|
PUNK FORUM Forum Punkowe |
|
Zablokowane - fazy
bnr - Śro 05 Paź, 2005
a konkretniej?
szaber - Śro 05 Paź, 2005
bleedandroll napisał/a: | a konkretniej? |
a konkretniej fetą i pixami.
riot - Śro 05 Paź, 2005
szaber napisał/a: | feta i pixy |
jak to mowił Erni z serialu "Partnerzy"; Aaa! Dzia!
(ale wiekszosc i tak nie pamieta...)
Łajek - Czw 06 Paź, 2005
Ogladalem Erniego jak bylem maly zawsze po przebudzeniu
feta i pixy fujjjjjj!!!!!!!!!!!
szaber - Pią 07 Paź, 2005
dobrze, że ziółko jest takie git Temat o dragachz dragi to nie tylo ziółko, więc proszę tu bez potępiania
Koniu - Sob 08 Paź, 2005
Polip napisał/a: | Jak wczoraj jarałyśmy z kumpelą zioło i popiłyśmy baaardzo tanim jabolem |
ło matko..
Koniu - Sob 08 Paź, 2005
chyba ściamniasz koleżanko...Po marihuanie halucynacje nie występują, bynajmniej nie u mnie i u tych, których znam.
Pani juz podziękujemy
bnr - Sob 08 Paź, 2005
Jak mialem chyba 15 albo juz 16 lat, (to byl moj pierwszy raz, kiedy ziolo na mnie podzialalo, bo wczesniej nie chcialo) to sie tak spalilem, ze nie wiedzialem zupelnie, o co chodzi i w miescu, gdzie prawdopodobnie wystawaly jakies latarnie czy chuj wie co, widzialem (tzn. samo mi sie wkrecilo) angielskie czapki policyjne
Od wtedy b. radko pale Kurwa, jak wspomnialem, wczesnoiej na mnie nie dizalalo i zesmy z kumplem chyba z pol worka dobrego syfu na raz wypalili, bo nie wiedzislismy, ile trzeba by poczuc skutki. I skutki byly nieprzewidywalne.
Anonymous - Sob 08 Paź, 2005
kumpel ci nie powiedzial, ze trzeba sie zaciagac i w plucach trzymac?
bnr - Sob 08 Paź, 2005
wiedzialem to juz od 1 razu
pamietam, ze udalo mi sie spalic dopieo cos za 4 razem
z tym, ze jak pisalem, bylo srednio milo
riot - Sob 08 Paź, 2005
ja po jointach nigdy nie mialem halunow. ewentualnie cos mi sie wydawalo ze slysze...wystepuje u mnie takze wieksze przyswajanie niektorych rzeczy wiec nawet i cień moze byc np. zwierzem dzikim...
Anonymous - Sob 08 Paź, 2005
bo po trawie nie ma halunow!!! a jesli komus sie naprawde zdarzyly to palil cos co z trawa mialo niewiele wspolnego...
bnr - Sob 08 Paź, 2005
wkrety a haluny to roznica
a ten pan co uciekal przed truskawkami czy mostami, to albo pierdolil albo faktycznie palil niekoniecznie marie
bnr - Sob 08 Paź, 2005
te a moze on klej łatał ?
hehe
nerka - Sob 08 Paź, 2005
super polipie..
może to były mocne papierosy??
albo skręty z liści truskawek??
odbytnica z księżyca - Śro 09 Lis, 2005
jesli zazywa sie zielsko przez palenie to o halucynacje wzrokowe trudno aczkolwiek czuciowe , sluchowe, smakowe i wizualizacje przy zamknietych oczach sie zdarzaja, szczegolnie jak ktos rzadko jara. 'haluny' prz otwartych oczach sa mozliwe ale przy zjedzenieu zielska/haszu, ilodsc thc przyswajanego przez palenia jest ograniczona.
szaber - Nie 13 Lis, 2005
heh, wczoraj jadłam bułeczkę z grzybkami i chodząc po mieście wydawało mi się, że jestem w jakiejś pięknej baśni lub we śnie. Kurde...piękna noc była. Doświadczenia z kolorami, formami, zmysłami....
riot - Pon 14 Lis, 2005
szaber napisał/a: | wczoraj jadłam bułeczkę z grzybkami |
czaje piekne sa wszelakie wizualizacje po grzybach nie do opisania.
Anonymous - Pon 14 Lis, 2005
ja slyszalem, ze fazy po grzybach moga byc bardzo niebezpieczne... jak to z tym jest, bo na sprobowanie tego specyfiku mam od pewnego czasu ochote?
szaber - Pon 14 Lis, 2005
najter napisał/a: | ja slyszalem, ze fazy po grzybach moga byc bardzo niebezpieczne... jak to z tym jest, bo na sprobowanie tego specyfiku mam od pewnego czasu ochote? |
też mnie ostrzegali żebym sobie jakiś dziwnych korb sobie nie wkręcała, ale nic z tego. Wszystko tak pięknie wygląda, że nie było siły czegoś negatywnego sobie wkręcić. Szłam przez las, który wyglądał jak w jakiejś baśni, Potem przez most, który był ogromny i prawie do nieba prowadził (tu trochę się przestraszyłam, bo po obu stronach była mgła i trochę to przerażająco wyglądało), a na koniec siedziałam w barze i jak już poczułam, że nikt nie wie o co chodzi to prawie jak bóg się poczułam. Powodzenia.
szaber - Pon 14 Lis, 2005
najter napisał/a: | ja slyszalem, ze fazy po grzybach moga byc bardzo niebezpieczne... jak to z tym jest, bo na sprobowanie tego specyfiku mam od pewnego czasu ochote? |
też mnie ostrzegali żebym sobie jakiś dziwnych korb nie wkręcała, ale nic z tego. Wszystko tak pięknie wygląda, że nie było siły czegoś negatywnego sobie wkręcić. Szłam przez las, który wyglądał jak w jakiejś baśni, Potem przez most, który był ogromny i prawie do nieba prowadził (tu trochę się przestraszyłam, bo po obu stronach była mgła i trochę to przerażająco wyglądało), a na koniec siedziałam w barze i jak już poczułam, że nikt nie wie o co chodzi to prawie jak bóg się poczułam. Powodzenia.
szaber - Pon 14 Lis, 2005
o sorki, dwa razy się wysłało
Anonymous - Pon 14 Lis, 2005
wiesz, ja slyszalem o gosciu ktory przy starych nasral do komody, bo myslal ze to kibel... ;P a osobiscie boje sie ze dola zlapie co moze sie zle skonczyc albo zaczne wszystko rozpierdalac widzac dziwne rzeczy... slyszalem tez ze faza trwa bardzo dlugo, co na dluzsza skale moze byc takze nuzace /szczegolnie jesli faza nie bedzie positiv/... chyba dobrze jak ktos mi sugerowal wziasc sobie kogos za przedownika, bo to nieco powazniejsza zabawa niz z trawka /ktorej ostatnio nie pale/.
szaber - Pon 14 Lis, 2005
wiesz jak zjesz grzyby z dobrym nastawieniem, bez strachu i będziesz pozytywnie nastawiony to wszystko będzie git. faktem jest, że ludzie są źli, ale plusem jest to, że Ty wszystko kontrolujesz, więc gdy się tak nastawisz to będziesz się czuł jak ktoś lepszy od reszty i nic Ci nie mogą zrobić. Co do długości fazy to nie wiem ile trwała, bo nie ma zjazdów i innych korb. Poprostu faza znika i nawet nie wiesz kiedy. Mi się podobało. Haluny nie są jakieś kosmiczne, wszystko można kontrolować.
burton - Nie 06 Sie, 2006 Temat postu: Re: Najlepsze fazy po dragach
riot napisał/a: | Dla mnie temat jak najbardziej zwiazany z zyciem bo wszak narkotyki dla ludzi sa tyle ze z glowa nalezy je stosowac
Jakie mieliscie najfajniejsze/chujowe fazy po dragach? Dla scislosci do dragow zaliczamy marichuane ... |
branie dragow jest kurwa nie tak. ... tak na przyszłość żebyś nie żałował na starość. Potem będą sie do Ciebie uśmiechały pingwiny z linuxa.
|
|