że tu zupełnie nie wyszło – numer trąci filisterskim moralizatorstwem (bardzo nie chcę używać słowa "konserwatyzm").
Też wkurwia mnie halloween (niewiele bardziej pogańskie niż Boże Narodzenie), ale jeszcze bardziej Walentynki i Boże Ciało (jak widać, sympatie mam niezależne od religii), a bieganie dzieci z cukierkami jest w miarę nieszkodliwą zabawą. Przed Bożym Narodzeniem onegdaj biegano "z kolędą" również za słodycze i do głowy by przyszło, że to niebezpieczny zwyczaj i igranie z ogniem, bo przecież drzwi otworzyć może pijak i pedofil.
I tak zachęcam do zakupienia płyty, bo jest naprawdę niezła, właśnie słucham kilkunasty raz. 
Rotten82 - Śro 02 Lis, 2011 to płyta już jest? 
Gain Kain - Śro 02 Lis, 2011 te cukierki czy kolędowanie w Boże Narodzenie to przy staropolskim środopościu pikuś to dopiero jest pankowe święto, farba olejna w wydmuszkach po jajkach i ogień po oknach i ścianach gdzie mieszkają piękne panny
Budyń - Śro 02 Lis, 2011 Stan - zapewne nie chcesz brnąć dalej w tę rozmowę, gdybyś jednak chciał to namiastka tego, co w następnym odcinku: "styl bycia, zachowanie, seksualność i wygląd nastolatek wyraźnie zmienił się od czasu, gdy tradycją było kolędowanie"
Rotten - płyta będzie na początku grudnia, natomiast w związku z różnymi naszymi tajnymi machinacjami, będącymi częścią oplatającego ten świat spisku Stan dostał trochę wcześniej niezmasterowane empetrójki z materiałem 
Rotten82 - Czw 03 Lis, 2011
czekam 
Stanzberg - Czw 03 Lis, 2011
Nie pisałem o zamierzchłych czasach i staropolskich zwyczajach, tylko o sytuacji ledwo sprzed lat 10, kiedy jeszcze dzieciaki chodziły po mieszkaniach "z kolędą", co pamiętam osobiście.
|
