PUNK FORUM
Forum Punkowe

Miłość & Seks - Zdrada

rozwal - Śro 07 Kwi, 2010

toxicgirl napisał/a:
ja tam nigdy nie zdradziłam i nie mam takiego zamiaru ... tego samego wymagam od partnera. :smile:
czyli szukasz faceta, ktory nigdy nie zdradzil :P -powodzenia ;)
BadMotherfucker - Śro 07 Kwi, 2010

Mówiąc prościej szukasz prawiczka - taki gatunek na wymarciu :mrgreen:
QkiZ - Czw 08 Kwi, 2010

BadMotherfucker napisał/a:
Mówiąc prościej szukasz prawiczka - taki gatunek na wymarciu
E tam gówno. To tak samo z dziewicami, tylko jakoś jak zawsze poznawałem jakąś dziewczynę to była dziewicą. A faceci lubią dużo gadać. Nawet jak mu laska nie da, to i tak naopowiada kolegom jak ją rżnął. Jak to określił kiedyś Zwierzak, trzeba się kolegom zaprezentować jako pierwszorzędny jebaka, któremu żadna się nie oprze.
Anonymous - Czw 08 Kwi, 2010

Stanzberg napisał/a:
Lidce robi się gorzej = mi robi się lepiej! :jupi:


to podłe,tak samo jak zdrada.

Mecenas - Czw 08 Kwi, 2010

rozwal napisał/a:
toxicgirl napisał/a:
ja tam nigdy nie zdradziłam i nie mam takiego zamiaru ... tego samego wymagam od partnera. :smile:
czyli szukasz faceta, ktory nigdy nie zdradzil :P -powodzenia ;)

nie chcę pisac że jestem święty, ale dlaczego sądzisz innych po sobie :P

janek_janusz - Pon 12 Kwi, 2010

Nie ma co gadać. Ważne żeby wymagać tego samego od innych co wymagamy minimum od siebie.
Zwierz@k - Wto 13 Kwi, 2010

QkiZ napisał/a:
Jak to określił kiedyś Zwierzak, trzeba się kolegom zaprezentować jako pierwszorzędny jebaka, któremu żadna się nie oprze.

nie pamietam o co chodzilo, ale zakladam ze nie powiedzialem nic zlego ?

Ryszard - Wto 13 Kwi, 2010

janek_janusz napisał/a:
ie ma co gadać. Ważne żeby wymagać tego samego od innych co wymagamy minimum od siebie.

Chyba miało być odwrotnie. ;-)

QkiZ - Wto 13 Kwi, 2010

Zwierz@k napisał/a:
nie pamietam o co chodzilo, ale zakladam ze nie powiedzialem nic zlego ?
Powiedziałeś o coś o jebace i spodobało mi się to określenie :smile:
janek_janusz - Śro 14 Kwi, 2010

nazik napisał/a:
QkiZ napisał/a:
jak zawsze poznawałem jakąś dziewczynę to była dziewicą.


Ile miały lat? 12? :lol: :lol: :lol:

Może to były koleżanki w czasach kiedy przeniosł sie do nowej podstawówki tak gdzieś w 4/5 klasie :) Tak w ogóle to nie można mylić zainteresowania płcia przeciwną na poziomie damsko meskim z poznawaniem dziewczyn z podwórka. ;) Mowa o zupelnie czymś innym kiedy dziewczynie, ktorą poznałes nie urosły jeszcze kształtne piersi.

QkiZ - Śro 14 Kwi, 2010

nazik napisał/a:
QkiZ napisał/a:
jak zawsze poznawałem jakąś dziewczynę to była dziewicą.


Ile miały lat? 12? :lol: :lol: :lol:
Nie, najmłodsza miała 18. Z tym brakiem dziewic nie jest tak jak się wszystkim wydaje, dużo osób ściemnia że to robiło, tylko po to aby być zaakceptowanym przez towarzystwo. A i tak większość towarzystwa statystycznie nie robiła tego (mówiąc o wieku nastoletnim).
janek_janusz napisał/a:
Może to były koleżanki w czasach kiedy przeniosł sie do nowej podstawówki tak gdzieś w 4/5 klasie Tak w ogóle to nie można mylić zainteresowania płcia przeciwną na poziomie damsko meskim z poznawaniem dziewczyn z podwórka. Mowa o zupelnie czymś innym kiedy dziewczynie, ktorą poznałes nie urosły jeszcze kształtne piersi.
Chyba ty tylko o tym mówisz.
Ryszard - Śro 14 Kwi, 2010

QkiZ napisał/a:
Nie, najmłodsza miała 18. Z tym brakiem dziewic nie jest tak jak się wszystkim wydaje, dużo osób ściemnia że to robiło, tylko po to aby być zaakceptowanym przez towarzystwo.

Bardzo dużo zależy od środowiska, trudno o wyznaczenie takiej jednoznacznej reguły jak to zrobiłeś. Dziewczyny, które ja poznawałem były dość zróżnicowane pod tym względem, więc trudno mi się w pełni zgodzić z powyższym. Aczkolwiek sporo prawdy w tym jednak jest - najlepiej się to ujawnia gdy jak dojdzie co do czego to dziewczę się rumieni, nie bardzo wie co ma ze sobą zrobić i widać, że chciałaby żeby bylo fajnie ale nic jej nie przychodzi do głowy. :jupi:

QkiZ - Śro 14 Kwi, 2010

Ryszard napisał/a:
Aczkolwiek sporo prawdy w tym jednak jest - najlepiej się to ujawnia gdy jak dojdzie co do czego to dziewczę się rumieni, nie bardzo wie co ma ze sobą zrobić i widać, że chciałaby żeby bylo fajnie ale nic jej nie przychodzi do głowy.
Dokładnie. Najważniejsze aby miała dobre chęci :>
Punkowa - Pon 31 Maj, 2010

Ja nie zdradziłam...ale wiem jak boli zdrada....Zostałam zdradzona kiedy byłam w ciąży z naszą córcia...:( to boli....nadal mam wyrzuty do niego....
Foxy 68 - Pon 14 Cze, 2010

Jak ja będe w ciąży i mnie baba zdradzi to zajebie jej z karata
Hamel - Pon 14 Cze, 2010

"karate, wołaj tate" :misiek:
QkiZ - Wto 15 Cze, 2010

Zastanawia mnie kondycja moralna panków patrząc na 36% osób które zdradziły... :zdziwienie:
Old Crewman - Wto 15 Cze, 2010

Moralność nie jest dla punków.
Hamel - Wto 15 Cze, 2010

QkiZ napisał/a:
Zastanawia mnie kondycja moralna panków patrząc na 36% osób które zdradziły... :zdziwienie:


Old Crewman napisał/a:
Moralność nie jest dla punków.


Dokładnie, skończyły się wreszcie czasy moralnych punków! :punk:

Mecenas - Śro 16 Cze, 2010

a wręcz przeciwnie, moralnośc jest jak najbardziej dla panków tylko że trzeba zanzaczyc że to morlanośc pankowa :glupek:
Biały - Pią 18 Cze, 2010

ilu panków, tyle moralności.
kaktusiara - Śro 28 Lip, 2010

nigdy nie mozna powiedzieć ze zdradzic czasem trezba, to mega dziwne podejscie. Ludzie powinni byc sobie wierni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jesli zdaży się komuś cokolwiek zrobic nie wporzadku to w zalezności od sytuacji i wielu czynników, które na to wpływaja mozna wybaczyc lub nie, zlaezy od uczucia jakim sie dazy osobę czy od charakteru.
Mecenas - Śro 28 Lip, 2010

zdrada w związku sama w sobie nie jest niczym złym, złym jest tylko to że krzywdzi się w ten sposób druga osobę
gooy - Śro 28 Lip, 2010

Mecenas napisał/a:
zdrada w związku sama w sobie nie jest niczym złym, złym jest tylko to że krzywdzi się w ten sposób druga osobę

hmmm, jak sie nie krzywdzi drugiej osoby to to chyba nie zdrada jednak?

zdarzaja sie pary ktore lubia sobie do trojkata (czy wieloboku) zaprosic kogos do ruchania za zgoda partnera i w tym wypadku absolutnie nie traktowalbym tego jako zdrade.

Mecenas - Śro 28 Lip, 2010

zdrada w sensie że sie ruchasz z kims innym niz własciwy partner
w zasadzie powinienem napisac "zdrada"


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group