Wykręt - Nie 24 Mar, 2013 Temat postu: oferuję teksty Witam Od jakiegoś czasu piszę teksty głównie do punka zawsze chowałem to do szuflady bo nie ma gdzie dać upustu i teraz chcę rozwinąć skrzydła ważne jest dla mnie aby kapela stawiała ideały na pierwszym miejscu bo nie powiem, też jakieś mam. Najlepiej jeżeli była by to kapela z łodzi i okolic ale reszta świata też wchodzi w grę co i jak to już się dogada, nie mówię o materji. teksty do zaoferowania. Kontakt: pawel_wojcik1990@o2.pl lub pisać na priv Wykręt - Pią 26 Kwi, 2013 Wybaczcie że odświeżam ale podaje link tekstów do pobrania. Najlepiej pobrać cały folder. Dużo nie ma ale może ktoś coś. https://docs.google.com/file/d/0B3Jn7K-yMCSlVnhMTjZZNzFBRGc/edit?usp=sharing jak coś walić na priv albo mail. BiskupCzasu - Pią 26 Kwi, 2013 no i git! prześlij mi coś na próbę na maila projekt.towarzyski@wp.pl bo to pracy się spieszę i nie zdążę pobrać pzdr! 
Wykręt - Pon 26 Maj, 2014 Odświeżam. jest ich tu około 20 jednak wiadamo na 20 może 3, 4 mogą się wam spodobać. jak pisałem wyżej są za frajer. Jeżeli coś ulegnie zmianie będę informował, jednak to że są za darmo pozostanie bez zmian. w razie czego pytać na forum, o sprawy prywatne, na priva. niżej podaje link do pobrania:
Wykręt - Wto 27 Maj, 2014 i kolejna porcja. również za frajer
Rotten82 - Czw 29 Maj, 2014 strasznie to slabe Wykręt - Czw 29 Maj, 2014 Kumam. temat do zamknięcia. FRED K. - Czw 12 Cze, 2014 też pisze teksty, pisac pw jesli ktos zainteresowany kupnem. wrzuce dla przykłądu kilka małych tekstów swych, ale wszystkie prawa zastrzeżone 
"BLASFEMIA" jebać boga, jebać pana sram na biblię i korana. w dupię mam religii obrazę wytrę z dupy w imam mazę dajcie kurwa mi jezusa ja wyjebię mu z ursusa dajcie kurwa mi boską matkę zrobie jej dzieci gromadkę jebać jahwe, jebać kryszne. wyjebałem piwo pyszne. rzygłem, klasłem, pierdolnąłem wnet znalazłem się pod stołem krzyże sciągam, koran palę zamiast modlić się, to walę spermę leję w hindu wedu a na koran sram z rozbiegu potem polwam spirytem, i podpalam zapalnikiem tańcze, śpiewam, klaszcze, rycze bóg jest chujem! glosno krzycze a na dworze już się ściemnia. ma natura to BLASFEMIA. blasfemikiem zwany jestem choć zostanę kiedyś priestem. blasfemikiem zwanym tak tu wsadzam chuja do kontaktu. jedno zdanie wam powiadam, ja waszego boga zjadam. "bóg to chuj" Pieśń ta nikogo obrażac nie ma zamiaru Zadnego człowieka ni boga, mam troche kataru Powiem tylko prawdę - bo prawde powiedzieć trzeba choć mówiąc tą prawdę nie zarobię na chleba. Mianowicie człowiek to istota najpiękniejsza we wszechświecie a jak człowiek powstaje - to już sami kurwa wiecie Macicę zapładnia nasampierw sperma z kutasa Musi być sperma, nie ma innego asa. Własnie z kutasa powstaje życie człowieka Kutas rucha cipę, i się kręci życia rzeka Kutas penis, chuj - nazwać to możemy róznie lecz to daje życie Dlatego własnie pENIS jest na życia człowieka szczycie. Wbrew pozorom jest to coś pięknego, bo tworzy żywota Nazywany plugawym, chowany w gaciach czy do dupy kota. Tak czy inaczej właśnie chuja - BOGIEM nazwać możemy Bo to właśnie niemu - my tu istniejemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bóg to chuj, to więc szczera prawda i nic obraźliwego, Twój chuj tworzy zycie nowe - jesli jeszcze nie wiesz tego Bóg tworzy życie a Chuj jest tym bogiem u człowieka To dzięki chujowi płynie życia rzeka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! "wykorbowanie" Korba do przodu Do tyłu Korba Fred biegnie Tańcząc jak kurwa Zorba. Tańczy i śpiewa, Korba wokoło. Się wypierdoli, Wstaje wesoło. Tańczy i śpiewa. Szampan Popija, Na kogoś wpadnie? To go przeklina. Tańczy i biega, krzyczy i klaszcze. Popija szampan, Ze smakiem mlaszcze. Korba na prawo, Korba na lewo, Jebnie o słupek, Jebnie o drzewo. Wpadnie na panią, Wpadnie na pana, Piernie i beknie, Łyknie szampana. Tańczy i biega, W ryj napierdala Każdego kurwa, Z ulicy wała. Rzuca butami, Śpiewa i krzyczy Korba po trawie, I po ulicy. Jednemu w bebech, Innemu w mordę, Łyknął szampana, Śpiewał akordem. Klaski i krzyki, mlaski szampana, Wychwala diabła, Wyklina pana. Korba do środka, Korba wokolo! Wyjebał okno, Pierdolnął w czoło. Nagle budzika Dźwięk znajomy dzwoni. Budzi się Fred K. Korba na skroni. Szampanów zbyt wiele Przyjął na klatę. Wyraził swoją Dezaprobatę. Korba wiec z domu I znowu korba I znowu szampana, I tańcząc jak Zorba. Do tyłu korba, Korba do przodu, Wychlał szampana, Wpadł do ogrodu. Zasnął pod grządką, Kwiatów rabatką. Potem przez chwilę Się ruchał z sąsiadką. |
