PUNK FORUM
Forum Punkowe

Inne - Jakich kapel nie lubia wasi starzy?

mqrcin - Czw 26 Sie, 2010

suchy693 napisał/a:
jest chyba róznica !!!!

no co racja to racja

wracając do tematu od kiedy byłem zmuszony wrócić do rodziców kupiłem słuchawki :misiek:

BadMotherfucker - Czw 26 Sie, 2010

Egzakli - słuchawki dają radę zawsze :bananik:
Tylko czekać aż córa zacznie je zakładać skrywając pierwsze miłostki do boskiego Enrique czy Stachursky'ego :strach:

hogata - Czw 26 Sie, 2010

suchy693 napisał/a:
słucha muzyki powaznej i zapieprza w garniturze
ja też słucham i gram ale w garniturze nie chodzę :razz: (może dlatego,że jestem dziewczyną) nie no,przed występem sama lubię się ubrać egelancko,po prostu lepiej się czuję (nie dlatego,że wypada :razz: ) chociaż raz odbierałam nagrodę w potarganych kraciakach włożonych w glany gdyż nie zdążyłam sie przebrać,na gali były same garniturowe szychy :lol: odnoście klasyki-co za kretyn nazwał to muzyką POWAŻNĄ.toż to odstrasza na wstępie
hogata - Czw 26 Sie, 2010

odnośnie tematu :rotfl: moja mama nie cierpi wprost punkowej klasyki w postaci siekiery! (poza nową aleksandrią oczywiście) i zbuntowanego kaloryfera też nie trawi bo zazwyczaj puszczam tak,że sąsiedzi się zlatują.ale za to podobają jej się niektóre pieśni patriotyczne dezertera i gagi.no i przerażają ją niektóre ojowe teksty :lol: ale generalnie za parę miesięcy skończy się nasze współżycie pod jednym dachem i zacznie się katorga dla nowych sąsiadów :twisted:
kubarockman - Czw 26 Sie, 2010

moja mama mi kiedys mowila, ze sluchala metallici, miala nawet jeansowa katana z cwiekami

a teraz co, stachursky :roll:

ko0niu - Czw 26 Sie, 2010

suchy693 napisał/a:
mój kumpel ma gorzej jego synalek słucha muzyki powaznej i zapieprza w garniturze .


na uczelni miałem dwie takie typiary. Jedna grała na pianinie, druga śpiewała operowo. Że sobie razem siadały, wkładały po słuchawce do ucha i słuchały przeróżnych symfonii po czym je omawiały, już trochę mi nie pasowało do podówczas 20 letnich istot. One właśnie napierdalały cały czas ubrane na można powiedzieć galowo, buty na niewielkim obcasie, granatowa/czarna spódnica w kolano oraz białe koszule. Troszkę mnie to przerastało, patrzyły na wszystkich z góry jakby im ktoś wsadził kij w dupe. Nie wiedziałem, że tacy istnieją. Przesadą było kiedy sobie powtarzałem materiał przed jakimś kolokwium a ta laska od śpiewu zaczęła na korytarzu w instytucie ćwiczyć gamy na cały głos. Nie zostaliśmy przyjaciółmi. :lol:

Tak więc mam nieprzyjemne doświadczenia z miłośnikami Beethovena, nie było horrorshow :eeek:

Mecenas - Czw 26 Sie, 2010

ja bym podbił, takie laski mnie kręcą :oops:
hogata - Czw 26 Sie, 2010

w każdej grupie są ludzie i ludziska,niektóre kumpele z orkiestry na słowa "punk rock" patrzą na mnie jak na robaka,degenerata i barbarzyńcę.ale to raczej nieliczna grupa,wielu z nich też lubi poskakać w pogo.a moja poprzednia nauczycielka instrumentu przed lekcją słuchała black sabbath "dla rozluźnienia".zauważyłam,,że wśród tzw "dęciaków" jest najmniej takich napuszonych omójbożecotojaniejestem.miałam nawet kumpla puzonistę który notorycznie przychodził spóźniony i zjarany robiąc dyrygenta w konia jak się da.
ko0niu napisał/a:
razem siadały, wkładały po słuchawce do ucha i słuchały przeróżnych symfonii po czym je omawiały
w tym nie widzę nic złego,skoro to ich pasja,siedzą sobie w kącie i nikomu z tym nie przeszkadzają.co innego te ćwiczenia na korytarzu i patrzenie z góry :roll: a potem się utrwalają stereotypy :hmm:
ko0niu - Czw 26 Sie, 2010

Żadna z nich, obawiam się, nie miała pojęcia o grze na flecie. :limo:

EDIT:
O jeździe konnej tym bardziej.

mqrcin - Czw 26 Sie, 2010

ko0niu napisał/a:
Żadna z nich, obawiam się, nie miała pojęcia o grze na flecie. :limo:

EDIT:
O jeździe konnej tym bardziej.


tym lepiej można by nauczyć jedna woltyżerki a drugiej regularnie czyścić gardło przed każdym występem :bananik:

hogata - Czw 26 Sie, 2010

Cytat:
Żadna z nich, obawiam się, nie miała pojęcia o grze na flecie
przypominają mi się reakcje niektórych niezbyt kumatych kumpli jeszcze z gimnazjum na wieść o tym,że jestem flecistką.kiedy słyszałam po raz tysięczny delikwenta myślącego,że jest zajebiście zabawny i pomysłowy ze swoimi skojarzeniami nasza wymiana zdań kończyła się zazwyczaj w gabinecie dyrektorki.więc w sumie mnie też mogą czasem odbierać jako sztywniarę gdy słyszę coś takiego,ale to jest zwykłe zmęczenie ciągłą tą samą gadką :zygi:
BadMotherfucker - Czw 26 Sie, 2010

hogata - PW!
kubarockman - Czw 26 Sie, 2010

Cytat:
jestem flecistką

:lol: :lol: :lol:

ko0niu - Czw 26 Sie, 2010

:wall:
Stanzberg - Pią 27 Sie, 2010

Kuba, śmialiśmy się z Ciebie, trochę po przyjacielsku, trochę z przekory... ale nie,

ty naprawdę jesteś debilem.

:wall:

hogata - Pią 27 Sie, 2010

to nie miało w nikogo uderzyć,ot,taka sobie anegdotka :lol:
hogata - Pią 27 Sie, 2010

kubarockman napisał/a:
Cytat:
jestem flecistką

:lol: :lol: :lol:
wypierdalaj? :razz: :wall:
Kinderpunk - Pon 18 Paź, 2010

Moja matka nie lubi żadnej :/ .Ale za to ojciec był kiedyś punkiem(Za prl)i lubi każdą :faja: .
mloda_r - Pon 18 Paź, 2010

Moich rodziców wiecznie nie ma w domu, praktycznie nigdy więc problemu tak samo nie ma ;) . A jak już są to staram się iść na rękę bo zmęczeni i w ogóle. Wtedy only klan Marleyów, specjalnie dla mamusi. ;-)
suchy693 - Pon 18 Paź, 2010

mloda_r napisał/a:
Wtedy only klan Marleyów, specjalnie dla mamusi. ;-)
HMMMMMM no tak regie zawsze pomaga to taka miła usypiajaca muzykaaaaaaa :mrgreen: :mrgreen:
Mondzioł - Śro 03 Lis, 2010

kubarockman napisał/a:
moja mama mi kiedys mowila, ze sluchala metallici, miala nawet jeansowa katana z cwiekami

a teraz co, stachursky :roll:


Znam ten ból...to moja mama pierwsza pokazała mi oddział zamknięty i opowiadała historie o wlasnoręcznie robionych koszulkach metallici i oz, wejściu bez biletu na koncert iron maiden itp... a dzisiaj stachursky i bajm, a jak słyszy punka to wrzeszczy. Ojciec ogólnie mało tolerancyjny na ludzi innych, a z zespołów to nawet ramonesów nie trawi:P

spryciara - Nie 21 Lis, 2010

u mnie też nikt tego nie znosi.
stary mówi że ma takie buty (niby glany) do roboty :?:
ciągle jest tylko: `pojebało cie kurwa z tymi wilkowyjcami?!` :mrgreen:

ale cóż. kończy się na wyjebaniu starej z pokoju.

Rotten82 - Nie 21 Lis, 2010

spryciara napisał/a:
ale cóż. kończy się na wyjebaniu starej z pokoju

uuu bunt! zabrzmiało groźnie!


mój staruszek namiętnie słucha iron maiden, axel rudi pell i innych tego typu hejwimetali, ma jakieś winyle turbo, helloween, ale za pankrokiem nigdy nie przepadał. najbardziej się wkurwiał jak słuchałem przy nim kasety dezertera "kolaboracja", wtedy zawsze narzekał i mówił, że chujoza. poza tym zawsze narzekał jak słuchałem kapel przesadnie wulgarnych, ale za to bardzo mu się podobała kaseta koncertowa sedesu

spryciara - Nie 21 Lis, 2010

Rotten82 napisał/a:
uuu bunt! zabrzmiało groźnie!


jakbyś musiał słuchać czegoś takiego NON STOP, też byś tak reagował.
chuj może człowieka strzelić. :evil:

Rotten82 - Nie 21 Lis, 2010

szanuj rodziców bo ci żryć dają i pieniądze na naszywki

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group